bo nie mamy wyjścia i pracodawca na tym żeruje, np osoba mająca kredyt co może ? tak z dnia na dzień nie odejdzie nie zmieni pracy.

z całym szacunkiem. tylko się nie obraź bo to nie ma być złośliwe ale co pracodawcę obchodzi twój kredyt? wiesz ilu ludzi zaczynało biznesy w latach dziewięćdziesiątych biorąc kredyty na 40% i zastawiając własne domy. ja mogę wymienić kilku w Tomaszowie. Większości się udało ale niektórzy do dziś siedzą za granicą.

Reklama. Pod każdy temat się podczepi

Ale coś w tym jest. Sami się godzimy na podpisanie umowy na pół etatu pracując na cały. Poświadczamy swoim podpisem nieprawdę. A potem pretensje. No tak. Ale jak nie ma innej pracy...i tu dochodzimy do całego sedna. Dopóki nie będziemy mieli wyboru pracodawcy będą postepowali jak chcieli. I trudno od nich wymagać żeby dbali więcej o cudzy interes niż o swój.

bo nie mamy wyjścia i pracodawca na tym żeruje, np osoba mająca kredyt co może ? tak z dnia na dzień nie odejdzie nie zmieni pracy.

Reklama. Pod każdy temat się podczepi

Ale coś w tym jest. Sami się godzimy na podpisanie umowy na pół etatu pracując na cały. Poświadczamy swoim podpisem nieprawdę. A potem pretensje. No tak. Ale jak nie ma innej pracy...i tu dochodzimy do całego sedna. Dopóki nie będziemy mieli wyboru pracodawcy będą postepowali jak chcieli. I trudno od nich wymagać żeby dbali więcej o cudzy interes niż o swój.

Jak jesteś ze swojej pensji zadowolony to po co się wypowiadasz skoro od iluś tam postów jest mowa o wysokości pensji pracowników. czyli narzekanie?co ty chcesz tłumaczyć? prawa ekonomii? skoro jest więcej chętnych niż miejsc pracy to wiadomo, że nikt nie będzie się wyrywał z wysoką pensją. co tu więcej tłumaczyć.

może to ty wróć do początku tematu i sam się przekonasz, że chodzi w nim o wysokość pensji

Ach wybacz ale uczulony na bzdury jestem a Ty piszesz ich dużo.

Teraz to ja nawet nie rozumiem co Ty piszesz albo jesteś nie w temacie. Ani razu się nie odniosłem co do wysokosci czyjejś pensji.
Na ch... mi zakladac działalność jak jestem ze swojej pensji zadowolony.
Nie kumam jednak za nic Twojego podejścia bo wynika z niego ze jeśli Ty jako właściciel osiągniesz przychód powiedzmy 2000 zł i z tego musisz jeszcze zaplacic pracownikowi 1500 zł to tego nie zrobisz bo Ci zostanie tylko 500 zł a Ty przecież jesteś ważniejszy.

Jak jesteś ze swojej pensji zadowolony to po co się wypowiadasz skoro od iluś tam postów jest mowa o wysokości pensji pracowników. czyli narzekanie?co ty chcesz tłumaczyć? prawa ekonomii? skoro jest więcej chętnych niż miejsc pracy to wiadomo, że nikt nie będzie się wyrywał z wysoką pensją. co tu więcej tłumaczyć.

może to ty wróć do początku tematu i sam się przekonasz, że chodzi w nim o wysokość pensji

Dalej nie rozumie , że na jego pensję ktoś musi zarobić. No odwrócę sytuację żebyś zrozumiał. Skoro zapdalasz za 1500 to po co ci płacić 2500? Nie podoba się to zmień pracę. A najlepiej sam załóż działalność może wtedy coś zrozumiesz

Teraz to ja nawet nie rozumiem co Ty piszesz albo jesteś nie w temacie. Ani razu się nie odniosłem co do wysokosci czyjejś pensji.
Na ch... mi zakladac działalność jak jestem ze swojej pensji zadowolony.
Nie kumam jednak za nic Twojego podejścia bo wynika z niego ze jeśli Ty jako właściciel osiągniesz przychód powiedzmy 2000 zł i z tego musisz jeszcze zaplacic pracownikowi 1500 zł to tego nie zrobisz bo Ci zostanie tylko 500 zł a Ty przecież jesteś ważniejszy.

