Kryształ Werbkowice bez szans w starciu z Tomasovią

Po dwutygodniowej przerwie na boiska ligowe powrócili piłkarze IV -ligowej Tomasovii, którzy w sobotnie popołudnie wybrali się do Werbkowic, gdzie czekał ich trudny pojedynek z miejscowym Kryształem. Gospodarze to jedyny zespół, który w tym sezonie zdołał urwać punkty tomaszowianom, remisując w Tomaszowie 2:2. Nic więc dziwnego, że werbkowiczanie przed meczem myśleli o sprawieniu kolejnej niespodzianki i urwaniu punktów liderowi rozgrywek, ale jak to w powiedzeniu myślał indyk o niedzieli, a w sobotę łeb mu ścieli. Krótko mówiąc, gospodarze nie mieli żadnych argumentów i pomysłu na grę tego dnia, by skutecznie przeciwstawić się podopiecznym trenera Pawła Babiarza. 

 

Przez całe spotkanie przewaga tomaszowian nie podlegała najmniejszej dyskusji, choć w pierwszej połowie udało im się zdobyć tylko jednego gola. W 17 minucie Tomasovia przeprowadziła akcję, po której Damian Szuta posłał piłkę w pole karne na głowę Ireneusza Barana, lecz ten na wskutek ofiarnej interwencji Damiana Otręby nie był w stanie oddać strzału, ale piłka spadła wprost pod nogi Jakuba Szuty, który mocnym uderzeniem pod poprzeczkę zdobył pierwszego gola. W tej części gry bramki już nie padły Tomasovia miała pełną kontrolę nad wydarzeniami na boisku, a gospodarze nie byli w stanie zagrozić bramce Łukasza Bartoszyka, choć próbowali głównie ze stałych fragmentów gry. 

 

Druga połowa to jeszcze większa dominacja Tomasovii, która zmarnowała kilka znakomitych okazji do zdobycia goli, ale dwie z nich wykorzystała. W 59 min Rafał Kycko dostrzegł niepilnowanego w polu karnym Damiana Szutę, a ten mając przed sobą tylko bramkarza Roberta Suchodolskiego, nie zmarnował okazji. Zwycięstwo tomaszowianie przypieczętowali w trzeciej z doliczonych minut. Michał Skiba posłał z lewego skrzydła piłkę w pole karne wprost na głowę Patryka Dorosza, którego uderzenie zdołał wybronić golkiper Kryształu, ale przy dobitce był już bezradny. Tym samym Tomasovia pierwszą fazę rozgrywek zakończyła z bilansem 21 zwycięstw, 1 remis i O porażek.

 

Teraz przed podopiecznymi trenera Pawła Babiarza mecze w grupie mistrzowskiej, które rozpoczną się w następny weekend 17/18 kwietnia. Niestety ze względu  na mecze zaległe innych drużyn z grupy I, jak i II terminarz poznamy w środę wieczorem. Wiadomo jednak, że Tomasovia rozpocznie rywalizację meczem na własnym boisku. 

 

Kryształ Werbkowice – Tomasovia 0:3 ( 0:1)

bramki: J. Szuta 17′ , D. Szuta 59′, Dorosz 90+3

 

Tomasovia: Bartoszyk – M.Żurawski ( 73′ Karólak), Chmura, Zozulia, Pleskacz – Skiba, Słotwiński, Kycko ( 65′ Smoła), D.Szuta (87′ Sałamacha), Baran ( 65′ A.Żurawski) – J. Szuta ( 73′ Dorosz).

 

Żółte kartki: Wójtowicz, Mulawa – Pleskacz

 

Sędzia: Jakub Bancerz (główny), Rafał Czubiel, Karol Bancerz (asystenci) – KS Lublin

 

 

Widzów: Mecz bez udziału kibiców