Zmarł 16-latek uderzony butelką w głowę podczas sylwestra

Z notatnika strażaka, policjanta.

Postautor: pietaszek » 10 sty 2006, o 16:37

:oops: :cry: :twisted: to wina jego jego
Na górę

Postautor: KT » 11 sty 2006, o 18:58

Nowy rok przyniósł śmierć

Niemal wszyscy uczniowie Gimnazjum nr 1 w Tomaszowie Lubelskim uczestniczyli w piątek, w pogrzebie 16-letniego Patryka. - Odszedł.../Tak bez pożegnania/Nigdy nie przestał marzyć - napisała o nim w swoim wierszu jedna z koleżanek. Patryk został zabity w noc sylwestrową w Tomaszowie Lubelskim
Prokuratura Rejonowa w Tomaszowie Lubelskim postawiła już zarzut zabójstwa 17-letniemu Pawłowi S. - grozi mu co najmniej 8 lat więzienia. To on uderzył Patryka w głowę butelką po szampanie. Został aresztowany. Mama Pawła S. nie chce rozmawiać na ten temat. Chciałaby cofnąć czas. Podobnie jak mama Patryka, Beata Piątek.
- Może tak się właśnie miało stać, może taki los był mu pisany - rozmyśla.

Polubił Tomaszów
Rodzice Patryka mieszkali w Siemianowicach Śląskich. Kilka lat temu podjęli decyzję o wyjeździe z Polski. Mieszkali niedaleko Salonik (Grecja), od niedawna w Londynie (Anglia).
Syn przyjechał do nich, do Grecji. Ale przez rok nie chodził do szkoły. Polska szkoła jest w Atenach, kilkaset kilometrów od miejscowości, w której mieszkali. O dojazdach nie mogło być mowy, a na to, aby mieszkać na stancji w Grecji, Patryk nie był jeszcze przygotowany. Za słabo znał język grecki.
- Mieszkając z nami i pracując uczył się greckiego oraz angielskiego – podkreśla ojciec chłopca, Zbigniew Kurda.
Beata Piątek i Zbigniew Kurda wyjechali do Londynu. Jak mówią, zrobili to dla Patryka. Chcieli, aby po skończeniu nauki w tomaszowskim gimnazjum (z Tomaszowa pochodzi pani Beata, tutaj mieszka jej mama i brat), przyjechał do nich na stałe.
- Patryk był bardzo samodzielny, chciał mieszkać na stancji. Zgodziliśmy się, tym bardziej, że niedaleko od jego stancji mieszka moja mama. Codziennie przychodził do niej na obiady, opiekowała się nim. Ona też go odwiedzała. On był u niej w każdą niedzielę. W niedziele, zawsze o 12.00 telefonowałam do niego. Rozmawialiśmy. Podobało mu się w Tomaszowie, zapewniał, że ma wielu przyjaciół, dobrze czuje się w szkole – opowiada p. Beata. – Miał przyjechać do Londynu 28 stycznia. Odliczał dni i godziny, jakie dzieliły go od wyjazdu.

Bij obcego!
Rodzice Patryka starają się odtworzyć przebieg wydarzeń, jakie nastąpiły w noc poprzedzającą jego śmierć.
Ich syn witał Nowy Rok ze znajomymi na Rynku.
Jedna z koleżanek syna powiedziała, że o północy składał jej życzenia. Zapewniała, że nie był pijany, cieszył się jak wszyscy. Podobno w sylwestrową noc doszło do bójki pomiędzy nastolatkami. Ktoś uderzył Pawła S. Gdy ten zapytał później, kto to zrobił, jeden ze znajomych miał odpowiedzieć: „To ten z Katowic”. Do dzisiaj nie wiadomo, czy tak było naprawdę, czy może po prostu nie jest tak, jak się Patrykowi wydawało, że wszyscy go lubią.
Wtedy zabawa już dobiegała końca. Patryk szedł w stronę domu. Paweł S. chwycił butelkę po szampanie i pobiegł za Patrykiem. Ten niczego się nie spodziewał, został uderzony w tył głowy. Przewrócił się, wstał, ale nie szukał odwetu na napastniku. Ani sam, ani nie namawiał do tego innych swoich znajomych, którzy pewnie jeszcze byli obok ronda, przy ul. Piłsudskiego. Poszedł na stancję.
- Patryk nie był chuliganem, nie był agresywny. Zawsze prosiłam go, aby unikał kłopotów, nie wdawał się w bójki. I zawsze mnie słuchał – tłumaczy Beata Piątek.
Od ronda do stancji Patryka można dojść w ciągu 15 minut. Po powrocie do domu syn p. Beaty rozmawiał z innymi mieszkającymi tam chłopcami. Narzekał na ból głowy. Umył się, założył piżamę, ubrania, jak zwykle starannie złożył w kostkę, położył się spać.

