Bitwa o lwowskie lwy. Na razie się stawiamy ale potem pewnie ustąpimy...

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] wyłączony
Emotikony wyłączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Bitwa o lwowskie lwy. Na razie się stawiamy ale potem pewnie ustąpimy...

Re: Bitwa o lwowskie lwy. Na razie się stawiamy ale potem pewnie ustąpimy...

Post autor: Gość » 9 gru 2018, o 22:40

Wdziecznośc po sąsiedzku.

Re: Bitwa o lwowskie lwy. Na razie się stawiamy ale potem pewnie ustąpimy...

Post autor: Gość » 9 gru 2018, o 22:35

Ochrona Cmentarza Łyczakowskiego zatrzymała czterech mężczyzn, którzy uszkodzili pudła zasłaniające posągi lwów stojące przed Łukiem Sławy na Cmentarzu Obrońców Lwowa. Była to kolejna próba odsłonięcia posągów, które od 2015 roku są zasłonięte przed wzrokiem odwiedzających paździerzowymi płytami.

https://kresy.pl/wydarzenia/regiony/ukr ... we-lwowie/

temu naszemu buforowi zagrażają dwa kamienne lwy :roll:

Re: Bitwa o lwowskie lwy. Na razie się stawiamy ale potem pewnie ustąpimy...

Post autor: Gość » 31 paź 2018, o 19:09

Ma rację.A to istotnie zaskoczenie :roll: kukizowiec ma szanse wygrać w Przemyślu.

Re: Bitwa o lwowskie lwy. Na razie się stawiamy ale potem pewnie ustąpimy...

Post autor: Gość » 31 paź 2018, o 10:58

To karygodne, żeby pewnej prozaicznej rzeczy nie potrafić załatwić z państwem, z którym szczycimy się, że mamy dobre kontakty partnerskie. Prosta sprawa nie może zostać przez nasze podmioty dyplomatyczne rozwiązana – mówi Wojciech Bakun, poseł K’15 i kandydat na prezydenta Przemyśla. Przypomina, że sami politycy PiS w rozmowach z Ukraińcami we Lwowie ignorowali sprawę lwów z Cmentarza Orląt.

https://kresy.pl/publicystyka/wywiady/b ... LAqRkUkVyg

Re: Bitwa o lwowskie lwy. Na razie się stawiamy ale potem pewnie ustąpimy...

Post autor: Gość » 30 paź 2018, o 16:25

Ekstradycja chyba nie wchodzi w grę???

Re: Bitwa o lwowskie lwy. Na razie się stawiamy ale potem pewnie ustąpimy...

Post autor: Gość » 30 paź 2018, o 15:14

Prof. Włodzimierz Osadczy: „Nie o prawdę chodzi w tym wszystkim, tylko chodzi o to, żeby narzucić swoją narrację. To narzucenie narracji banderowskiej stronie polskiej postępuje ze zdumiewającym sukcesem. Takim sukcesem narracji banderowskiej było to, że w trakcie obchodów „krwawej niedzieli”, czyli kulminacji ludobójstwa na Wołyniu miała miejsce wizyta pana Poroszenki na Lubelszczyźnie. Chodziło o rozmycie jednoznacznej i niepodważalnej wymowy dotyczącej ludobójstwa, jako zbrodni absolutnej”.

Re: Bitwa o lwowskie lwy. Na razie się stawiamy ale potem pewnie ustąpimy...

Post autor: Gość » 30 paź 2018, o 14:52

W odpowiedzi w każdym nadgranicznym miasteczku powinniśmy poustawiać ...lwy.

sorry :panzielony: teraz to akurat ironia,ale szlak by ich połaskotał jak nic.

Re: Bitwa o lwowskie lwy. Na razie się stawiamy ale potem pewnie ustąpimy...

Post autor: Jeremiah » 30 paź 2018, o 13:10

Ukraińcy powtarzają „w kółko” jak mantrę , że Polska była okupantem Ukrainy a Polacy w szczególny sposób gnębili chłopów ukraińskich. Ten fałszywy argument jest przedstawiany jako usprawiedliwienie „rzezi na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej”, a także przez polskich bezkrytycznych popleczników Ukrainy. Przeciwstawiam się tej fałszywej interpretacji historii i na to przedstawiam poniżej rzetelną, chociaż skróconą, informację dotyczącą tego problemu opartą na faktach.

