Sołokija- woda kakaowa i cuchnąca

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: mmk » 2 gru 2019, o 00:35

W ostatnich dniach woda w rzece Sołokiji wyraźnie zmieniła kolor na kakaowo- szary i śmierdzi także inaczej.
Jak jest przyczyna tego nie wiadomo. Taka wodę zauważono w Rudzie Żurawieckiej i zbiorniku Leliszka. Woda jest tak mętna, że nic nie widać na głębokości 10-15 cm pod wodą.- dna nie zobaczysz. Na brzegach Sołokiji osadził się szlam jak z szamba. Kargodne jest takie traktowanie centralnej rzeki strefy ochronnej Natura 2000 o nazwie Dolina Sołokiji. Jak można szczycić się posiadaniem Natury 2000 i mieć zanieczyszczoną wodę w jej centralnej rzece. Ile można tolerować działania osób i firm odpowiedzialnych za ochronę środowiska oraz degradujących tę przyrodę? Ile, ile lat należy czekać na normalność ????
Jak mi wiadomo, Gospodarstwo Rybne na stawach w Łaszczówce nie mogło zrobić tego spustoszenia wody Sołokiji, bo odłowy ryb były 2-3 tygodnie temu. Wówczas jest nieco podniesiony stan wód w Sołokiji i wypuszczana jest pewna ilość osadu dennego ze stawu, ale nie w takiej masie jak teraz. Obecnie stan wody w rzece Sołokiji jest na niskim poziomie.
A co na to wedkarze z PZW- dalej zarybiacie Leliszkę czy czekacie w zimie na mormyszke?
Więc kto to czyni i dlaczego nie może tego powstrzymać?????
Na górę

Postautor: Gość » 2 gru 2019, o 18:44

I bobry zapdalają w takiej brudnej wodzie czy ich już nie ma?
Na górę

Postautor: Rob » 2 gru 2019, o 20:28

Możliwe, że to skutek przerwania lini brzegowej w lecie na Leliszce.Wszystko popłyneło ryby też. Teraz jak spuszczali stawy szybki nurt wypłukuje syf z Leliszki , tak myślę. W niedzielę idę na spacer to może sprawdzę co się dzieje przed stawem.
Na górę

Postautor: Gość » 2 gru 2019, o 21:14

Oczyszczalnia niczego do rzeki nie puściła, bo czasami się zdarza.
Dowcipy o bobrach i kupach to sobie darujcie.
Na górę

Postautor: bbx » 2 gru 2019, o 21:42

Dzisiaj widziałem, że woda w rzece na Sołokiji przy moście przy Łaszczówce jest mętna, szara, brudna. Z czystością oczyszczania tej wody w naszej oczyszczalni będę dyskutował, bo chyba teraz "nie leżakują "wody w specjalnym odstojniku przed spuszczeniem do rowu spływowego do Sołokiji. W części takich zakładów w takich odstojnikach żyja ryby jako wskaźniki stopnia czystości wody po filtracji i tym podobnych zabiegach.
Na górę

Postautor: Gość » 3 gru 2019, o 09:42

Wszystko wskazuje na oczyszczalnię ścieków jako winowajcę. Podobne zjawisko było parę lat temu, kiedy woda w Sołokiji była mętna, cuchnęła szambem, a na zrzucie zbiornika w Leliszce piana sięgała wysokości zapory.
Na górę

Postautor: hhk » 3 gru 2019, o 11:57

Bobry będą obserwowane, akurat przy młynie w Rudzie pływają sobie. W Hrubieszowie też wytruli rzekę i nie znaleziono winowajcy.
Na górę

Postautor: bbx » 4 gru 2019, o 00:31

Byłem dzisiaj około g.9.00 wraz z osobą nadzorującą przyrodniczo budowę obwodnicy TL. Wg mowy kierownika budowy (odcinka przy lasku obok oczyszczalni)- Drogowcy dziś i w ostatnim czasie nie wypuszczali dodatkowych wód do Sołokiji, ani nie używali wszelakich pomp do wypompowywania wód z zastoisk , rów wzdłuż budowanej drogi. Na tym odcinku budowy nie widziałem pomp. Krajobraz pierwszego śniegu tegorocznej zimy dodawał kolorytu budowanej trasy. Widoczne liczne przepusty dla zwierząt robią uznanie dla planistów i drogowców z tego odcinka.
Zrobiłem fotki i widziałem wodę przy ujściach rowów odwadniających obwodnicę . Woda z tych rowów obwodnicy miała barwę naturalną- przezroczystą, widać dno tych cieków, w niektórych rowach widać nawet na pisku czerwonawe pasemka jako naturalny objaw spływu minerałów żelaza z pokładów torfowych. Z rowów tych nie spływały męty i brud, nie dawały nieprzyjemnego zapachu.
Z rowu wychodzącego z lasku od oczyszczalni, a wpadającego pod obwodnicę płynie woda zaiste nie nazwałbym tego nawet woda tylko płyn koloru szarego, mętny, dużą ilością ciemnego osadu, no i nieprzyjemnym zapachem, dna w środku rowu nie zobaczysz. (Dodam, że w tym miejscu jest wybudowany ozdobny z kamienia ( zabudowany siatką) murek oporowy na wejście kanału pod obwodnicę. Byłem także przy samej rzece Sołokiji gdzie jest krzyżówka cieków/ dopływów- z oczyszczalni od S i od skrzyżowania dróg na ul. Chopina( od złomowiska i domu weselnego) od N . Ewidentnie widać w tym miejscu ,że do Sołokiji tylko zasyfiona i z dużą ilością ciemnego osadu płynie płyn od strony S czyli z oczyszczalni. W spływająca z góry Sołokiji woda ma na bystrzach bezbarwny kolor i widać zieloną roślinność na dnie. Poziom wód w rzece jest niski.
Na górę