Są różni kolesie
W niedzielę, jak co dzień, miał przyjść do babci. Gdy się nie pojawił, kobieta postanowiła, że uda się do niego. Nie przeczuwała najgorszego. Znalazła go martwego, leżącego na łóżku. Zawiadomiła policję. Według lekarza sądowego, Patryk zmarł ok. 5. Przyczyną był obrzęk mózgu i krwiak. To po uderzeniu butelką w głowę.
Po śmierci Patryka, jego koledzy przynosili jego rodzicom buty, bluzy, jakie im pożyczał. Beata Piątek i Zbigniew Kurda chcieli się dowiedzieć, dlaczego choć miał tylu kolegów, to w sylwestrową noc żaden nie stanął w jego obronie. Chcieli wiedzieć, kto powiedział Pawłowi S., że to właśnie ich syn brał udział w bójce. Nie znaleźli odpowiedzi. Niektórzy znajomi Patryka twierdzą, że nie widzieli zdarzenia, ponieważ przed godz. 24 poszli do domów, składać życzenia noworoczne rodzicom.
- Chyba nie po to idzie się witać nowy rok w mieście, żeby przed północą wracać do domu – dziwią się rodzice Patryka. Podejrzewają, że znajomi ich syna nie mówią prawdy, nie są z nimi szczerzy.
Pani Beata przegląda zdjęcia syna, jego zeszyty, notatki. Wszędzie znajduje teksty piosenek (Patryk był fanem amerykańskiego rapera 50 Cent). Sam rymował, układał muzykę do własnych utworów. Jeden z nich można potraktować jako swego rodzaju zapowiedź tego, co się stało.
“Twarde prawa ulicy, poznają wciąż nuty ulicy/ słuchają, prawdę odsłaniają, kumają – słuchać tekst muzyki rap./Życie w wiecznym stresie/ różni kolesie/nie zawsze po Twojej stronie.

Kronika Tygodnia z dn. 10.01.2006
Na górę

Postautor: ktos » 11 sty 2006, o 19:35

8 lat? niepelnoletniemu?hmm mam nadzieje ze go skaza, doigra sie gowniarz.Nikt nie ma prawa odbierac czyjegos zycia.Nic nie zwroci chlopakowi zycia, ale winny musi poniesc konsekwencje.Juz niedlugo skonczy 18 lat, mam nadzieje ze rodzice zmarlego odwolaja sie o wyzszy wyrok.Tak nie moze byc...
Na górę

Postautor: Gość » 26 sty 2006, o 10:55

nikt nie ma prawa odbierać zycia! trzeba to wiedzieć juz od małego i przestać zachwycać się grami gdzie krew leje się strugami a bohater cudownie odzyskuje życie, to runuje umysły
a co do alkoholu to tez prawda że młodym bardziej odbija po nim niz starym i powinno się z tym walczyc wszystkimi siłami
Na górę

