Post autor: Gość » 31 paź 2018, o 22:11
Pan wykładowca tej firmy, najezdza na konkurencję wmawia kursantom ,że sprzęt do nauki jazdy musi być nowy z salonu nie używany normalnie smiech na sali co za durnoty usłyszałam jak mi to koleżanka powiedziala. Gdybym nie robiła u konkurencji kursu to bym się zdziwila bo ja zdałam za pierwszym a moja kuzynka za drugim razem z resztą zdawalnosci mówiły same za siebie. Sory zal dupę ściska skoro takie zeczy sie wygaduje, auto nie ma żadnego ale to żadnego znaczenia, liczy się dobry instruktor i dobre szkolenie. Karma wraca oj wraca.
Pan wykładowca tej firmy, najezdza na konkurencję wmawia kursantom ,że sprzęt do nauki jazdy musi być nowy z salonu nie używany normalnie smiech na sali co za durnoty usłyszałam jak mi to koleżanka powiedziala. Gdybym nie robiła u konkurencji kursu to bym się zdziwila bo ja zdałam za pierwszym a moja kuzynka za drugim razem z resztą zdawalnosci mówiły same za siebie. Sory zal dupę ściska skoro takie zeczy sie wygaduje, auto nie ma żadnego ale to żadnego znaczenia, liczy się dobry instruktor i dobre szkolenie. Karma wraca oj wraca.