Post autor: Gość » 3 lut 2018, o 02:19
Ja kupiłam akumulator w sklepie motoryzacyjnym. I padł po 1,5 roku. Nie ma reguły gdzie kupujecie.
No jakość akumulatora nie zależy raczej od tego gdzie kupujesz, o ile jest nowy. Gość na zamojskiej koło hurtowni elektrycznej ma potwornie drogo. Aku na allegro 340 u niego 430, myślałem, że przestawił cyferki ale nie. Ci handlarze z allegro też zarabiają ale temu z Tomaszowa chyba soda uderzyła. Ja kupuję niestety w sieci, przesyłka 35-50 pln. gwarancja dołączona, stary trzeba oddać albo dopłacić 30 pln. 6 lat temu odkryłem takie ukraińskie żółte forse i do teraz nic złego nie mogę powiedzieć na ich temat. Ten pierwszy 74 ah chodzi do dzisiaj w sporym dieslu, wszystkie maszyny gdzie wysiadają aku dostają właśnie już tylko żółte, niezależnie czy 74 czy 180 ah. Tam możesz dostać się i sprawdzić poziom elektrolitu. Jedyną ich wadą jest to, że są coraz droższe. Przy doborze aku trzeba patrzeć na ich masę, im cięższy tym mniej oszczędzania na ołowiu. Do tego Ukraińcy wchodząc na rynek nie mogli sobie pozwolić na fuszerę. Może dlatego odbiegają jakością od konkurencji. Kiedyś aku chodził 8-10 lat i to była norma. Mogłeś sprawdzić gęstość elektrolitu, dolać wody. Dzisiaj jest radość jak masz 3 lata gwarancji, aku zaplombowany, raz głęboko rozładowany do wyrzucenia.
[quote=zbyniek post_id=681153 time=1492601371 user_id=11931]
Ja kupiłam akumulator w sklepie motoryzacyjnym. I padł po 1,5 roku. Nie ma reguły gdzie kupujecie.
[/quote]
No jakość akumulatora nie zależy raczej od tego gdzie kupujesz, o ile jest nowy. Gość na zamojskiej koło hurtowni elektrycznej ma potwornie drogo. Aku na allegro 340 u niego 430, myślałem, że przestawił cyferki ale nie. Ci handlarze z allegro też zarabiają ale temu z Tomaszowa chyba soda uderzyła. Ja kupuję niestety w sieci, przesyłka 35-50 pln. gwarancja dołączona, stary trzeba oddać albo dopłacić 30 pln. 6 lat temu odkryłem takie ukraińskie żółte forse i do teraz nic złego nie mogę powiedzieć na ich temat. Ten pierwszy 74 ah chodzi do dzisiaj w sporym dieslu, wszystkie maszyny gdzie wysiadają aku dostają właśnie już tylko żółte, niezależnie czy 74 czy 180 ah. Tam możesz dostać się i sprawdzić poziom elektrolitu. Jedyną ich wadą jest to, że są coraz droższe. Przy doborze aku trzeba patrzeć na ich masę, im cięższy tym mniej oszczędzania na ołowiu. Do tego Ukraińcy wchodząc na rynek nie mogli sobie pozwolić na fuszerę. Może dlatego odbiegają jakością od konkurencji. Kiedyś aku chodził 8-10 lat i to była norma. Mogłeś sprawdzić gęstość elektrolitu, dolać wody. Dzisiaj jest radość jak masz 3 lata gwarancji, aku zaplombowany, raz głęboko rozładowany do wyrzucenia.