Encyklopedyczne pojęcie okupacji – „Jest to przejęcie przez siły zbrojne państwa wojującego terytorium państwa nieprzyjacielskiego i ustanowienie tam faktycznej władzy, ponadto następuje dyskryminacja prawna, gospodarcza i kulturalna obywateli okupywanego kraju”. O ile mi z historii wiadomo, to jedynie nasz król B.Chrobry wkroczył zbrojnie do stolicy Rusi Kijowskiej tj. do Kijowa ale zaraz go opuścił. Należy to traktować jako nic nie znaczący incydent. Ja nie znam żadnego naszego króla czy hetmana który zbrojnie pokonał by jakiegoś kniazia czy księcia Rusi Kijowskiej i okupował by to terytorium. Nie rozpatruje tu lokalnych wojen i przesunięcia granic.

W 1934 roku polskie władze przygotowały na Cmentarzu Janowskim specjalne miejsce pamięci dla ukraińskich żołnierzy UHA (Ukraińskiej Halickiej Armii) oraz Strzelców Siczowych. Istniejące tu wcześniejsze pochówki przeniesiono, by zagwarantować Ukraińcom ich miejsce pamięci, oddzielono groby poległych Polaków i Ukraińców. Początkowo opieką nad ukraińskimi grobami zajmowała się skautowska organizacja Płast, następnie przeszły one pod opiekę Towarzystwa Ochrony Wojennych Mogił. Na terenie całej Polski jest wiele cmentarzy gdzie znajdują się groby żołnierzy atamana Semena Petlury.

https://www.magnapolonia.org/list-do-re ... a-ukrainy/

Re: Bitwa o lwowskie lwy. Na razie się stawiamy ale potem pewnie ustąpimy...

Post autor: Gość » 30 paź 2018, o 11:52

Jakie powinny być konsekwencje? Wracam do swojego pomysłu sprzed ponad roku, aby domagać się od Ukrainy odszkodowań. Bo odszkodowania za wszelkie krzywdy wyrządzone nam przez Niemców i Sowietów są – przynajmniej dla mnie - oczywiste, ale myślę, że trzeba się również zastanowić nad tym, co zrobili nam Ukraińcy. Mam na myśli ludobójstwo wołyńskie

To było wyjątkowe okrucieństwo, zbrodnia masowa, celowa, dokonana na ludności cywilnej, co jest chyba najbardziej przerażające. Ginęli tam wszyscy mieszkańcy polskich wsi, przede wszystkim kobiety i dzieci, kobiety ciężarne, noworodki. Polacy byli mordowani w sposób szczególnie okrutny za pomocą wszystkiego, co Ukraińcy mieli pod ręką. Masakra powodowana straszliwą, zbrodniczą ideologią ukraińskiego nacjonalizmu. Przywódcy polityczni OUN-UPA przekonali do barbarzyństwa dużą część ukraińskich mieszkańców tych terenów. Również prawosławni księża nawoływali do zbrodni na Polakach.

Sprawa tylko z pozoru jest skomplikowana, bo gdy Ukraińcy dokonywali ludobójstwa, państwo ukraińskie nie istniało, natomiast nacjonaliści ukraińscy, ci którzy przeprowadzali tę masakrę na polskiej ludności, byli wszakże reprezentantami narodu ukraińskiego i tutaj ciągłość istnieje. Przeważające powinno być to, że dzisiejsze państwo ukraińskie odwołuje się do wzorców OUN-UPA. To ich ideologia państwowa.
Pamiętajmy, że straszna zbrodnia ludobójstwa wołyńskiego nie została de facto napiętnowana przez Ukraińców. Nie przeprosili za nią. Nie została również rozliczona. Teraz Polska powinna tę sprawę podjąć.


http://www.tysol.pl/a25303--Tylko-na-Ty ... c2yeI40aew

Re: Bitwa o lwowskie lwy. Na razie się stawiamy ale potem pewnie ustąpimy...

