Policjanci z Posterunku Policji w Ulhówku odzyskali rower, który pod koniec ubiegłego tygodnia został skradziony ze sklepowego parkingu. Sprawcą okazał się 26-letni mieszkaniec Zamościa. Złodziej zapakował rower do swojego auta i odjechał spod sklepu. Miał jednak pecha, ponieważ obiekt był monitorowany. Mężczyzna usłyszał już zarzut, jak powiedział nie planował tego, to było spontaniczne. Teraz za swoje postępowanie odpowie przed Sądem.
W miniony czwartek 11-letni chłopiec wraz z mamą podjechał rowerem pod sklep w miejscowości Łaszczów, zaparkowali jednoślady i weszli na zakupy. Bardzo się zdziwili, kiedy po chwili wyszli, a jednoślad znikną. Mieszkanka Łaszczowa wezwała na miejsce policjantów, którzy od razu podjęli czynności zmierzające do wyjaśnienia co stało się z rowerem.
Jak ustalili mundurowi na miejscu znajdował się monitoring. Po jego przejrzeniu okazało się, że rower zapakował do bagażnika pojazdu marki Fiat Fiorino młody mężczyzna, który również wyszedł ze sklepu. Funkcjonariusze ustalili do kogo należał samochód, po czym kto nim kierował.
Złodziejem okazał się 26-letni mieszkaniec Zamościa. Do sklepu przyjeżdżał już wcześniej, młody mężczyzna był nowo przyjętym przedstawicielem handlowym. Jak powiedział to nie wie dlaczego zabrał rower, „to był spontan”. Podczas przeszukania miejsca zamieszkania policjanci ujawnili skradziony rower w piwnicy mieszkańca Zamościa. Dzięki sprawnej pracy policjantów, 11-letni chłopiec dalej będzie się mógł cieszyć jazdą na swoim rowerze.
Teraz 26-letni mieszkaniec Zamościa ze swojego postępowania będzie tłumaczył się przed Sądem.
źr. KPP Tomaszów Lubelski
