A wyobraź sobie, że nie ma. Dzieci samych nie wypuścisz, na spacer strach iść, bo psu nie można wierzyć. A o niespodziankach w parku i na chodnikach nie wspomnę. Żeby nie powiedzieć, że zas...a gmina.Co,to problemów innych nie ma.
To co z tymi psami? Jak się wałęsały, tak się wałęsają.
Do kogo zgłaszać skargi?
Gmina? Policja?
Czy trzeba czekać, aż pies kogoś ugryzie? Lepiej zapobiegać.