Post autor: Gość » 30 paź 2018, o 11:43

Zobaczymy jakie będą reakcje władz Ukrainy. Myślę, że to jest szerszy kontekst i decyzje mogą być podejmowane nie w samym Lwowie, ale także w Kijowie, więc mam jeszcze nadzieję na podtrzymanie dialogu – powiedział szef MSZ Jacek Czaputowicz.

https://kresy.pl/wydarzenia/czaputowicz ... lwowskich/

Kiedy nasi sie końcu obudzą :roll:

Re: Bitwa o lwowskie lwy. Na razie się stawiamy ale potem pewnie ustąpimy...

Post autor: Gość » 30 paź 2018, o 05:28

Problemy podręcznika i jego autorów rozpoczęły się od tzw. okrągłego stołu historyków w dniu 23. października br. – cyklicznego spotkania nacjonalistycznych naukowców we Lwowie, na którym zauważono, że w rozdziale pt. „Narodowe formacje wojskowe w niemieckiej armii. Przejawy kolaboracjonizmu” wspomniano o batalionach Abwehry „Roland” i „Nachtigall” złożonych z Ukraińców oraz służbie w drugim z nich Romana Szuchewycza, późniejszego dowódcy UPA. Uczestnicy okrągłego stołu postanowili zwrócić się do ministerstwa oświaty o usunięcie z podręcznika słów „przejawy kolaboracjonizmu”.

W ślad za nacjonalistycznymi historykami poszli deputowani Rady Obwodu Lwowskiego, którzy na posiedzeniu 25. października z inicjatywy radnych partii Swoboda wezwali ministerstwo oświaty do wycofania nakładu podręcznika i zmiany jego treści w ten sposób, by nie nazywał służby Ukraińców w „Roland”, „Nachtigall” i „SS Galizien” kolaboracją. Jak napisano w oświadczeniu rady, Ukraińcy służący w tych formacjach „kierowali się interesami narodu ukraińskiego” i „nie byli kolaborantami”.

https://kresy.pl/wydarzenia/regiony/ukr ... t-otwarty/


Co tam lwy na cmentarzu. SS- mani z Waffen SS Galizien walczyli z nazizmem :panzielony:

Re: Bitwa o lwowskie lwy. Na razie się stawiamy ale potem pewnie ustąpimy...

Post autor: Gość » 29 paź 2018, o 19:43

"Trudno zrozumieć chęć usunięcia tego elementu. Ukraina jest dzisiaj dużym, niepodległym państwem. Jak mogą zagrażać te dwa lwy na Cmentarzu Obrońców Lwowa państwu ukraińskiemu" - zastanawiał się Szarek.

Czytaj więcej na https://fakty.interia.pl/polska/news-pr ... ign=chrome

Re: Bitwa o lwowskie lwy. Na razie się stawiamy ale potem pewnie ustąpimy...

Post autor: Gość » 29 paź 2018, o 13:18

Nie można akceptować sowieckiego języka ze strony Ukrainy. Cmentarz Orląt jest polskim dziedzictwem

https://wpolityce.pl/polityka/418562-pr ... ka-ukrainy

Re: Bitwa o lwowskie lwy. Na razie się stawiamy ale potem pewnie ustąpimy...

Post autor: Gość » 28 paź 2018, o 20:58

Mój Boże dwa lwy i to kamienne muszą walczyć o prawdę.
A co będzie z Kopcem?
Wyrównaja?

Re: Bitwa o lwowskie lwy. Na razie się stawiamy ale potem pewnie ustąpimy...

Post autor: Gość » 28 paź 2018, o 20:44

Oświadczenie ukraińskich władz samorządowych, a zwłaszcza data jego ogłoszenia, jest świadomą prowokacją, która ma zakłócić obchody 100. rocznicy wybuchu powstania Orląt Lwowskich. Inna sprawa, że ani prezydent Andrzej Duda, ani premier Mateusz Morawiecki nie planują udziału we lwowskich obchodach. Są bowiem nadal duchowymi niewolnikami tzw. polityki wschodniej, która sprowadza się do hasła „zapomnij o Kresach”. (…) Aż się prosi powtórzyć maksymę ”chcesz być szanowany, to szanuj się sam”.

Czytaj więcej na https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/isak ... ign=chrome

Na górę