Apel o zerwanie współpracy przez władze Tomaszowa z ukrainskimi miastami w których promuje się banderyzm

Sugestie oraz uwagi do władz miasta, powiatu i gminy.

Postautor: Gość » 25 lis 2019, o 21:35

Mylne jest jednak przekonanie, że ta sprawa jest kolejną odsłoną dość specyficznej polskiej polityki wschodniej. Wręcz przeciwnie – jest kolejnym dowodem na to, że Polska nie prowadzi żadnej polityki na Wschodzie. Prowadzi ją tam zupełnie kto inny. Jeszcze Ihor Mazur nie zdążył w glorii chwały wyjechać z Polski na Ukrainę, a tu nagle odezwał się oligarcha Ihor Kołomojski – główny sponsor tzw. „rewolucji godności”, czyli puczu na kijowskim Majdanie w 2014 roku, a także główny sponsor neobanderowskich formacji paramilitarnych walczących w Donbasie i główny sponsor kampanii prezydenckiej Wołodymyra Zełenskiego. Udzielił on mianowicie wywiadu dla „The New York Times”, którego polskie media głównego nurtu dyskretnie nie zauważyły.

Odbudowanie więzi z Rosją – jego zdaniem – jest konieczne, żeby ukraińska gospodarka mogła przetrwać. „Weźmiemy od Rosjan 100 mld dolarów. Myślę, że z radością by je nam dziś dali. Jaka jest najszybsza droga do rozwiązania problemów i odbudowy relacji? Tylko pieniądze” – powiedział Kołomojski. Na koniec stwierdził: „Jeśli USA będą cwaniakować, to pójdziemy do Rosji. Rosyjskie czołgi będą stacjonować pod Krakowem i Warszawą, a NATO będzie robić w spodnie i kupować pampersy”

Krótko mówiąc – to czy Międzymorze powstanie czy rozpłynie się we mgle zależy nie od geniuszu Jarosława Kaczyńskiego i Jerzego Targalskiego, ale od widzimisię i humoru Ihora Kołomojskiego. I dalsza zabawa w Banderę i UPA na Ukrainie, zwłaszcza zachodniej, też. Taka jest prawda o polskiej polityce wschodniej i Wielkiej Ukrainie epigonów Bandery.

Czy wśród czynników politycznych w Warszawie nie jest dla nikogo jasne, że strategicznym partnerem Polski na Wschodzie jest państwo komiczne, że cala koncepcja polskiej polityki wschodniej o to komiczne państwo się opiera i od niego zależy? Chyba, że Polska też jest państwem komicznym. Ale takie państwo polityki nie prowadzi. Jakiejkolwiek.


http://www.mysl-polska.pl/2103
Na górę

Postautor: Gość » 29 lis 2019, o 05:50

Witold Waszczykowski udzielił wywiadu Ukraińskiej Prawdzie, w której wbrew swoim wcześniejszym deklaracjom twierdził, że Polska nie będzie blokować integracji Ukrainy z UE z powodu ukraińskiej polityki historycznej. Zapytany wprost, czy wyklucza wariant, w którym Polska stawia Ukrainie warunek całkowitej zmiany polityki historycznej odnośnie wejścia do UE lub NATO, Waszczykowski potwierdził: „Tak, taka możliwość jest z naszej strony całkowicie wykluczona. Nie widzę żadnego prawdopodobieństwa, by Polska nagle zaczęła blokować Ukrainie drogę do NATO czy do UE”.

https://kresy.pl/wydarzenia/regiony/eur ... stwa-w-ue/

Jak to dobrze, że członkostwie w NATO i UE nie decydują nasi politycy :roll:
Na górę

Postautor: Gość » 30 lis 2019, o 06:41

Igor Isajew, kontrowersyjny ukraiński dziennikarz mieszkający w Polsce, który niegdyś oskarżył Polskę i naród polski o zbrodnie III Rzeszy, teraz broni ukraińskich żołnierzy SS Galizien i odpiera zarzuty kolaboracji z Niemcami stawiane Ukraińcom.

https://kresy.pl/wydarzenia/polska/przy ... CF5yG-KUGY
Na górę

Postautor: Gość » 3 gru 2019, o 09:38

Co więcej w obronie niemieckiego kolaboranta, który uczestniczył czynnie w błogosławieniu dywizji SS „Galizien” wystąpili także parszywcy z sąsiedztwa, tacy jak związany z banderowską Partią Svoboda mer Lwowa Andrij Sadowy.

