Dorzecza Rzeczycy i Sołokiji zostały za wody powierzchniowe szczególnie narażone na zanieczyszczeniami związkami azotu.
http://edziennik.lublin.uw.gov.pl/WDU_L ... 22/akt.pdf
No i chłopy jest problem
Dalej niech nie ma kontroli nad sołokiją, chlopi myją opryskiwacze w rzece. Pola nawożone pod sam brzeg zero kontroli nad upuszczaniem scieków.
O to toto.Dalej niech nie ma kontroli nad sołokiją, chlopi myją opryskiwacze w rzece. Pola nawożone pod sam brzeg zero kontroli nad upuszczaniem scieków.
Oprócz tego:Dalej niech nie ma kontroli nad sołokiją, chlopi myją opryskiwacze w rzece. Pola nawożone pod sam brzeg zero kontroli nad upuszczaniem scieków.
-ferma świńska w Machnowie Starym z gnojowicą płynącą rowami do Sołokiji,
-ferma bydła w Wierzbicy też spływająca gnojówką
-lubyckie oczyszczalnie ścieków działające tylko od picu,
-wiejskie ścieki spływające do rowów ( jak pięknie pachnie Łaszczówka i jej stawy , pani wójt to tylko fiołki czuje )
I w ten sposób za brak nadzoru będą beczeć wszyscy.
W perspektywie: ferma świńska w Plebance i Machnowie Starym ( rozbudowa ).
Kwestia czasu jak azotany pojawią się w wodach głębinowych.
Wróć do „Władze samorządowe i polityka lokalna”