Liście z drzew

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: Gość » 16 paź 2019, o 10:53

Mam na chodniku przed domem drzewa liściaste. Liści pełno pospadało. Pas drogowy niby nie mój, ale wiem pracowników w PGKiM mało jest wiec myśle, swoje grabie na podwórku to pomogę i posprzątam na ulicy żeby sobie mogli je zabrać gotowe. Pozmiatałam spakowałam i co nawet nie zostały zabrane. to co ja mam rozsypac je znowu?
Na górę

Postautor: Gość » 16 paź 2019, o 10:58

wysyp w nocy na ulicę i posyp piaskiem, jak ktoś się na nich przejedzie ponów post, a tak poważnie to nie warto nic robić, poseł załatwi wszystko...
Na górę

Postautor: mireek » 16 paź 2019, o 13:44

Mam na chodniku przed domem drzewa liściaste. Liści pełno pospadało. Pas drogowy niby nie mój, ale wiem pracowników w PGKiM mało jest wiec myśle, swoje grabie na podwórku to pomogę i posprzątam na ulicy żeby sobie mogli je zabrać gotowe. Pozmiatałam spakowałam i co nawet nie zostały zabrane. to co ja mam rozsypac je znowu?


nie czytałeś, że te odpady maja zabierać zarządzający drogami
Na górę

Postautor: Gość » 16 paź 2019, o 14:41

tylko kiedy?
jak ktos przed moim domem sie posliznie na lisciach i polamie nogi?
Na górę

Postautor: Gość » 16 paź 2019, o 15:21

Czy to droga PGKIM?
Na górę

Postautor: ja 41 » 16 paź 2019, o 18:59

Z mojej ulicy liście zebrane w worki zabrała wczoraj służba drogowa
Na górę

Postautor: mieszka » 16 paź 2019, o 21:24

co robicie z liscmi z posesji, ktore nie mieszcza sie do kosza?
Na górę

Postautor: Gość » 16 paź 2019, o 21:30

Ja liści na posesji nie grabię jesienią. Zamiatam tylko kostkę, żeby się na nich nie przewrócić. Z trawnikow nie zgarniam. Liście stanowią naturalną okrywę ziemi i przez zimę przegniją. Jedynie na wiosnę zgarnę resztki nie wchłonięte przez ziemię
Na górę

Postautor: Gość » 17 paź 2019, o 09:17

Z mojej ulicy liście zebrane w worki zabrała wczoraj służba drogowa
u mnie na ulicy tez były powystawiane i nikt ich nie zabrał
Na górę

Postautor: Gość » 17 paź 2019, o 09:26

Ja liści na posesji nie grabię jesienią. Zamiatam tylko kostkę, żeby się na nich nie przewrócić. Z trawnikow nie zgarniam. Liście stanowią naturalną okrywę ziemi i przez zimę przegniją. Jedynie na wiosnę zgarnę resztki nie wchłonięte przez ziemię
Patentowany leń.
Na górę

Postautor: lenka » 17 paź 2019, o 14:16

co robicie z liscmi z posesji, ktore nie mieszcza sie do kosza?
Zgodnie z zasadami wywożę na bazę PGKiM na ulicę Petera bo tak należy robić.
Na górę

Postautor: Gość » 17 paź 2019, o 14:29

Ja liści na posesji nie grabię jesienią. Zamiatam tylko kostkę, żeby się na nich nie przewrócić. Z trawnikow nie zgarniam. Liście stanowią naturalną okrywę ziemi i przez zimę przegniją. Jedynie na wiosnę zgarnę resztki nie wchłonięte przez ziemię
Ale to przecież cuchnie jak gnije,zwłaszcza jak zaświeci słońce....fuj!
Na górę

Postautor: go1234 » 22 paź 2019, o 19:42

naskarż do Straży Miejskiej.Oni zajmują się takimi sprawami. upomnę odpowiednie służby i sprawa załatwiona
Na górę

Postautor: Gość » 22 paź 2019, o 20:35

mają w tym tygodniu zabierać worki, zobaczymy jak to wyjdzie
Na górę

Postautor: Gość » 22 paź 2019, o 21:44

Ja liści na posesji nie grabię jesienią. Zamiatam tylko kostkę, żeby się na nich nie przewrócić. Z trawnikow nie zgarniam. Liście stanowią naturalną okrywę ziemi i przez zimę przegniją. Jedynie na wiosnę zgarnę resztki nie wchłonięte przez ziemię
Patentowany leń.
Nie od dzis wiadomo, ze przegnile liscie dostarczaja ziemi wielu skladnikow odzywczych. Jasne, ja jestem leniem, ale nie durniem. Dzis grabisz liscie, a jutro polecisz do sklepu po nawoz do trawnikow, ktory dostarczy ziemi to samo co zgnile liscie.
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”