Zamojski „walec drogowy” zmiażdżył Huczwę Tyszowce, ale szanse na utrzymanie jeszcze są. (fotorelacja)

W niedzielę 2 czerwca doszło w Zamościu do ciekawie zapowiadającego się pojedynku, w którym miejscowy Hetman podejmował Huczwę Tyszowce. Niestety spotkanie nie było tak ciekawe, jak się zapowiadało, ponieważ od początku do końca gospodarze mieli przytłaczającą przewagę. Można powiedzieć, że nowo upieczony III -ligowiec niczym walec drogowy przejechał się po Huczwie, a końcowy rezultat 12:0 mówi praktycznie wszystko. 

Mimo niedzielnej klęski podopieczni Marcina Łysia na dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek pozostają nadal w grze o utrzymanie. Aby tak się stało piłkarze Huczwy muszą w najbliższą sobotę pokonać na własnym boisku Kryształ Werbkowice i poszukać punktów w ostatniej kolejce z Lublinianką w Lublinie.