Ten bezczelny cham wysłał list otwarty do prezydenta Przemyśla Wojciecha Bakuna, w którym pisze, że „Decyzja radnych jest oburzająca dla ukraińskiej społeczności Przemyśla i całego ukraińskiego narodu (…) Obecność ulicy bpa Kocyłowskiego w Przemyślu jest ważną gwarancją przyjaznych stosunków między Lwowem a Przemyślem”. Mówimy o polityku, dzięki któremu nad Lwowem stoi ośmiometrowy pomnik Stephana Bandery. Poparło go czterdziestu lwowskich radnych. Cóż na miejscu władz Przemyśla odpisałbym, żeby Lwów te „przyjazne stosunki” sobie wsadził…

https://prawy.pl/105423-bezczelne-te-ba ... przemyslu/
Na górę

Postautor: Gość » 3 gru 2019, o 11:35

Włodzimierz Osadczy
29 listopada o 16:28 ·
Mer Lwowa żąda!!!! przywrócenia ul. Kocyłowskiego w Przemyślu! Słyszycie podludzie z nadwiśla, ŻĄDA!!!! Mer miasta w którym się publicznie czci ludobójców, w którym się łupi kościoły łacińskie, w którym zabrakło zgody na uczczenie św. Józefa Bilczewskiego na placu przed Kuria Katolicką, żąda od nadwiślanskiej zbiorowości zamieszkującej tereny byłej Polski by ściśle wykonywała jego żądania. To nie żart, to dykta, którą zasłonięto lwy na Łyczakowie, to dykta z której sklecono naprędce twór państwopodobny zarządzany przez obce ambasady.
Na górę

Postautor: Gość » 4 gru 2019, o 03:38

Mer Lwowa pisze o partnerskiej współpracy z Przemyślem, która miała zostać zagrożona przez wspomnianą zmianę patrona ulicy. Domaga się zmiany tej uchwały w imię podtrzymania tejże współpracy. Niestety, ta bezczelność ma swoje korzenie w dotychczasowej postawie kolejnych polskich rządów i bierności władz Przemyśla w minionych latach. Wina polega na braku stanowczej reakcji na szerzący się na Ukrainie kult banderyzmu.

Na wszelkie działania poniżające pamięć o polskich ofiarach ukraińskich szowinistów przymykano oczy i udawano, że nie ma problemu. Za czasów rządu PO-PSL odmawiano asysty wojskowej podczas uroczystości przy grobach ofiar mordów OUN-UPA. Trochę się to zmieniło, gdy zwolennik banderyzmu zaatakował prezydenta Bronisława Komorowskiego podczas jego wizyty na Ukrainie.

Za rządów PiS-u nadal obowiązywało i obowiązuje nadstawianie tyłka, w który banderowcy kopią, a politycy PiS-u, ale i PO oraz różnych środowisk lewicowych, pokornie mówią dziękujemy.

Nic zatem dziwnego, że mer Lwowa pozwala sobie na taką bezczelność. On i jemu podobni na Ukrainie wiedzą, że wystarczy mocniej tupnąć, a "mężowie stanu" z PiS-u, w imię walki z rosyjskim zagrożeniem, odszczekają wszystko, co Ukraińcy uznają za niewygodne dla siebie.

https://www.facebook.com/AndrzejKazimie ... DU&fref=nf
Na górę

Postautor: Gość » 4 gru 2019, o 03:52

Na oficjalnej stronie miasta Lwowa pojawił się tekst z napisem „Mer Lwowa zwrócił się do Prezydenta Przemyśla z żądaniem wrócić w mieście nazwę ulicy imienia bp Kocyłowskiego”.

Panie Andriju Sadowy, a co będzie gdy obecny Prezydent Przemyśla Wojciech Bakun zwróci się do Pana z żądaniem ściągnięcia popiersia Szuchewycza z polskiej szkoły lub zmiany ulicy Bandery na ulicę Dmowskiego we Lwowie? Można i Piłsudskiego, Polacy by się nie obrazili, tylko, że we Lwowie Polaków nikt o nic nie pyta.

We czwartek Rada Miejska w Przemyślu podjęła decyzję o zmianie nazwy ulicy bł bp Jozafata Kocyłowskiego i powrocie poprzedniej nazwy z XIX w – bp Jana Śnigurskiego.

I tu maleńka ciekawostka – jeden biskup i drugi biskup byli biskupami kościoła greckokatolickiego.

O co krzyk? O to, że coś poszło nie po myśli ukraińskiej.

http://polmedia.pl/blad-po-stronie-pols ... rainskiej/
Na górę

Postautor: Gość » 4 gru 2019, o 07:29

strategiczni partnerzy :roll:
Na górę

Postautor: Gość » 4 gru 2019, o 19:38

Obce ambasady rządzą w Polsce?
Na górę

Postautor: Gość » 5 gru 2019, o 10:44

"...Żałosne, ukraińskie perfumy bandery.To musi być interesujący dla nich bukiet zapachów prosto z Wołynia... "

https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater
Na górę

Postautor: Gość » 6 gru 2019, o 05:51

Rada obwodu lwowskiego (odpowiednik sejmiku województwa w Polsce) potępiła w czwartek decyzję radnych Przemyśla o przemianowaniu ulicy greckokatolickiego biskupa Jozafata Kocyłowskiego. Decyzję tę uznano za „antyukraińską” i zagrażającą polsko-ukraińskim stosunkom.

