Zawodniczki TKS Tomasovia zakończyły tegoroczne rozgrywki na piątym miejscu. Nie udało się im awansować fazy do play off, gdzie walczą zespoły o awans do pierwszej ligi. Szanse na awans ma za to San Pajda Jarosław, czyli ostatni przeciwnik tomaszowianek. Jest to ich historyczny sezon bo po raz pierwszy mogą grać o promocję do wyższej klasy rozgrywkowej.
Mecz z San Pajda był bardzo wyrównany i mógł się podobać bardzo licznie zgromadzonej publiczności, która głośnym dopingiem próbowała wspomóc swoje ulubienice. O porażce decydowały niuanse siatkarskiego rzemiosła i odrobina szczęścia.
Podopieczne Stanisława Kaniewskiego zagrały bardzo ambitnie i z sercem, lecz to nie wystarczyło na dobrze grające zawodniczki treneraPiotra Pajdy. Charakter wojowniczki pokazała kapitan zespołu Marta Jasiewicz, która mimo kontuzji kręgów szyjnych zdjęła gorset i postanowiła pomóc koleżankom.
Duży wpływ na porażkę miały kontuzje w zespole oraz brak wartościowych zmienniczek.W Tomasovii szanse debiutu dostała kolejna młoda wychowanka klubu, kadetka Wiktoria Beńko.
Teraz seniorki mają okres roztrenowania, a potem trenerzy i zarząd podsumują sezon i przystąpią do kompletowania składu do nowych rozgrywek.
TKS Tomasovia Tomaszów Lub. – MKS San Pajda Jarosław 0:3 (20:25, 23:25, 23:25)
TKS Tomasovia: Hajduk M., Jasiewicz M., Marcyniuk K., Róg K., Szymańska W., Romaszko – Piwko D. libero Umer W. oraz Kaniewska P., Kostur G., Beńko W. trener Stanisław Kaniewski i Jerzy Senejko.
galeria zdjęć z meczu: http://siatka.tomaszow.info/index.php/galeria/145-tks-mks-san-pajda-20-02-2016
I.H.
