Głośny i uciążliwy sąsiad

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: Gość » 25 sty 2018, o 01:01

Jeśli chodzi o tego wyjacego psa to też mam taką sytuację, ten sąsiad jest po prostu złośliwy i specjalnie "pozwala" aby zwierzę wyło. Jest zwyczajnie bierny i nie reaguje, bo przecież można oduczyć psiaka takiego zachowania - trzeba tylko chcieć i być człowiekiem! Przecież on doskonale słyszy, że ten pies wyje tylko udaje wariata... Pewnie śmieją się z żoną:wyj, wyj a co muszą spać. Takich to na księżyc wystrzelić a nie pozwolić mieszkać między ludźmi!
Pies nie wyje bez powodu. Jest mu po prostu źle, żle się czuje psychicznie i fizycznie. Może jest mu zimno? Może ma zbyt krótki łańcuch? Może czuje się jak niewolnik samotny? Może jest źle traktowany i dostaje za mało jedzenia? Może chce mu się pić? Może jest zarobaczony i cierpi? Pies powinien mieć cały czas miskę z wodą, codziennie świeżą. Jest takie prawo, że powinien być spuszczany z łańcucha na 12 godzin w ciągu doby a łańcuch nie powinien być krótszy niż chyba 3 metry. Jeśli nie pomoże Tow. Przyjaciół Zwierząt, niech Pan poradzi się w tej sprawie lekarza weterynarii...Może w schronisku temu pieskowi byłoby lepiej.
Na górę

Postautor: Gość » 25 sty 2018, o 01:07

Jeśli chodzi o tego wyjacego psa to też mam taką sytuację, ten sąsiad jest po prostu złośliwy i specjalnie "pozwala" aby zwierzę wyło. Jest zwyczajnie bierny i nie reaguje, bo przecież można oduczyć psiaka takiego zachowania - trzeba tylko chcieć i być człowiekiem! Przecież on doskonale słyszy, że ten pies wyje tylko udaje wariata... Pewnie śmieją się z żoną:wyj, wyj a co muszą spać. Takich to na księżyc wystrzelić a nie pozwolić mieszkać między ludźmi!
Pies nie wyje bez powodu. Jest mu po prostu źle, żle się czuje psychicznie i fizycznie. Może jest mu zimno? Może ma zbyt krótki łańcuch? Może czuje się jak niewolnik samotny? Może jest źle traktowany i dostaje za mało jedzenia? Może chce mu się pić? Może jest zarobaczony i cierpi? Pies powinien mieć cały czas miskę z wodą, codziennie świeżą. Jest takie prawo, że powinien być spuszczany z łańcucha na 12 godzin w ciągu doby a łańcuch nie powinien być krótszy niż chyba 3 metry. Jeśli nie pomoże Tow. Przyjaciół Zwierząt, niech Pan poradzi się w tej sprawie lekarza weterynarii...Może w schronisku temu pieskowi byłoby lepiej.
Jeśli wyje w bloku to należy złożyć skargę do administracji, np. Spółdzielni Mieszkaniowej.
Na górę

Postautor: Gość » 25 sty 2018, o 08:39

Sąsiad trzyma tego wyjca na podwórzu, na łańcuchu. Napewno nie jeden z Was powie weź stopery.... Nie mogę dziecko śpi w swoim pokoju a i starsi rodzice na dole. Wrazie czego muszę im być pomocny! I znowu mało spałem a w pracy ciężko, wykończy mnie ta sytuacja?
Na górę

Postautor: Gość » 25 sty 2018, o 14:52

Sąsiad trzyma tego wyjca na podwórzu, na łańcuchu. Napewno nie jeden z Was powie weź stopery.... Nie mogę dziecko śpi w swoim pokoju a i starsi rodzice na dole. Wrazie czego muszę im być pomocny! I znowu mało spałem a w pracy ciężko, wykończy mnie ta sytuacja?
Współczuję!
Na górę

Postautor: Gość » 29 sty 2018, o 14:46

Witam. Ja to mam taką dziwną sytuację : Niby nie kłucę się z moim sąsiadem ale "w raniona sobie nie wpadamy" On jak zresztą jak każdy z nas na tam takie swoje dziwactwa? Tuż przy płocie graniczącym z moją działką wylał fundamenty, w których zacemtował szkielet z metalowych rur.... prawdopodobnie na garaż? Nigdy nie pytał czy nie mam nic przeciwko temu? O co chodzi? Nie chcę się z nim drzeć....
Mam podobną sytuację. Też nie pytał mnie o zdanie i nie porusza tej kwestii.... Nie rozmawia to trudno a też nie podejmuje tematu, czekam aż wybuduje i wtedy zapytam gdzie ma pozwolenie i nie popuszczę!!!! Nie pozwolę robić z siebie durnia, bo czuję się przez niego lekcewarzony i mam poczucie, że uważa siebie za kogoś lepszego? Radzę ci postąpić podobnie i dać przykład innym, żeby liczyli się z ludźmi!
Na górę

