Sztuka, architektura i… kulturystyka

Praktycznie nie ma dla niego znaczenia lokalizacja i ranga zawodów. Michał Okoń, bo o nim mowa, w sobotę, 27 lipca zaliczył debiut w federacji PCA Poland i od razu zajął 2. miejsce w PCA Baltic Championships, które rozegrano w Wejherowie.

Zawody stanowiły eliminacje do PCA Polish Championships 2019 oraz PCA World’s Championships 2020. Uczestnicy mogli zaprezentować swoje walory w Filharmonii Kaszubskiej w Wejherowie. Jak przyznają sami organizatorzy, federacja PCA goniąc za światowymi standardami, wprowadza sporty sylwetkowe na scenę teatrów oraz filharmonii, przez co cały ten sport staje się sztuką samą w sobie. Połączenie sztuki i architektury pozwala poczuć się sportowcom, jak i widowni, naprawdę wyjątkowo. Same zawody odbywały się przy zgaszonym oświetleniu i mocnym nagłośnieniu, co wpływało na niesamowitą atmosferę całego wydarzenia. Dodatkowo każdy z zawodników mógł skorzystać z klimatyzowanej strefy, na podłogach znajdowały się maty oraz duża ilość wody, była też możliwość brązowienia natryskowego. Ponadto na terenie obiektu zlokalizowana była restauracja, gdzie kulturyści mogli otrzymać to, czego potrzebowali tuż przed samym startem.

Michał startował nie w kategorii wagowej, a… wzrostowej. – To bardzo dobre rozwiązanie, bo nie zmusza zawodnika do zbijania wagi na siłę. Po prostu robię formę i wychodzę na scenę. Poziom był bardzo wysoki, aż miałem chwile zwątpienia przed wyjściem, co nigdy mi się nie zdarzyło. Byłem po prostu za lekki w stosunku do rywali. Na szczęście forma i duża ilość detali zawsze się obroni – powiedział kulturysta z Tomaszowa, który zajął drugie miejsce w kategorii Bodybuilding Class 3. – Dla najlepszych w tzw. overall przypadły nagrody finansowe, top 3 z każdej z kategorii otrzymał nagrody rzeczowe, a dla wszystkich organizatorzy przewidzieli medale. Nie były to takie zwykłe medale, tylko kawał „żelastwa”, super pamiątka dla każdego z zawodników. W 16 startach zdobyłem do tej pory 15 medali, ale ta „blacha” była zdecydowanie największa, co dla nas, bigorektryków, jest bardzo ważne – wyjaśnił Michał Okoń. Udany debiut na zawodach w szeregach federacja PCA pozwoli mu na spróbowanie swoich sił podczas październikowych PCA Polish Championships 2019, a także przyszłorocznych PCA World’s Championships 2020, które odbędą się w maju w Birmingham (Anglia).

Słowo „debiut” w kontekście startu Michała oznacza pierwszy start jako zawodnik federacji PCA Poland. Physical Culture Association powstało w lipcu 2015 roku w Wielkiej Brytanii, aby poprawić etykę, kulturę oraz uczciwość, jak i podnieść status sportowców, wynagradzając ich za ciężką pracę i zaangażowanie w rozwijaniu swojej sylwetki. Od tego czasu PCA rozszerzyła się na cały świat, tj. Australię, Belgię, Hiszpanię, Holandię, Luksemburg, Litwę, Łotwę, Estonię, Szkocję, Irlandię, USA, Koreę Południową, Finlandię, Kuwejt, Palestynę, Liban, Syrię, Nepal, Nową Zelandię, Indie, Izrael, Filipiny, Chiny oraz Polskę. – Otrzymałem licencję federacji PCA Poland, ale będę też startował w innych federacjach, nie mam zamiaru się ograniczać. Wcześniej startowałem w ramach Polskiego Związku Kulturystyki, Fitness i Trójboju Siłowego oraz reprezentowałem klub Paco Lublin. Teraz startuję jako zawodnik niezrzeszony, bo nie ma takiej potrzeby w pozostałych federacjach – objaśnił Michał.

Kamil Kmieć

 

źr. Rewizje Tomaszowskie