Lwowska Rada Obwodowa jest autorem szeregu antypolskich oraz neobanderowkich posunięć. Tylko w ostatnich dwóch latach deputowani tego gremium odznaczyli się wezwaniem Służby Bezpieczeństwa Ukrainy do uznania sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta RP Adama Kwiatkowskiego za persona non grata na Ukrainie, oraz wezwaniem do usunięcia rzeźb lwów z Cmentarza Obrońców Lwowa. Lwowska Rada Obwodowa to regionalny rozsadnik banderyzmu – przykładowo w styczniu 2018 roku nakazała ona regularne wywieszanie flag OUN-UPA na budynkach administracji samorządowej w obwodzie lwowskim a 2019 rok ogłosiła rokiem Stepana Bandery i Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów.


https://kresy.pl/wydarzenia/regiony/ukr ... przemyslu/
Na górę

Postautor: Gość » 6 gru 2019, o 18:49

Maskotki, słodycze, pomoce szkolne – ile to waży? Nie wiemy, ile to waży. Proszę wypełnić deklarację przewozową. Nigdy jej nie wypełnialiśmy. Wypełniamy. Oskarżyli nas o kontrabandę. Kontrabanda jest do handlu. To są zgrzewki, to są wielkie ilości, a tu było wszystko podzielone na paczki dla dzieci. Byli nieugięci: Wracacie z powrotem, nie ma żadnego Mikołaja, nie ma żadnych paczek, jest za duży tonaż, do widzenia – relacjonował Stanisław Siadek, prezes Towarzystwa Przyjaciół Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich.

– Mogę rozumieć, że może można było nam zarzucić, że paczek jest zbyt dużo. Ale przecież otwieraliśmy je na miejscu i pokazywaliśmy, że były dla dzieci. Czy to jest przestępstwo. Czekało na nie po drugiej stronie granicy 500 dzieci oraz ich rodziny. To zostało brutalnie, urzędniczo przerwane. Tak bez serca – dodał wójt gminy Tarnów Grzegorz Kozioł, od lat współorganizator akcji.

Świąteczne paczki miały trafić do polskich dzieci i rodzin ze wsi Pnikut, Czyszki, Strzelczyska oraz Lipniki na Ukrainie. Teraz jednak zostały złożone w remizie OSP w Jodłówce Wałkach. Ostatecznie trafią do podopiecznych Warsztatów Terapii Zajęciowych oraz Domów Pomocy Społecznych w Tarnowie oraz regionie.

Sprawę skomentował także ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. „Tak w praktyce wygląda „wielka przyjaźń” Polska – Ukraina. Co to na to Jacek Czaputowicz, szef MSZ RP? Znów na kolanach?” – napisał na Facebooku.

https://nczas.com/2019/12/06/polski-mik ... a-ukraina/
Na górę

Postautor: Gość » 8 gru 2019, o 06:09

Ukraiński parlament w specjalnej uchwale zdecydował, że w przyszłym roku na poziomie państwowym mają być uczczeni członkowie OUN i UPA, m.in. Andrij Melnyk czy odpowiedzialny za mordy na Polakach Wasyl Sydor. Dodatkowo, strona ukraińska zafałszowuje w dokumentach historię, m.in. ws. obrony Zamościa przed bolszewikami.

https://kresy.pl/wydarzenia/ukraina-chc ... -zamoscia/
Na górę

Postautor: Gość » 8 gru 2019, o 07:43

"Rosyjskie czołgi będą pod Warszawą , a NATO narobi w spodnie" - takich słów użył ukraiński oligarcha Ihor Kołomojski, blisko związany z obecnym prezydentem Ukrainy, w wywiadzie udzielonym dla "New York Times". Oligarcha przekonuje, że w wojnie z Rosją zginęło już 13 tys. Ukraińców. Twierdzi też, że jeśli Ukraina nie doczeka się wsparcia od Zachodu - zmieni front i wesprze Rosję.

https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news- ... gn=firefox

Postępowanie rządów w Warszawie, która z tego tytułu powinna zmienić nazwę na „Parszawa”, nie zasługuje nawet na nazwanie go polityką. Bo polityka powinna mieć jakiś cel, tymczasem postępowanie to polega na żyrowaniu w ciemno wszystkiego, na co tylko wpadnie rząd w Kijowie. To jest kurewstwo, a nie polityka. Przynosi to oczywiście rezultaty opłakane, bo cwane ukraińskie rezuny znakomicie opanowały sztukę odcinania kuponów od prezentowania Ukrainy jako państwa specjalnej troski, któremu lepiej się nie sprzeciwiać, podobnie jak szurniętemu dziecku, bo nie wiadomo, czy nie zrobi albo sobie, albo komuś czegoś okropnego. S. Michalkiewicz
Na górę


Wróć do „Władze samorządowe i polityka lokalna”