Postautor: Lampa » 29 sty 2018, o 15:24

A ja rano, gdy napadało sporo śniegu, i akurar szłam odśnieżać, zastałam mojego dobrego, sympatycznego, sąsiada równiachę wrzucającego śnieg ze swojego podjazdu na moje podwórko....
Na górę

Postautor: Gość » 29 sty 2018, o 17:29

Witam. Ja to mam taką dziwną sytuację : Niby nie kłucę się z moim sąsiadem ale "w raniona sobie nie wpadamy" On jak zresztą jak każdy z nas na tam takie swoje dziwactwa? Tuż przy płocie graniczącym z moją działką wylał fundamenty, w których zacemtował szkielet z metalowych rur.... prawdopodobnie na garaż? Nigdy nie pytał czy nie mam nic przeciwko temu? O co chodzi? Nie chcę się z nim drzeć....
Mam podobną sytuację. Też nie pytał mnie o zdanie i nie porusza tej kwestii.... Nie rozmawia to trudno a też nie podejmuje tematu, czekam aż wybuduje i wtedy zapytam gdzie ma pozwolenie i nie popuszczę!!!! Nie pozwolę robić z siebie durnia, bo czuję się przez niego lekcewarzony i mam poczucie, że uważa siebie za kogoś lepszego? Radzę ci postąpić podobnie i dać przykład innym, żeby liczyli się z ludźmi!
Lekceważyć, ale z dwojga złego lepiej poprawić ortografa niż rozbierać "samowolę". Są chamscy i wredni ludzie , którzy nie powinni mieszkać między innymi i mieć sąsiadów!
Na górę

Postautor: Gość » 29 sty 2018, o 21:18

Bo to wiadomo na kogo się trafi? Jak się budował to się wydawał spoko a teraz szkoda gadać!
Na górę

Postautor: Gość » 30 sty 2018, o 17:42

Nie ma co być przyjemnym! Zapytaj sąsiada czy za bardzo sobie nie pozwala? Wprost i bez ogródek!!! To nie sąsiad to cham!
Na górę

Postautor: Gość » 31 sty 2018, o 09:22

Ludzie zróbcie coś z tym wyjącym ciągle psem w okolicy Skorupki /Jozefowska!!!!!!!!!!!
Na górę

Postautor: Gość » 31 sty 2018, o 14:12

do właściciela idź
Na górę

Postautor: Gość » 31 sty 2018, o 19:58

do właściciela idź
Właściciel gorszy niż pies!
Na górę

Postautor: Gość » 1 lut 2018, o 21:20

Właśnie wróciłam do domu po nocce w, moja sąsiadka na cały regulator słucha radia ma ryja. Słucha go głośno tylko w te niedziele kiedy jestem po nocnej zmianie. Chyba musi mnie rano widzieć gdy wracam bo tylko wtedy radio drze ryja. Kiedys upomniałam ją delikatnie, powiedziałam, że jest taki wynalazek jak sluchawki, to nawrzeszczała na mnie, że w nocy powinnam spać a nie szlajać sie i ku....ić (mam 27 lat, maż pracuje zagranicą) a w niedzielę rano wstawać i chwalić pana już od rana. Teraz siedzę i słucham radio ma ryja. Czekam aż skończy się msza czy jakieś inne czary mary dla naiwnych. I powiem Wam , że z tymi kościelnymi dzwonami też coś powinni zrobić. Takie walenie w dzwon miało sens w czasach gdy ludzie nie mieli zegarków. I chyba tylko po to w dzwon walili.
forum.cdrinfo.pl/f5/radio-maryja-z-glowy-61320/index4.html
Na górę

Postautor: Gość » 1 lut 2018, o 22:19

Dobry sąsiad trafia się rzadko!
Na górę

Postautor: Gość » 2 lut 2018, o 12:46

Ja to się cieszę jak nie widzę sąsiada, bo jak go zobaczę to humor gdzieś paryska..... Mówię dzień dobry - udaje, że nie słyszy.... coś chce zagadać, d..ą się odwraca.... Sąsiad po drugiej stronie też ma takie "miłe" spotkania z tym gburem! Także niech on siedzi i nie pokazuje się nikomu! Swoją drogą trafił się nam taki czyrak jak na d...e!
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”