Wczoraj piłkarze Tomasovii rozegrali mecz w ramach finału Pucharu Polski w Okręgu Zamojskim, gdzie na bardzo dobrze przygotowanym boisku w Różańcu zmierzyli się oni z miejscowym Gromem. Tomaszowscy kibice, którzy wybrali się na wczorajszy mecz nie mieli po spotkaniu zbyt wesołych min, ponieważ ich zespół poniósł porażkę prezentując się na boisku bardzo mizernie.
Spotkanie rozpoczęło się dla Tomasovii najgorzej jak mogło, ponieważ już w 5 minucie gospodarze cieszyli się z gola, kiedy to Arkadiusz Kusiak ograł z dziecinną łatwością Kamila Lasotę, a następnie oddał niezbyt mocny strzał, po którym katastrofalny błąd popełnił bramkarz Michał Goral i ku zdumieniu wszystkich futbolówka znalazła się w jego bramce. Kibice jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a Grom prowadził już 2:0. Tym razem zdobywca pierwszego gola Arkadiusz Kusiak zagrał piłkę do Jarosława Raka, a ten będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem, bez problemu go pokonał. Po takim zimnym prysznicu tomaszowianie długo nie mogli się otrząsnąć i jeszcze w pierwszej połowie szkoleniowiec Jacek Paszkiewicz widząc, że gra jego podopiecznym zupełnie się nie klei dokonał dwóch zmian posyłając w bój Krzysztofa Zawiślaka i Ireneusza Barana. Te zmiany dały efekt taki, że Tomasovia zaczęła grać nieco szybciej, lecz nie przekładało to się zbytnio na okazje bramkowe. Tak naprawdę Tomasovia miała w pierwszej części jedną wyborną okazję do zdobycia gola, lecz Tomasz Kłos będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem Wojciechem Markowiczem nie potrafił go pokonać.
***
Grom Różaniec – Tomasovia 3:1 (2:0)
bramki: Kusiak 5′, 71′, Rak 7′ – Iwanicki 86′ (karny)
Tomasovia: Goral – Konopa, Joniec, Misztal, Lasota (30′ Baran) – Juśkiewicz (33′ Zawiślak (67′ Oznański), Orzechowski, Szuta (77′ Nastałek), Raczkiewicz, Iwanicki-Kłos
Żółte kartki: Grelak – Joniec, Kłos, Piątkowski
Sędziował: Arkadiusz Łaszkiewicz (główny), Piotr Burak, Konrad Kostrubała (asystenci) – OKS Zamość
Widzów: 100
źr. tomasovia.tomaszow.info
Polub nas na Facebook