Postautor: Gość » 4 kwie 2006, o 12:23

...Ty zawsze bedziesz w naszych sercach...Przypadkowo Cie ujrzalam... Przypadkowo Cie poznalam...Lecz wcale nie przypadkiem Cie polubialam. Ty uczyles zyc kazdego z Nas, Ty umiales smiac sie, wokol Nas,Ty miales marzenia,lecz Twoj plomien juz zgasl. Ktos zadal Ci mocny bol w glowe... Ktos nie pomogl Ci...Pozwolil umrzec, Przyjacielowi! Meczyles sie... Probowales jakos ratowac sie...Lecz-nie udalo sie...Odszedl...Swe zycie, zakonczyl tak..Jak ten Kwiat...Ktory rosnie, dojrzewa, a potem umiera... Wlasnie Tak..Zakonczyl sie Jego slad...Odszedl...Tak bez pozegnania... Z bolem, ale z usmiechem na twarzy...Nigdy nie przestal Marzyc..Odszedl Moze Bog tak Chcial..?I dlatego zabral Go nam..? Lecz czy On zastanowil sie jaki to bol dla Matki i dla nas jest..? My Cie kochalismy, pomimo, ze Cie dobrze nie znalismy! Teraz zaloba...Czarno zrobilo sie wokol Nas.. Usmiech z twarzy nawet zgasl.. A my...Zasmuceni tak, Jutro pozegnamy Cie we lzach..Biale kwiaty damy...Na pamiatke, ktora za rok ucichnie.. Lecz w sercu pozostanie mysl o Nim...O naszym, Kochanym Patryku... Ps.Gdziekolwiek bedziesz nigdy Cie nie zapomnimu!...
Na górę

Postautor: Gosc » 20 kwie 2007, o 15:51

10 lat wiezienia za smierc gimnazjalisty Jest winien zabojstwa-uznal Sad Okregowy w Zamosciu,wydajac wczoraj wyrok na Pawla Sz. Brama wiezienia moze zamknac sie za 19-latkiem z Tomaszowa Lubelskiego na 10 lat. Pawel Sz. wital 2006 rok w gronie kolegow.W towarzystwie swoich znajomych w Tomaszowie Lub. bawil sie rowniez pochodzacy ze Slaska 16-letni Patryk P. Obie grupy spotkaly sie tuz przed polnoca na placu przy rondzie ,gdzie co roku tomaszowianie skladaja sobie zyczenia noworoczne.
Miedz mlodymi ludzmi doszlo do klotni,ktora szybko przerodzila sie w szarpanine. Uczestniczyli w niej i Patryk P. i Pawel Sz. Ten ostatni wyszedl z krotkiego spiecia z wyszczerbionym zebem. Jak ustalono podczas sledztwa ,po kilku minutach zaszedl Patryka P. od tylu. Wypelniona do polowy butelka z szampana uderzyl go w glowe.Patryk P. nie upadl .Schylil sie tylko ,po czym czmychnal w wiwatujacy tlum. O wlasnych silach dotarl na stancje.Gdy kladl sie spac .narzekal jednak na bol glowy. Juz nie wstal z lozka. Zwloki gimnazjalisty znzlazla w Nowy Rok jego babcia.Chlopak mial peknieta czaszke .Jak ustalono,przyczyna jego smierci bylo stluczenie i obrzek mozgu.Policja szybko namierzyla sprawce.Pawel Sz.trafil do aresztu,gdzie przebywa do tej pory.Prokuratura Rejonowa w Tomaszowie Lubelskim ,ktora oskarzyla Pawla Sz.o zabojstwo,przed sadem domagala sie dla niego 15 lat pozbawienia wolnosci. Nastolatek nie przyznal sie do winy . Potwierdzil co prawda.ze uderzyl Patryka P.butelka w glowe,ale zapewnial,ze nie chcial go zabic,a jedynie nastraszyc. Mimo to,sad przychylil sie do ustalen prokuratury i nie zakwalifikowal tego czynu jako ,,nieumyslne spowodowanie smierci,,.To byla ciezka butelka ,wykonana z grubego szkla -mowila wczoraj przewodniczaca skladu sedziowskiego Beata Garczynska.-Oskarzony musial przewidywac smierc ofiary.Dlatego stwierdzila,ze wina Pawla Sz. nie budzi watpliwosci .Sedzia Garczynska uznala jednak,ze stopien przewinienia jest nizszy,niz bylby gdyby chlopak bil z zamiarem doprowadzenia 16-latka do smierci.Ostatecznie Sad Okregowy w Zamosciu skazal Pawla Sz. na 10 lat pozbawienia wolnosci. Dodatkowo 19-latek musi pokryc koszty zastepstwa adwokackiego.Ustalajac wyrok ,sad wziol pod uwage mlody wiek oskarzonego oraz bardzo dobra opinie o nim z miejsca zamieszkania,szkoly,a takze zakladu karnego .Pawel Sz.-zaluje tego ,co sie stalo.Nie wiadomo ,czy bedzie apelacja.-Zycia mojemu wnukowi nikt nie wroci-powiedziala nam babcia Patryka P. Wczorajszy wyrok nie jest prawomocny. Dziennik Wschodni z dn. 06.03.2007r.
Na górę

