no i mamy koronawirusa w Tomaszowie

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: miga » 23 mar 2020, o 18:13

No to ja wam opiszę sytuację z dziś, która pokazuje jak odpowiedzialne mamy społeczeństwo.
Mam córkę, która jest uczulona na mleko krowie, więc zajada produkty mleczne z kozy. A że w naszym mieście kupuje się je chyba wyłącznie w jednym miejscu to nie miałam wyjścia i tuż przed otwarciem byłam już pod sklepem. Specjalnie wybrałam pn rano, bo pomyślałam, że przez niedziele wirusy ewentualne pozdychały, a i rano to mniej ludzi będzie, wiec szybciutko przemknę między półkami, wezmę co trzeba, zapłacę i ucieknę:)
Wchodzę do sklepu, a tam przy samym wejściu na stoliku płyn dezynfekujący. Super! Miałam swoje lateksowe rekawiczki juz na rekach, ale plynem oczywiście je odkaziłam i wchodzę. Kątem oka dostrzegłam jednak małżeństwo ok 60 lat, które za mną do sklepu wchodziło. Z zainteresowaniem spojrzeli na płyn, ale nie skorzystali.. A mnie już szlag trafił...Zwróciłam im uwagę pytając czemu nie dezynfekują rąk przed wejsciem . Pan na to ,że przecież oni mają rękawiczki założone. Mieli...zwykłe. Takie materiałowe i skórzane...którymi dotykali klamek, butów, samochodu, potem chlebek w sklepie, warzywa... Głośniej im powiedziałam ze na tych rękawiczkach wszelka zaraza się plęgnie, na co Pan wzruszył ramionami i poszedł spokojnie robić zakupy dalej...Ja już nie poszłam. Moja córka będzie pić napój sojowy zamiast mleka, a zamiast sera zje pastę z ciecierzycy...
Nikomu z reguły źle nie życzę, ale wszelkie przekleństwa na usta mi się cisną i złość tak wielka, że cisnienie mi skacze. Jak można być takim cholernie nieodpowiedzialnym egoistą??? Jeśli czytacie to drodzy cholernie nieodpowiedzialni sześciesięciolatkowie to wiedzcie i miejcie świadomość tego, że gdyby się okazało, że jesteście chorzy to dziś rano zaraziliście kilkanaście osób conajmniej. I żyjcie sobie z tą świadomością do śmierci..
Na górę

Postautor: Gość » 23 mar 2020, o 18:52

Jeżeli mogę coś podpowiedzieć to wiem, że w innych miastach, jeśli brakuje fizeliny na filtr do maseczek, to używają też agrowłókniny.
Na górę

Postautor: Gość » 23 mar 2020, o 18:57

No to ja wam opiszę sytuację z dziś, która pokazuje jak odpowiedzialne mamy społeczeństwo.
Mam córkę, która jest uczulona na mleko krowie, więc zajada produkty mleczne z kozy. A że w naszym mieście kupuje się je chyba wyłącznie w jednym miejscu to nie miałam wyjścia i tuż przed otwarciem byłam już pod sklepem. Specjalnie wybrałam pn rano, bo pomyślałam, że przez niedziele wirusy ewentualne pozdychały, a i rano to mniej ludzi będzie, wiec szybciutko przemknę między półkami, wezmę co trzeba, zapłacę i ucieknę:)
Wchodzę do sklepu, a tam przy samym wejściu na stoliku płyn dezynfekujący. Super! Miałam swoje lateksowe rekawiczki juz na rekach, ale plynem oczywiście je odkaziłam i wchodzę. Kątem oka dostrzegłam jednak małżeństwo ok 60 lat, które za mną do sklepu wchodziło. Z zainteresowaniem spojrzeli na płyn, ale nie skorzystali.. A mnie już szlag trafił...Zwróciłam im uwagę pytając czemu nie dezynfekują rąk przed wejsciem . Pan na to ,że przecież oni mają rękawiczki założone. Mieli...zwykłe. Takie materiałowe i skórzane...którymi dotykali klamek, butów, samochodu, potem chlebek w sklepie, warzywa... Głośniej im powiedziałam ze na tych rękawiczkach wszelka zaraza się plęgnie, na co Pan wzruszył ramionami i poszedł spokojnie robić zakupy dalej...Ja już nie poszłam. Moja córka będzie pić napój sojowy zamiast mleka, a zamiast sera zje pastę z ciecierzycy...
Nikomu z reguły źle nie życzę, ale wszelkie przekleństwa na usta mi się cisną i złość tak wielka, że cisnienie mi skacze. Jak można być takim cholernie nieodpowiedzialnym egoistą??? Jeśli czytacie to drodzy cholernie nieodpowiedzialni sześciesięciolatkowie to wiedzcie i miejcie świadomość tego, że gdyby się okazało, że jesteście chorzy to dziś rano zaraziliście kilkanaście osób conajmniej. I żyjcie sobie z tą świadomością do śmierci..

