No i znów kasa leci z moich podatków za nic nie robienie.Posiedza parę godzin rękę podniosą niektórzy są tak tępi że nie wiedzą nawet za czym podnoszą. Ale podnoszą. Jest parę radnych którzy wiedzą o czym mówią tych mądrych. Ale to pojedyncze osoby.
O lepsze jutro Lubyczy Królewskiej
.Panie Burmistrzu gon pan ich do myślenia . Obiecywali teraz niech się wykazują. W krotce będą zebrania sołeckie będziemy ich rozliczać z aktywności. Bo za coś biorą te pieniadze.No i znów kasa leci z moich podatków za nic nie robienie.Posiedza parę godzin rękę podniosą niektórzy są tak tępi że nie wiedzą nawet za czym podnoszą. Ale podnoszą. Jest parę radnych którzy wiedzą o czym mówią tych mądrych. Ale to pojedyncze osoby.
Ja to widzę inaczej. Bardzo zawzięty (mający pier..lca na punkcie prawa) straszny dziadunio z Tomaszowa jest święcie przekonany, że ma do czynienia z osłami. Chce pokazać gdzie ich miejsce i stara się ich przerobić na bębny ( wszak skóra z osła jest najlepsza do ich produkcji). Na razie poddaje ich próbie jako bębny medialne !!!Właśnie ich codziennie obserwuję ! To raczej cielęta bo mocno pędzlują ogonami. A ciele jak to ciele - wie i mówi niewiele a mocno ogonem miele !!!
Roszczenie-wynagrodzenie za pracę prawnie jest niezbywalne, nie można się jego zrzec. Nadmieniam, że uznanie pozwów sądzie to zgoda na spełnienie wszystkich roszczeń nauczycieli, nawet kwot wziętych z "sufitu". Ponieważ przy uznaniu pozwów wyrok z urzędu opatrzony jest klauzulą natychmiastowej wykonalności a co najgorsze roszczenie nie ulega przedawnieniu to po uprawomocnieniu się takiego wyroku (nastąpiło to w lutym 2019 roku i nie można już się od nieego odwołać) to pozostały już czynności komornika. Po wypowiedziach w tym temacie burmistrza i dyrektora szkoły Rada Miejska może podjąć działania do podważenia tych wyroków. Wskazana wcześniej droga poprzez ubezwłasnowolnienie burmistrza i dyrektora szkoły to tylko jedna z dróg. Inną powinien radnym podpowiedzieć prawnik zatrudniony przez gminę. Przy okazji wyjaśniłby dlaczego nie było go na sprawach uznania pozwów nauczycieli.
Na wypłaty nierobom nas stać ale na oddychanie trochę czystszym powietrzem przez pół roku nas nie stać ..
Gmina Łaszczów zadłużona na podobnym poziomie co nasza, ale tam młoda pani Burmistrz zdołała zabezpieczyć środki na kolektory fotowoltaiczne. U nas burmistrz przez rok oszczędza na spłatę kredytów i zatrudnianie przyszłego elektoratu.... ZUK ani w stronę likwidacji czy odnowy, temat szkoły to już tabu zero obietnic z ulotek wyborczych nie ruszone. Ważne że mu się kasiorka zgadza ma za co jeździć na konwenty pisiorow, żeby z tego jeszcze jakaś korzyść dla mieszkańców była.... Eh porażka pan jąkała
Prawnik w Urzędzie bierze tylko kasę niewiadomo za co tak jak nasi radni.Nieprzyjemna pani zatrudniona chyba na cały etat a ile jest w gminie i komu doradza wielki znak zapytania.
Myśle sobie, że nasze gminne osły zamienią się w bębny do bicia. I to niebawem.
Raczej nie na cały, bo "doradza" tylko chyba jeden dzień w tygodniu. Ale masz rację, że za sympatyczna to ona nie jest...Prawnik w Urzędzie bierze tylko kasę niewiadomo za co tak jak nasi radni.Nieprzyjemna pani zatrudniona chyba na cały etat a ile jest w gminie i komu doradza wielki znak zapytania.
Ta pani radca od siedmiu boleści pasuje do całej tej załogi UG. Ostatnio gdy byłem u niej miała pretensje że jej przeszkadzam, pan się pośpieszy bo nie mam czasu, głowę pan mi zawraca. No przepraszam urzędas zatrudniony za moje piniądze nie ma dla mnie czasu... Witaj w klubie UG.Raczej nie na cały, bo "doradza" tylko chyba jeden dzień w tygodniu. Ale masz rację, że za sympatyczna to ona nie jest...
A może by tak radni zawiadomili Głównego Inspektora Sanitarnego by zbadano czy czasem w gminie nie zalągł się jakiś wirus upośledzający mózgi. Wcześniej ktoś pisał o charłactwie intelektualnym burmistrza i dyrektora szkoły. Na sesji uwidoczniło się już u nauczycieli, a teraz u radczyni prawnej gminy. Im prędzej tym lepiej. Sąd Najwyższy może w tej sytuacji uchylić wyroki z tzw. "uznania" i uwolnić gminę od długu.Ta pani radca od siedmiu boleści pasuje do całej tej załogi UG. Ostatnio gdy byłem u niej miała pretensje że jej przeszkadzam, pan się pośpieszy bo nie mam czasu, głowę pan mi zawraca. No przepraszam urzędas zatrudniony za moje piniądze nie ma dla mnie czasu... Witaj w klubie UG.
