Kulturystyka pod chmurką

Po raz pierwszy w tym sezonie Michał Okoń zaprezentował swoje walory fizyczne. 14 lipca podczas XII Zawodów w Kulturystyce i Fitness Sopot 2019 zajął drugie miejsce w kategorii do 80 kg.

Zawodnicy i zawodniczki rywalizowali w Muszli koncertowej na Sopockim Skwerze Kuracyjnym w bliskiej odległości od sopockiego mola. – Był to dla mnie debiut pod kątem startów na świeżym powietrzu. Same zawody są rozgrywane regularnie od 12 lat i są wznowieniem zawodów, które odbywały się kilkadziesiąt lat temu. Bardzo zaskoczyła mnie atmosfera i lokalizacja przy molo w Sopocie, jak i duża liczba kibiców. Jak podkreślają sami organizatorzy, zawody w tym mieście mają się wyróżniać bardziej właśnie atmosferą niż stricte rywalizacją sportową. Nie są to zawody rangi mistrzostw, ani też eliminacje do międzynarodowych zawodów. Start w Sopocie potraktowałem jako możliwość sprawdzenia obcych mi wariantów dietetycznych bezpośrednio przed startem. Niestety, nie spełniłby one moich oczekiwań, ale wyciągnąłem z tego startu wiele wniosków. Forma, którą wniosłem na scenę, nie była szczytem moich możliwości, ale wynik mieści się w top 3, więc nie mam powodów do rozczarowania. Passa trwa nawet jak nie wszystko układa się po twojej myśli – ocenił swój występ w Trójmieście Michał Okoń.

Dla ubiegłorocznego mistrza Polski w kulturystyce w kategorii 75 kg to pierwsze w tym roku zawody, ale nie ostatnie. Kolejny start już w następny weekend – Będę rywalizował w Pucharze Bałtyku, gdzie postaram się wyjść w znacznie lepszej formie niż w Sopocie. Są to dwa niezależne starty dzień po dniu w różnych lokalizacjach, także czeka mnie intensywny weekend. Następny tydzień to start w PCA Baltic Championships, również nad morzem. Na tym nie kończę sezonu, robię przerwę na wyrównanie oddechu i wracam do rywalizacji we wrześniu. Obserwujcie moje poczynania i trzymajcie za mnie kciuki – zapowiedział Michał.

(kk)

źr. Rewizje Tomaszowskie