„Roztocze” leci dalej

Lokalna Organizacja Turystyczna „Roztocze” kurczy się. Najpierw z członkostwa zrezygnowała gmina Susiec. W listopadzie Tyszowce, a pod koniec grudnia gminy Tomaszów Lubelski i Bełżec. Wójtowie obu gmin przekonali radnych, że dłuższe pozostawanie w „Roztoczu” nie ma sensu.


Występując z „Roztocza” Zbigniew Naklicki, wójt gminy Susiec tłumaczył, że gmina sama lepiej zadba o swoją promocję turystyczną niż LOT. A składkę (5623 zł rocznie), jaką płaciła na rzecz tej organizacji, lepiej przeznaczyć na wydawanie własnych materiałów promocyjnych. Teraz gmina Susiec wspólnie z Krasnobrodem, Zwierzyńcem i Józefowem zaangażowała się w projekt „Zielone Serce Roztocze”, na który chce pozyskać z UE miliony złotych.

Ani finansowych, ani promocyjnych efektów z członkostwa w LOT „Roztocze” nie dostrzegły też władze gminy Tyszowce (płaciły rocznie 4200 zł składki). I tym właśnie uzasadniły wystąpienie z organizacji.

Co się odwlecze…

Do rezygnacji z „Roztocza” chciała też na początku ub. roku przekonać Radę Gminy Tomaszów Lubelski wójt Marzena Czubaj-Gancarz.  Argumentowała, że gmina lepiej promowałaby się sama. Tymczasem rocznie na rzecz stowarzyszenia musi płacić składkę w wysokości ponad 8 tys. zł. Wyliczyła, że przez 12 lat wydała na ten cel około 100 tys. zł. I zdaniem wójt, to pieniądze wyrzucone w błoto.

 – Większość składki pochłaniają koszty osobowe tej organizacji – mówiła Marzena Czubaj-Gancarz.

Ostatecznie w głosowaniu propozycja wójta przepadła. Przeciwko wystąpieniu z LOT było 6 radnych, za 4, jeden wstrzymał się od głosu, czterech radnych nie uczestniczyło w sesji.

Temat wrócił na sesji 20 grudnia. Wójt po raz kolejny poprosiła radnych o podjęcie uchwały w sprawie wystąpienia z LOT „Roztocze”. Podkreślała, że LOT nie wykorzystała szansy, którą dali jej radni, bo współpraca między organizacją a gminą nadal się nie układa. Efektów brak, a za pieniądze, które gmina płaci LOT, gmina mogłaby promować się sama, podczas gdy teraz jej na to nie stać. Wójt zbulwersowało pismo, które otrzymała od Magdaleny Tereszczuk, prezesa Zarządu LOT „Roztocze”, w którym pani prezes tłumaczyła, że składka jaką płaciła gmina przyczyniała się do utrzymania dwu miejsc pracy, a teraz będzie musiała pożegnać się z jednym z pracowników.

Zbulwersowany pismem był też radny Ryszard Wawrzusiszyn. Dziwił się, że prezes Tereszczuk nie pojawiła się na sesji. Tym razem radni poparli wójta. Za wystąpieniem z organizacji było 12 radnych, jedna osoba wstrzymała się od głosu. 

 

Bez korzyści 

Jednym z inicjatorów powstania  Lokalnej Organizacji Turystycznej „Roztocze” w 2007 roku była gmina Bełżec. Przypomniał o tym radnym na ostatniej grudniowej sesji wójt Andrzej Adamek. Jego zdaniem od 3 lat organizacja ta nie funkcjonuje właściwie, nie promuje gminy tak jak powinna. Kiedyś działała skutecznie, wydawała foldery, monety. Teraz, jeśli nawet wybiera się na jakieś targi, to prosi gminy o własne materiały promocyjne. 

 – Bycie tam i dalsze płacenie składek nie ma sensu. Nie mamy z tego żadnych korzyści. Trzy gminy już wystąpiły. Następne się szykują – mówił wójt Adamek.

Gmina Bełżec płaciła LOT „Roztocze” ponad 2500 zł składki rocznie. Wójt uznał, że te pieniądze można zagospodarować lepiej, wydając np. folder.

Dyskusji na temat „za” czy „przeciw” nie było. 14 spośród 15 radnych obecnych na sali opowiedziało się za wystąpieniem gminy Susiec z LOT  „Roztocze” . Jedna osoba wstrzymała się od głosu. 

 

Na razie jest stabilnie 

 – Poradzimy sobie. Na razie jest jeszcze stabilnie – przekonuje prezes Magdalena Tereszczuk. Podkreśla, że teraz skupia się na realizacji programu Polska – Białoruś – Ukraina. Od marca będzie promować Transgraniczny Rezerwat Biosfery Roztocze (w czerwcu 2019 r. Transgraniczny Rezerwat Biosfery „Roztocze” został wpisany na Światową Listę Rezerwatów Biosfery UNESCO). LOT otrzymała na ten cel prawie 60 tys. euro.

 – Będziemy organizować szkolenia, wizyty studyjne, przygotowywać publikacje, przekonywać, że ten rezerwat to szansa na rozwój turystyki i gospodarki – wylicza Magdalena Tereszczuk. Dodaje, że ma nadzieję, że skorzystają na tym roztoczańskie gminy. Nie tylko te, które są członkami LOT. Zarzuty, że zbyt słabo promowała gminy, uważa za nieuzasadnione. 

 – Robiłam, co mogłam. Swoje działania opisałam pani wójt w piśmie na 6 stron. Skoro uznała, że to za mało, to jej sprawa. Prowadzę stronę internetową i fejsbukowy profil LOT, pozyskuję nowych członków, a od kwietnia pracuję tylko na pół etatu. Pół odebrano mi po tym jak gmina Tomaszów zapowiedziała swoje odejście z LOT, a potem nie płaciła składki przez półtora miesiąca. Teraz ubędzie nam 8 tysięcy… Nie rokuje to dobrze, ale myślę, że sobie poradzimy. W Polsce jest około 150 LOT-ów. Tak naprawdę aktywnie działa tylko ok. 30. My jesteśmy wśród nich. Gminy cały czas mówią, że szukają oszczędności i zabierają pieniądze stowarzyszeniom. Proszę zobaczyć oświadczenie majątkowe pani wójt. Za niewykorzystany urlop wzięła niemal 22 tys. zł. Dla mnie to skandal. Kiedy my walczymy o każdą złotówkę, włodarze na ekwiwalencie zarabiają na auto – kończy Magdalena Tereszczuk. 

m

 

źr. Kronika Tygodnia