Post autor: Gość » 14 kwie 2018, o 00:56
Kto nie miałz n=Nim do czynienia, niech proszę do jasnej chorery się zamknie. Uczyl, a nieprzygotowywał do matury na bzdurne punkty.Opoiwem historię. Wówczas matura była pisemna z polskiego, ale też ustna. Nie było procentowo, tylko zdrowo rozsądkowo. Dluga przerwa. Profesor zostawia swoją brązową teczkę i wychodzi. Wiemy że pytania na ustny ma na biurku. Auto, ksero - pierwsze w TL. I wróciliśmy do ławek. Myi się ktoś, kto myśli że On o tym nie wiedział. Wiedział. Ale nie widział. Uwalił jedną panią w trzeciej klasie i przekonać się nie dał, Dziś wysoko postawiona funkcjonariuszkan policji. Policji szczegolnej troski, bo w Tomaszowie L.
Nauczyciel, który potrafił cytować "pANA tADEUSZA" PO UKRaiśku i wyrzucic na zbity pysk dyr. Hałaśę, jak u się w lekcje cinała. Tramaj tam taki był
Kto nie miałz n=Nim do czynienia, niech proszę do jasnej chorery się zamknie. Uczyl, a nieprzygotowywał do matury na bzdurne punkty.Opoiwem historię. Wówczas matura była pisemna z polskiego, ale też ustna. Nie było procentowo, tylko zdrowo rozsądkowo. Dluga przerwa. Profesor zostawia swoją brązową teczkę i wychodzi. Wiemy że pytania na ustny ma na biurku. Auto, ksero - pierwsze w TL. I wróciliśmy do ławek. Myi się ktoś, kto myśli że On o tym nie wiedział. Wiedział. Ale nie widział. Uwalił jedną panią w trzeciej klasie i przekonać się nie dał, Dziś wysoko postawiona funkcjonariuszkan policji. Policji szczegolnej troski, bo w Tomaszowie L.
Nauczyciel, który potrafił cytować "pANA tADEUSZA" PO UKRaiśku i wyrzucic na zbity pysk dyr. Hałaśę, jak u się w lekcje cinała. Tramaj tam taki był