Gryzonie w piwnicy
Prawdopodobnie mamy w piwnicy gryzonie, które podgryzają różne rzeczy. Widać ich obecność także po odchodach. Myślę, że są to myszy. Pytanie, w jaki sposób z nimi efektywnie walczyć? Pułapka na myszy? Okey, ale nie wiadomo ile ich tam jest?
policz najpierw i kup stosowną ilość pułapek lub zastosuj maść na szczury . Łapiesz mysz , smarujesz maścią , wypuszczasz i mysz zdycha po 5 dniach , polecam
Kot, kot i jeszcze raz kot. Problem zniknie po kilku dniach.
ja też kiedyś myślałem, że mam w piwnicy gryzonie coś otworzyło mi i zeżarło cztery słoiki korniszonów, ale okazało się że to sąsiad po pijaku pomylił piwnice, obyło się bez kota.
Ludzie trzymają jedzenie w piwnicy i są gryzonie nie pojmuje jak można znosić workami ziemniaki cebule i jabłka czy to wojna ? wole kupić w sklepie raz w tyg niż jeść to po czym biegają szczury!
To Ty ze skórką je jesz...? u mnie odkąd sięgam pamięcią obiera się je z lupiny . Co tez to ludzie nie wymyślą.Ludzie trzymają jedzenie w piwnicy i są gryzonie nie pojmuje jak można znosić workami ziemniaki cebule i jabłka czy to wojna ? wole kupić w sklepie raz w tyg niż jeść to po czym biegają szczury!
A po tych że sklepu to niby gryzonie nie biegają? Najlepiej kup trutkę i w miseczkach rozstaw w różnych miejscach w piwnicy. Tylko wsypuj w rękawicach by nie poczuły zapachu człowieka. My tak zrobiliśmy. Na razie ziemniaki całe.
obieram z łupiny! ale obrzydza mnie sam fakt ze biegają po tym co jem, ale to wina ludzi, ze maja te gryzonie w piwnicach gdyby nie jedzenie to by ich tam nie było, noszą workami i ich karmią
Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”