Postautor: nina » 4 mar 2008, o 11:10

ten chłopak co zmarł nie poszedł na pogotowie bo był pod wpływem narkotyków!!! nie broncie go tak!!hyhy
Na górę

Postautor: Niunia » 4 mar 2008, o 11:15

jakby jego rodzina była wpozadku to ten Patryk by nie mieszkał na stancji tylko z babcia która ma kamienice!!słyszałam jak babcia tego Patryka mówiła do mojej sasiadki ze ma z tym Patrykiem same problemu bo on cpa!!haha!!! a teraz nagle babcia wielka od siedmiu bolesci :lol: a jego matka jakby była matka to by była z synem a nie gdzies w anglii siedzi i dziecka nie pilnowałą!!!
Na górę

Postautor: Gość » 4 mar 2008, o 13:25

nina pisze:ten chłopak co zmarł nie poszedł na pogotowie bo był pod wpływem narkotyków!!! nie broncie go tak!!hyhy


nawet jeśli był naćpany, to nie znaczy że można go było zabić. zastanówcie się co piszecie!!!!!!!
Kara jest i tak za mała za spowodowanie śmierci, nawet jeśli nie było to celowe.
Może ktoś inny zastanowi się, zanim weźmie butelkę do ręki w jakiejś zwykłej przepychance.
Na górę

Postautor: Gość » 4 mar 2008, o 15:08

Paweł jesteśmy z Tobą !
Na górę

Postautor: eda » 5 mar 2008, o 13:24

patrzcie ile mozna sie dowiedziec....koles nie zyje a wy go dalej linczujecie. a skad wiecie ze on cpał? cpaliscie razem znim? sprzedawaliscie mu cos?watpie zeby był na tykle głupi zeby brac przy swiadkach. odrazu teksty ze jego rodzina nie jest w porzadku bo by z mama był albo by mieszkał z babcia...juz widze jak kazdy z was idzie na sylwestra z mamusia :lol: a to dlaczego na pogotowie nie poszedł... no gdyby wiedział ze nastepstwem tego uderzenia bedzie smierc to prawdopodobnie by tam trafił...moze go zapytajcie, skoro tak wszysko wiecie to nie zdziwi mnie gdy ktos z was wpadnie na pomysł odprawienia seansu spirytualistycznego, tylko po to by dalej plotkowac,
pozdrawiam
Na górę

Postautor: Gość » 6 mar 2008, o 13:38

Zabójcy muszą siedzieć. Oby jak najdłużej
Na górę

Postautor: kocichaa » 7 mar 2008, o 22:26

a Wy dalej o Tym!!po jaką cholere do tego wracać??
Na górę

Postautor: misia » 7 mar 2008, o 22:28

po co rozdrapywać rany???Lepiej nic nie piszczcie
Na górę

Postautor: .. » 9 mar 2008, o 16:48

Patryk nie żyje, nie ma, koniec. po co do tego wracacie... żeby rozcierać rany u osób z jego byłej klasy? żeby komuś było smutno? żeby poplotkować? po jaką cholerę? pytam się! byłam na jego pogrzebie i dzięki Wam wszystko wróciło... zajmijcie się pisaniem o Ukraińcach u nas, budowie Hali czy coś, ale z cudzym nieszczęściem dajcie sobie spokój...
Na górę


Wróć do „Zdarzenia”