Post autor: Gość » 8 paź 2019, o 12:43
Zadziwiająca historia: od uruchomienia farmy wiatrowej wiadomo, że sieje zakłóceniami jak ruskie zagłuszarki z dawnych lat uniemożliwiając działanie telefonów komórkowych i telewizji naziemnej. Wszyscy o tym wiedzą i nikt nic nie robi.
To właściciel wiatraków ma psi obowiązek zakłócenia usunąć ( zresztą w raporcie ocena oddziaływania na środowisko było pod tym względem obiecywane wszystko cacy). Bez jaj, czy sklepowa bierze pensję od EDP Renewables i o ich interes dba, czy z podatków mieszkańców. Po cholerę działania pozorowane.
Zresztą problem dotyczy nie tylko sąsiadów wiatraków, bo także na zachód od Tomaszowa z odbiorem jest gorzej. Prawdopodobnie operatorzy sieci zmienili charakterystykę nadajników zwiększając moc promieniowaną na wschód kosztem innych kierunków.
Zadziwiająca historia: od uruchomienia farmy wiatrowej wiadomo, że sieje zakłóceniami jak ruskie zagłuszarki z dawnych lat uniemożliwiając działanie telefonów komórkowych i telewizji naziemnej. Wszyscy o tym wiedzą i nikt nic nie robi.
To właściciel wiatraków ma psi obowiązek zakłócenia usunąć ( zresztą w raporcie ocena oddziaływania na środowisko było pod tym względem obiecywane wszystko cacy). Bez jaj, czy sklepowa bierze pensję od EDP Renewables i o ich interes dba, czy z podatków mieszkańców. Po cholerę działania pozorowane.
Zresztą problem dotyczy nie tylko sąsiadów wiatraków, bo także na zachód od Tomaszowa z odbiorem jest gorzej. Prawdopodobnie operatorzy sieci zmienili charakterystykę nadajników zwiększając moc promieniowaną na wschód kosztem innych kierunków.