W gminach powiatu tomaszowskiego od wielu lat przeprowadzane były Modernizacje Ewidencji Gruntów i Budynków. Działo się to na zlecenie Starostwa Powiatowego w Tomaszowie Lubelskim (https://sptomaszowlubelski.bip.lubelskie.pl/index.php?id=244). Było to na pewno potrzebne, chociażby ze względu na potrzebę tworzenia przez gminy planów zagospodarowania przestrzennego, ale okazało się, że oprócz pożytków z obmiarów tych wyszło mnóstwo efektów i skutków niepożądanych, z finansowymi włącznie. Wynikłe problemy to:
bezpodstawna zmiana klasy gruntu działek budowlanych, bezpodstawna zmiana kwalifikacji działki budowlanej
nieuzasadniona, a często absurdalna zmiana przebiegu granic działek budowlanych (może też inne sprawy).
Powyższe problemy powstały w wyniku nieinformowania właścicieli działek budowlanych o celach i możliwych skutkach obmiarów modernizacyjnych, arbitralnych działań firm którym zlecono wykonywanie tych modernizacji i akceptacji ich wyników przez Wydział Geodezji Starostwa Powiatowego (WGST).
Problemy te dotyczą chyba wszystkich gmin, w których przeprowadzane były modernizacje, a WGST twierdzi że wszystko zrobiono zgodnie z przepisami i zdecydowaną większość skarg odsyła aby zgłaszać do sądu.
Proszę zatem dzielić się swoimi doświadczeniami dotyczącymi kontaktów z WGST ze wskazaniem gminy - być może ktoś już w sądzie wygrał batalię w sprawach związanych z modernizacją geodezyjną działek budowlanych i będzie mógł pomóc innym.
MODERNIZACJA GEODEZYJNA
Tak to jest duży problem. Działka budowlana urządzana od dziesięcioleci (budynek gospodarczy, płot, utwardzony wjazd, ...), sąsiedzi nigdy nie mieli do siebie pretensji o granice, a tu się okazuje, że wracają do jakichś punktów wyznaczonych w latach 60-tych ubiegłego wieku i na tej podstawie zmieniają przebieg granic działki. Przecież to woła o pomstę ..., komu to ma pozytywnie służyć i jakim cudem? Ci w tym wydziale geodezji zachowują się jak jakiś bezrefleksyjne automaty.
Gorsza sprawa jest z cichaczem zrobionego przekwalifikowania działki budowlanej co przekłada się na wielokrotnie wyższy podatek gruntowy.
Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”