Burmistrz M.Ł. w "Kronice Tygodnia" mówi: "Mam nową obsługę prawną gminy. Tę sprawę konsultowałem z wieloma prawnikami. Twierdzą, że nauczyciele mają nikłe szanse na wygranie procesów."
Dyrektor (jeśli nim jest) : "Na razie są to pisma skierowane do dyrektora, burmistrza i Rady Miejskiej. Jeśli trafią do sądu , to będziemy się tym zajmowali."
Przypominam, że nauczyciele już mają zasądzone roszczenia, które wbrew informacji w tytule artykułu nie są odszkodowaniami, które wynikają z przywrócenia do pracy (reaktywacja zatrudnienia) a niewypłacone wynagrodzenie za okres od 1 września 2017 roku do ponownego dopuszczenia do pracy tj. do 31 grudnia 2018 roku wraz z należnymi odsetkami. Wyroki sądu potwierdzające zgodę dyrektora szkoły o uznaniu pozwów uprawomocniły się w lutym 2019 roku i są niezaskarżalne. Nauczyciele mają już wygrane procesy. Pozostaje jedynie wniosek do sądu o egzekucję komorniczą.
Wyroki uznające roszczenia powoda są opatrzone z urzędu ( bez wniosku) m.in.
- klauzulą rygoru natychmiastowej wykonalności i liczą się od dnia wydania wyroków. Od podanej kwoty szkoła musi już zapłacić nauczycielom (bez jakichkolwiek dodatkowych procesów) odsetki wynoszące 7 % w skali rocznej od kwoty
700 tys. zł ok. 70 tys. złotych ( to już obciąża prywatną kieszeń pana J.G., który powinien znać konsekwencje uznania pozwu przed sądem, powinien o tym pouczyć go sędzia)
- zrzeczenie się prawa do przedawnienia. Oznacza to, że roszczenie to nigdy się nie przedawnia !!!
Zastanawia brak jakiegokolwiek komentarza od autorskiego. Czyżby "KT" była organem informacyjnym gminy?
Dyrektor (jeśli nim jest) : "Na razie są to pisma skierowane do dyrektora, burmistrza i Rady Miejskiej. Jeśli trafią do sądu , to będziemy się tym zajmowali."
Przypominam, że nauczyciele już mają zasądzone roszczenia, które wbrew informacji w tytule artykułu nie są odszkodowaniami, które wynikają z przywrócenia do pracy (reaktywacja zatrudnienia) a niewypłacone wynagrodzenie za okres od 1 września 2017 roku do ponownego dopuszczenia do pracy tj. do 31 grudnia 2018 roku wraz z należnymi odsetkami. Wyroki sądu potwierdzające zgodę dyrektora szkoły o uznaniu pozwów uprawomocniły się w lutym 2019 roku i są niezaskarżalne. Nauczyciele mają już wygrane procesy. Pozostaje jedynie wniosek do sądu o egzekucję komorniczą.
Wyroki uznające roszczenia powoda są opatrzone z urzędu ( bez wniosku) m.in.
- klauzulą rygoru natychmiastowej wykonalności i liczą się od dnia wydania wyroków. Od podanej kwoty szkoła musi już zapłacić nauczycielom (bez jakichkolwiek dodatkowych procesów) odsetki wynoszące 7 % w skali rocznej od kwoty
700 tys. zł ok. 70 tys. złotych ( to już obciąża prywatną kieszeń pana J.G., który powinien znać konsekwencje uznania pozwu przed sądem, powinien o tym pouczyć go sędzia)
- zrzeczenie się prawa do przedawnienia. Oznacza to, że roszczenie to nigdy się nie przedawnia !!!
Zastanawia brak jakiegokolwiek komentarza od autorskiego. Czyżby "KT" była organem informacyjnym gminy?
To post z 2006 roku takie same głupoty wako pisał. Jest rok 2020 i nic się nie zmieniło.Cytat z piątkowego Dziennika Wschodniego:
Finał sądowy znalazła już inna wyborcza historia. Wczoraj Sąd Okręgowy w Zamościu nakazał Wacławowi Koszeli przeprosić na naszych łamach kandydata na wójta gminy Lubycza Królewska. Koszela ma też oświadczyć, że zamieszczone na ulotce informacje o tym, że Jerzy Głąb m.in. zatrudniał pracowników za łapówki, fałszował dokumentację szkolną i przywłaszczał prowizje za ubezpieczenie uczniów nie są prawdziwe. Koszel zapowiedział złożenie zażalenia w Sądzie Apelacyjnym.
Nic się nie zmieniło. Po prostu " a u was biją Murzynów".To post z 2006 roku takie same głupoty wako pisał. Jest rok 2020 i nic się nie zmieniło.
Wróć do „Władze samorządowe i polityka lokalna”