To jest pikuś. Pan pikuś

Polacy ciągną na Hel. Mieszkańcy są zaniepokojeni. Burmistrz apeluje o ograniczenie wjazdu na Półwysep Helski: Wróćcie po epidemii

https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/4925 ... azdu-wideo
Na górę

Postautor: Gość » 23 mar 2020, o 20:07

No to ja wam opiszę sytuację z dziś, która pokazuje jak odpowiedzialne mamy społeczeństwo.
Mam córkę, która jest uczulona na mleko krowie, więc zajada produkty mleczne z kozy. A że w naszym mieście kupuje się je chyba wyłącznie w jednym miejscu to nie miałam wyjścia i tuż przed otwarciem byłam już pod sklepem. Specjalnie wybrałam pn rano, bo pomyślałam, że przez niedziele wirusy ewentualne pozdychały, a i rano to mniej ludzi będzie, wiec szybciutko przemknę między półkami, wezmę co trzeba, zapłacę i ucieknę:)
Wchodzę do sklepu, a tam przy samym wejściu na stoliku płyn dezynfekujący. Super! Miałam swoje lateksowe rekawiczki juz na rekach, ale plynem oczywiście je odkaziłam i wchodzę. Kątem oka dostrzegłam jednak małżeństwo ok 60 lat, które za mną do sklepu wchodziło. Z zainteresowaniem spojrzeli na płyn, ale nie skorzystali.. A mnie już szlag trafił...Zwróciłam im uwagę pytając czemu nie dezynfekują rąk przed wejsciem . Pan na to ,że przecież oni mają rękawiczki założone. Mieli...zwykłe. Takie materiałowe i skórzane...którymi dotykali klamek, butów, samochodu, potem chlebek w sklepie, warzywa... Głośniej im powiedziałam ze na tych rękawiczkach wszelka zaraza się plęgnie, na co Pan wzruszył ramionami i poszedł spokojnie robić zakupy dalej...Ja już nie poszłam. Moja córka będzie pić napój sojowy zamiast mleka, a zamiast sera zje pastę z ciecierzycy...
Nikomu z reguły źle nie życzę, ale wszelkie przekleństwa na usta mi się cisną i złość tak wielka, że cisnienie mi skacze. Jak można być takim cholernie nieodpowiedzialnym egoistą??? Jeśli czytacie to drodzy cholernie nieodpowiedzialni sześciesięciolatkowie to wiedzcie i miejcie świadomość tego, że gdyby się okazało, że jesteście chorzy to dziś rano zaraziliście kilkanaście osób conajmniej. I żyjcie sobie z tą świadomością do śmierci..
przyklad tez z dzis: pani eksedientka w rekawiczkach,podala kawalek kiełbasy, podkroiła kawalek sera białego, a nastepnie wydala ze 100zl rozne banknoty i monety--koranowirus rozniesiony ,zadbala o siebie a o klientow juz nie
Na górę

Postautor: DzaspeR » 23 mar 2020, o 20:17

Ja pitolę. A ten od początku zaczyna. Była już o tym dyskusja. Wplać ze 100 zł . Tomaszowska Fundacja zbiera. Albo zakup rękawiczki czy środek dezynfekujący i zanieś do szpitala.
Je***y ignorant !!!
Na górę

Postautor: Gość » 23 mar 2020, o 20:20

Je***y ignorant !!!
du.pek
Na górę

Postautor: Gość » 23 mar 2020, o 20:20

przyklad tez z dzis: pani eksedientka w rekawiczkach,podala kawalek kiełbasy, podkroiła kawalek sera białego, a nastepnie wydala ze 100zl rozne banknoty i monety--koranowirus rozniesiony ,zadbala o siebie a o klientow juz nie
A jak to sobie wyobrażasz. Miała użyć 3 pary rękawiczek? A może zanurzyć w 60% alkoholowy roztworze. Wam się w d...przewraca. Ciesz się człowieku, że sprzedają w tych sklepach spożywczych. Codziennie kilkaset obcych osób z których nie wiadomo skąd kto wrócił na nią oddycha.
Na górę

