Post autor: Gość » 3 mar 2021, o 20:54
Gość pisze:
> Gość pisze:
> > Nie rozumie , że ustawodawca określił 3 metody: od osoby. ilości zużytej
> > wody i powierzchni lokalu. Co daje ważenie? Trafi to do pieca albo do lasu.
> > Nikt nie przewidział, że kilkaset osób jak w naszym mieście wyparuje z
> > systemu. Te osoby szybko się odnajdą gdy trzeba pobrać zasiłek zależny od
> > wysokości dochodu na osobę.
>
> Dlatego poprosić Świdnik o udostepnienie aplikacji. Wyłapała ponad 1,3 tys. osób,
> które mieszkały w Świdniku, ale nie płaciły za śmieci.
Dlatego ustawodawca powinien trafić do zielonego pojemnika. Albo nie, lepiej do żółtego, zawsze to 2 nerki do odzyskania. Może czas zacząć ufać mieszkańcom, a nie z góry traktować jak zlodzieji? Dawno jechałem do Lublina, już czuć, że się jedzie przez Świdnik? Co trafi do pieca? Papier co można oddać za darmo? Plastik co można oddać za darmo? Zostają odpadki z kuchni i ewentualnie popiół.
Gość pisze:
> Gość pisze:
> > Nie rozumie , że ustawodawca określił 3 metody: od osoby. ilości zużytej
> > wody i powierzchni lokalu. Co daje ważenie? Trafi to do pieca albo do lasu.
> > Nikt nie przewidział, że kilkaset osób jak w naszym mieście wyparuje z
> > systemu. Te osoby szybko się odnajdą gdy trzeba pobrać zasiłek zależny od
> > wysokości dochodu na osobę.
>
> Dlatego poprosić Świdnik o udostepnienie aplikacji. Wyłapała ponad 1,3 tys. osób,
> które mieszkały w Świdniku, ale nie płaciły za śmieci.
Dlatego ustawodawca powinien trafić do zielonego pojemnika. Albo nie, lepiej do żółtego, zawsze to 2 nerki do odzyskania. Może czas zacząć ufać mieszkańcom, a nie z góry traktować jak zlodzieji? Dawno jechałem do Lublina, już czuć, że się jedzie przez Świdnik? Co trafi do pieca? Papier co można oddać za darmo? Plastik co można oddać za darmo? Zostają odpadki z kuchni i ewentualnie popiół.