samobojstwo
teraz to pamietacie o nim, ale jak miał problemy to wszysy dobrzy koledzy mieli go w du..., teraz to juz zapóxno na żale, zostawcie jego i jego rodzinę w spokoju;/
no i zo z tego że go znaliście? co mamy wam współczuc? jak żył to na forum nie było dyskusji kto go zna a kto nie, ktojest jego kolega a kto wrogiem teraz nagle sie wszyscy przyznają! "znałem go" "to był mój kolega" no i co z tego zwróci mu to życie?nie wiem co to za głupia moda chwalenia się znajomością zmarłego w taki sposób chcecie zwrócic na siebie uwage? ta dyskusja jest w ogóle nie potrzebna, przeczytajcie co wzsyscy piszcie, czy jest to coś pożytecznego? dajcie spokój z plotkami i wnisokowaniem piąty trzeci przez drugiego co sie stalo nikt si enie dowie tak naprawde rodzina jedynie może podejrzewać
co do depresji, przyczynia sie ona do prób samobójczych tylko w najcięższych stadiach w takich kiedy osoba nie jest w stanie wyjść na ulice skoro ktos pisal ze widzial go pare dni wczesniej, to nie byla depresja tyle moge podejrzewać i nic więcej do swojej świadomosci nie przyjmuje plotki nie powinny nikogo interesować
co do depresji, przyczynia sie ona do prób samobójczych tylko w najcięższych stadiach w takich kiedy osoba nie jest w stanie wyjść na ulice skoro ktos pisal ze widzial go pare dni wczesniej, to nie byla depresja tyle moge podejrzewać i nic więcej do swojej świadomosci nie przyjmuje plotki nie powinny nikogo interesować
Marcina znałem dobrze. Sympatyczny kolega, dobry człowiek. Nadal nie mogę uwierzyć, że nie żyje.
Jeszcze kilka dni temu pisał u nas na forum. W innych działach możecie przeczytać jego posty. :(
Jeszcze kilka dni temu pisał u nas na forum. W innych działach możecie przeczytać jego posty. :(
a czy pisał w dziale o depresji?
[/quote]co do depresji, przyczynia sie ona do prób samobójczych tylko w najcięższych stadiach w takich kiedy osoba nie jest w stanie wyjść na ulice skoro ktos pisal ze widzial go pare dni wczesniej, to nie byla depresja tyle moge podejrzewać i nic więcej do swojej świadomosci nie przyjmuje plotki nie powinny nikogo interesować[/quote]
To co Piszesz świadczy tylko o Twojej niewiedzy na temat depresji.
Kolega targną się na siebie a dzień wcześniej rozmawiałem z nim w pracy,
Nic nie wiesz na temat Depresji powielasz tylko schematy myślenia o tym problemie,
Depresja nie jest taka jak wszystkim się zdaje to jest bardziej złożone ...
To co Piszesz świadczy tylko o Twojej niewiedzy na temat depresji.
Kolega targną się na siebie a dzień wcześniej rozmawiałem z nim w pracy,
Nic nie wiesz na temat Depresji powielasz tylko schematy myślenia o tym problemie,
Depresja nie jest taka jak wszystkim się zdaje to jest bardziej złożone ...
Zapal znicza na grobie chlopaka a nie jakies dziwne znaczki tutaj wstawiasz
"dzień wczesniej rozmawialem z nim w pracy" no i co z tego?
"powielasz tylko schematy" aleś wyjasnił, za to Ty o depresji wiesz znacznie mniej niz ja, ja przeszłam depresje i długie leczenia wiem czym to pachnie i jak przebiega wiec co Ty mnie będziesz pouczał, przeczytałeś coś w słowniku i piszesz o złożoności, co Ty możesz wiedzieć
"powielasz tylko schematy" aleś wyjasnił, za to Ty o depresji wiesz znacznie mniej niz ja, ja przeszłam depresje i długie leczenia wiem czym to pachnie i jak przebiega wiec co Ty mnie będziesz pouczał, przeczytałeś coś w słowniku i piszesz o złożoności, co Ty możesz wiedzieć
Gość pisze:Zapal znicza na grobie chlopaka a nie jakies dziwne znaczki tutaj wstawiasz
To idź i zapal zamiast wstawiać głupie komentarze. Mieszkam 300 km od Tomaszowa, więc daruj sobie tego typu teksty
Proszę moderatora o usunięcie tematu.
Gość pisze:Proszę moderatora o usunięcie tematu.
Napewno to prośba kogos z rodziny, uszanujmy to i niech personalia znikną.
A moze jezeli był jednym z nas tj forumowiczów powinnismy z tej racji zachowac pamiec,taką wirtualną?
Nic nie odwróci tej tragedii,nie znałem chłopaka ,
ale mozliwe ,ze czasem wymienialismy poglady tu na forum :roll: .
Zycie jest trudną rozgrywką,trzeba walczyc!
ale istnieja ludzie ,którzy daja za wygraną i w jednej chwili "rozwiazuja " swoją umowę z rzeczywistoscią.
A tyle jeszcze mogło sie wydarzyć.....została rozpacz i żal rodziców ...smutek przyjaciół.........i....
pamięć...
Rumok pisze:Gość pisze:Proszę moderatora o usunięcie tematu.
Napewno to prośba kogos z rodziny, uszanujmy to i niech personalia znikną.
A moze jezeli był jednym z nas tj forumowiczów powinnismy z tej racji zachowac pamiec,taką wirtualną?
Nic nie odwróci tej tragedii,nie znałem chłopaka ,
ale mozliwe ,ze czasem wymienialismy poglady tu na forum :roll: .
Zycie jest trudną rozgrywką,trzeba walczyc!
ale istnieja ludzie ,którzy daja za wygraną i w jednej chwili "rozwiazuja " swoją umowę z rzeczywistoscią.
A tyle jeszcze mogło sie wydarzyć.....została rozpacz i żal rodziców ...smutek przyjaciół.........i....
pamięć...
A skąd Ty możesz wiedzieć że to rodzina? ktos sobie napisał coś a Ty odrazu wnioskujesz gdybym ja byłą rodziną zmarłego raczej wykonałabym telefon i szybko załatwiła sprawe a nie pisała na forum.
Temat myśle nie podlega dyskusji bo co tu dyskutowac czy czyjejś smierci ani to budujące ani poszerzające horyzonty.
ech ...kobiety :roll:........niektóre
Gość pisze:ech ...kobiety :roll:........niektóre
daruj sobie!
Oj wy macie posrane w tych głowach. Gadacie tutaj o depresji a nawet pojęcia nie ma cie o czym mówicie, gadacie o jakis zniczach. Postawcie sie w sytuacji jego siostry, brata czy ojca lub matki. Ja nie jestem z rodziny, ale również proszę moderatora o usunięcie tematu.