Postautor: Gość » 23 mar 2020, o 21:42

A Janusze i Grażyny importują nam wirusa z "tęsknoty" za Polską. Zostańcie tam na leczenie, gdzie płacicie podatki.
Na górę

Postautor: ccccc » 24 mar 2020, o 05:32

czy ten wirus odsieje tych ciągle i bezkarnie okradających mnie złodziei, może kiedyś sprawiedliwość jakaś ich dosięgnie
Na górę

Postautor: Gość » 24 mar 2020, o 07:52

A ja przez to siedzenie w domu czuje sie tak cholernie samotna.
Na górę

Postautor: Gość » 24 mar 2020, o 08:06

A ja przez to siedzenie w domu czuje sie tak cholernie samotna.
Całkiem sama jesteś? Ale z Włoch to nie wróciłaś?
Na górę

Postautor: Gość » 24 mar 2020, o 08:27

Położna ze szpitala w Nowym Targu została dyscyplinarnie zwolniona za umieszczenie na swoim profilu społecznościowym wpisu o braku maseczek ochronnych i trudnych warunkach pracy.

"Na swoim profilu facebookowym pokazałam moje ręce po dyżurze oraz maseczkę, którą sama wykonałam, ponieważ brakowało ich na naszym oddziale. To spowodowało, że dyrektor wręczył mi wypowiedzenie dyscyplinarne. Dyrektor powiedział mi, że naruszam dobre imię szpitala i straszę pacjentów, a swoją decyzję argumentował ciężkim naruszeniem podstawowych obowiązków pracownika. Dyrekcja szpitala jednak sama publikowała ogłoszenia o braku jednorazowych maseczek, a teraz twierdzi, że maseczki są. To sytuacja absurdalna. Ja swoje obowiązki pracownicze zawsze wypełniałam należycie, a mój post nie powinien być powodem do zwolnienia" - powiedział położna.

Czytaj więcej na https://fakty.interia.pl/raporty/raport ... gn=firefox

Trzeba uważać :roll:
Na górę

Postautor: Gość » 24 mar 2020, o 08:51

Aktualny bilans koronawirusa w Lubelskiem to 40 potwierdzonych przypadków, w tym jedna osoba zmarła. To stan na poniedziałkowy poranek. Eksperci nie mają wątpliwości, że w ciągu kilku godzin pojawią się kolejne „pozytywne” testy.

https://www.se.pl/lublin/koronawirus-lu ... xW3533eMJM
Na górę

Postautor: Gość » 24 mar 2020, o 09:27

A jak to sobie wyobrażasz. Miała użyć 3 pary rękawiczek? A może zanurzyć w 60% alkoholowy roztworze. Wam się w d...przewraca. Ciesz się człowieku, że sprzedają w tych sklepach spożywczych. Codziennie kilkaset obcych osób z których nie wiadomo skąd kto wrócił na nią oddycha.
No własnie, nie wiadomo kto na nia oddycha,ale ona ma dla siebie rękawiczk i maske natomiast wszystkich innych ma daleko a ci co oddychają na nia są setki i to jest na JEJ RĘKAWICZKACH ,a ludzie to zabieraja do swoich domów dła swoich rodzin
Na górę

Postautor: Gość » 24 mar 2020, o 09:31

No własnie, nie wiadomo kto na nia oddycha,ale ona ma dla siebie rękawiczk i maske natomiast wszystkich innych ma daleko a ci co oddychają na nia są setki i to jest na JEJ RĘKAWICZKACH ,a ludzie to zabieraja do swoich domów dła swoich rodzin

No i co? Masz jakiś pomysł? A to, że ona się naraża codziennie gdy urzędnicy się zamknęli to się nie liczy? Jak sobie wyobrażasz zakupy? Rękawiczki do każdego klienta inne czy do każdego produktu? A ty masz rękawiczki? Nie dotykasz towarów w samoobsługowym? Może ktoś po tobie je dotyka?
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”