Potrzebna krew i osocze

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: Tomik » 26 paź 2020, o 00:30

Kochani przeżywamy teraz trudne chwile ale pamiętajmy o tych którzy potrzebują krwi i osocza, czy to zdrowych czy od ozdrowieńców. Ja już z covidem wygrałem i czekam jak tylko będę mógł podzielę się cząstką siebie. Informuję, że w naszym mieście co poniedziałek przyjeżdża krwiobus z Lublina i w godz. 8-12 przyjmuje chętnych do oddania krwi. Autokar stoi na parkingu obok Domu Kombatanta. Osocza nie pobierają, osocze pobiera Zamość, punkt krwiodawstwa na lewo obok głównego wejścia szpitala Papieskiego). Polecam Również stronę RCKiK Lublin. Warto Pomagać.
Pozdrawiam krwiodawca Tomasz
Na górę

Postautor: Gość » 26 paź 2020, o 07:35

Wypuścili z izolacji bez testu. Skąd mam wiedzieć, że mogę oddać osocze. Ozdrowieniec administracyjny?
Na górę

Postautor: Tomik » 26 paź 2020, o 08:26

Zanim centra krwiodawstwa pobiorą krew lub osocze trzeba być albo po 14 dniach od ujemnego wyniku na covid albo 28 od zakończenia choroby.
Na górę

Postautor: Gość » 26 paź 2020, o 08:30

Tomik pisze:
> Zanim centra krwiodawstwa pobiorą krew lub osocze trzeba być albo po 14
> dniach od ujemnego wyniku na covid albo 28 od zakończenia choroby.


To myślę, że w Polsce nie brakuje osób które spełniają te wymagania.
Na górę

Postautor: Gość » 26 paź 2020, o 10:36

Dobry przykład byłby najlepszy. Niech przedstawiciele władz zaczną oddawać osocze zamiast się szwendać po stadionach i jednostkach wojskowych dla lansu
Na górę

Postautor: Tomik » 27 paź 2020, o 21:17

Nie czas na miarczenie i gdybanie, kto może czuje i chce....proszę. Jakieś pytania dzwonić. Aleje Jana Pawła II 10, 22-400 Zamość
84 677 33 33, 84 677 32 00, 84 677 32 05
Na górę

Postautor: Gość » 27 paź 2020, o 23:31

Tomik pisze:
> Nie czas na miarczenie i gdybanie, kto może czuje i chce....proszę. Jakieś
> pytania dzwonić. Aleje Jana Pawła II 10, 22-400 Zamość
> 84 677 33 33, 84 677 32 00, 84 677 32 05


Odda prezydent czy Dworczyk wtedy się zastanowię
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”