To pracuj, praca nie hańba. Żyć z czegoś trzeba. Jak nie udało się w szkole to pewnie nie było predyspozycji. U nas chyba nie było testów z poradni psychologiczno pedagogicznych w kwestiach kształcenia uczniów i predyspozycji do wykonywania zawodów w przyszłościPracuję przy taśmie, przy trakach, na korowaczkach, na obsłudze dołów, suszarniach, gilotynach i prasach...., jestem lub byłem nauczycielem dyplomowanym. , potrafię pracować. Takie jest życie, trzeba sobie radzić... W Łaszczowie to temat elit... , a moim zdaniem praca procentuje!!!!!
To się działo z automatu, gdzie brali wszystkich nawet najsłabszych uczniów i jak dalej rodzice mogli pokierować. I do tego momentu wszystko byłoby do przelkniecia, ale wiadomo jaki eksces po drodze wyskoczył i jak jak to nazywasz zaprocentowal