W sobotę drugi mecz kontrolny rozegrali piłkarze TKS Tomasovia Tomaszów Lubelski, którzy na Podkarpaciu. a dokładniej w Wiązownicy zmierzyli się z występującym w III -lidze KS Wiązownica. Tomaszowianie ponieśli drugą porażkę podczas zimowych przygotowań, ale swojej postawy nie muszą się wstydzić. Podczas wczorajszego pojedynku podopieczni trenera Pawła Babiarza zarówno w pierwszej, jak i drugiej połowie stworzyli sobie wystarczającą ilość okazji bramkowych, by przynajmniej nie przegrać.
Niestety po raz kolejny tak jak w poprzednim meczu z Chełmianką „niebiesko-białych” zawiodło szczęście, jak i skuteczność. Bez wątpienią wpływ na to miały zajęcia przez ostatni tydzień, gdzie nasi piłkarze trenowali dwa razy dziennie i lekko na pewno nie było. Ale o tej porze i na tym etapie przygotowań jest to normalne, że dochodzi zmęczenie, a to odbija się czasami na ostatnim podaniu, czy też wspomnianej skuteczności.
Pierwsi na prowadzenie wyszli gospodarze za sprawą trafienia Michała Kitlińskiego w 26′. Dobrze grający w tym meczu tomaszowianie doprowadzili do wyrównania w 76′, kiedy to Michał Wojtowicz obsłużył znakomitym podaniem Mikołaja Grzędę, a ten nie miał najmniejszych problemów z trafieniem do siatki zespołu z Wiązownicy. Niestety ostatnie słowo należało do III -ligowca, który w 86′ za sprawą Jakuba Jarocha zdobył drugiego i jak się potem okazało ostatniego gola w tym meczu. Tomaszowianie w ostatnich minutach dążyli do wyrównania i mieli ku temu swoje kolejne szanse, lecz niestety ta sztuka im się nie udała.
Z wczorajszego meczu z KS Wiązownica prezentujemy bramki, które obejrzeć można pod poniższym linkiem 