Postautor: ddd » 4 gru 2019, o 11:34

Czyli sama oczyszczalnia brudzi wodę. Czy będą podjęte jakieś kroki w tym kierunku?
Na górę

Postautor: Gość » 4 gru 2019, o 14:21

Sprawę na policji w TL zgłosiło Stowarzyszenia " Morsy spod młyna" w Rudzie Żurawieckiej w kierunku zanieczyszczenia środowiska rzeki Sołokiji o znacznych rozmiarach oraz narażenia osób korzystających z rzeki na utratę zdrowia w postaci chorób skórnych.
Czekamy jeszcze na podobne zgłoszenia w tej sprawie od wędkarzy i hodowców ryb pobierających wodę z tej rzeki.
Na górę

Postautor: ddd » 5 gru 2019, o 11:27

I bardzo dobrze, jeśli nic nie będziemy robić to osoby odpowiedzialne za to będą robiły co chciały. Czekamy na info jak przebiega sprawa.
Na górę

Postautor: Monty » 9 gru 2019, o 10:36

A mi marzy sie aby czystość wód rzeki Sołokiji i zalewu Leliszka była taka jaka jak w zalewie w Nieliszu. Przypomnę, że do zalewu w Nieliszu spływają wody m.in. czyszczalni zamojskiej.
Dowodem istnienia życia w Nieliszu jest przypadek złapania kłusownika z jego łupem 200 dużych ryb.
Zobacz inf. z prasy- http://www.ezamosc.pl/region/item/5208- ... ionych-ryb
Stowarzyszenie naszych Morsów złożyło do sprawy na policji wniosek o wykonanie odłowu ryb i wykonania badań ich ciał pod kątem ich zdrowotności. Badanie takie winno udowodnić czy Sołokija jest czysta i czy jedzenie ryb z Sołokiji jest zdrowotne. Słowem badanie takie ukaże bezspornie wpływ oczyszczalni na życie w rzece.
Życzę aby podczas odłowu do badań w Leliszce będą wyciagane równie pełne sieci ryb jak przez w/w kłusownika w Nieliszu.
Na górę

Postautor: Rob » 9 gru 2019, o 11:15

Ujście bełżeckiej rzeczki Kryniczki do Sołokiji nieporównywalne. Woda czysta, może nie pachnie malinami ale różnica ogromna, a w Bełżcu też jest oczyszczalnia.
Na górę

Postautor: zzz » 9 gru 2019, o 12:38

A mi marzy sie aby czystość wód rzeki Sołokiji i zalewu Leliszka była taka jaka jak w zalewie w Nieliszu. Przypomnę, że do zalewu w Nieliszu spływają wody m.in. czyszczalni zamojskiej.
Dowodem istnienia życia w Nieliszu jest przypadek złapania kłusownika z jego łupem 200 dużych ryb.
Zobacz inf. z prasy- http://www.ezamosc.pl/region/item/5208- ... ionych-ryb
Stowarzyszenie naszych Morsów złożyło do sprawy na policji wniosek o wykonanie odłowu ryb i wykonania badań ich ciał pod kątem ich zdrowotności. Badanie takie winno udowodnić czy Sołokija jest czysta i czy jedzenie ryb z Sołokiji jest zdrowotne. Słowem badanie takie ukaże bezspornie wpływ oczyszczalni na życie w rzece.
Życzę aby podczas odłowu do badań w Leliszce będą wyciagane równie pełne sieci ryb jak przez w/w kłusownika w Nieliszu.
Błąd, oczyszczalnia Zamość odprowadza oczyszczone ścieki do rzeki Łabuńka wpływającej do rzeki Wieprz już poza zalewem w Nieliszu ;)
Na górę

Postautor: ja Rafal » 9 gru 2019, o 19:42

Jasne. Zamość oczyszcza, Bełżec daje radę i inni, tylko w Tomaszowie jak zwykle coś nie tak i jeszcze wiem że oczyszczalnia szuka dziury w całym. Kto tam pracuje??? Co za niekompetencja!!! Zobowiązują się oczyszczać miasto niech więc to robią, przecież płacimy za to niemałe pieniądze a jeszcze podwyżki im w głowach. ZA CO SIĘ PYTAM :(
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”