Co Ty tu chcesz tłumaczyć jak nie rozumiesz różnicy przychód a dochód. Jeżeli przychód nie generuje dochodów to działalność jest nierentowna. Wyjścia są 2: można ciąć koszty np kosztem pracownika czyli po polsku ruch...jac go w d...pe. Albo drugie wyjście zakończyć nierentowny biznes i poszukać szczęścia albo uczciwej pracy gdzie indziej. Gołym okiem widac ze Ty jesteś z pierwszych.

Dalej nie rozumie , że na jego pensję ktoś musi zarobić. No odwrócę sytuację żebyś zrozumiał. Skoro zapdalasz za 1500 to po co ci płacić 2500? Nie podoba się to zmień pracę. A najlepiej sam załóż działalność może wtedy coś zrozumiesz

Ty jesteś jakiś inteligentny inaczej. A koszty to się biorą z powietrza? Załóż taki sklepik. Wynajmij lokal za 2 tys. zapłać pracownikowi 1,5 tys. i zapłać zus 1 tys. niezależnie od tego czy w ogóle osiągniesz dochody lub w jakiej wysokości. już bardziej prosto nie umiem wytłumaczyć. widać żeś pracownik z poprzedniej epoki.

czy ty w ogóle rozumiesz , że te 4,5 tys to trzeba zarobić? wydasz zarobione to sobie wrzucisz w koszty. chroń przed takimi pracownikami

Co Ty tu chcesz tłumaczyć jak nie rozumiesz różnicy przychód a dochód. Jeżeli przychód nie generuje dochodów to działalność jest nierentowna. Wyjścia są 2: można ciąć koszty np kosztem pracownika czyli po polsku ruch...jac go w d...pe. Albo drugie wyjście zakończyć nierentowny biznes i poszukać szczęścia albo uczciwej pracy gdzie indziej. Gołym okiem widac ze Ty jesteś z pierwszych.

Na czysto to pracodawca sobie może. To o czym piszesz tp są koszty. Jeżeli prowadzący działalność myli przychodody z dochodami, a do tego np wynagrodzenie pracowników i czynsz za lokal myśli że jest odliczany od jego dochodu to Boże chroń przed takimi pracodawcami. Niestety jednak takich jest i nas najwięcej...

Ty jesteś jakiś inteligentny inaczej. A koszty to się biorą z powietrza? Załóż taki sklepik. Wynajmij lokal za 2 tys. zapłać pracownikowi 1,5 tys. i zapłać zus 1 tys. niezależnie od tego czy w ogóle osiągniesz dochody lub w jakiej wysokości. już bardziej prosto nie umiem wytłumaczyć. widać żeś pracownik z poprzedniej epoki.

czy ty w ogóle rozumiesz , że te 4,5 tys to trzeba zarobić? wydasz zarobione to sobie wrzucisz w koszty. chroń przed takimi pracownikami

Na czysto to pracodawca sobie może. To o czym piszesz tp są koszty. Jeżeli prowadzący działalność myli przychodody z dochodami, a do tego np wynagrodzenie pracowników i czynsz za lokal myśli że jest odliczany od jego dochodu to Boże chroń przed takimi pracodawcami. Niestety jednak takich jest i nas najwięcej...

Ty jesteś jakiś inteligentny inaczej. A koszty to się biorą z powietrza? Załóż taki sklepik. Wynajmij lokal za 2 tys. zapłać pracownikowi 1,5 tys. i zapłać zus 1 tys. niezależnie od tego czy w ogóle osiągniesz dochody lub w jakiej wysokości. już bardziej prosto nie umiem wytłumaczyć. widać żeś pracownik z poprzedniej epoki.

czy ty w ogóle rozumiesz , że te 4,5 tys to trzeba zarobić? wydasz zarobione to sobie wrzucisz w koszty. chroń przed takimi pracownikami