Po 10 latach wróciłem do TL z Londynu

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: Gość » 28 sie 2019, o 10:38

Jak to się stało, że przed moim wyjazdem w 2009 w Polsce ceny żywności i produktów gospodarczych były trzy razy niższe niż w UK, teraz wracam i porównuję, i szok są o 10-20% wyższe w Polsce niż w UK a zarobki 2-3 razy niższe! PiS zachęca do powrotu Polaków, a ja się pytam do czego?
- Morawiecki obiecał dogonić Zachód Europy, i tę obietnicę spełnił z nawiązką.
Wróciłem tylko dlatego, by opiekować się starą i chorą matką.
Na górę

Postautor: Gość » 28 sie 2019, o 11:24

Popatrz na partyjniaków, im się dzieje super. Reszta jakoś sobie radzi, tak z dnia na dzień. Polska to taki dziwny kraj, gdzie zawsze partyniak miał, ma i chyba będzie miał lepiej od normalnych ludzi.
Na górę

Postautor: Gość » 28 sie 2019, o 11:59

Jak ty Moniu tyle lat wytrzymałaś na emigracji, daleko od ojczyzny. :lol:
Na górę

Postautor: Gość » 28 sie 2019, o 12:03

Jak to się stało, że przed moim wyjazdem w 2009 w Polsce ceny żywności i produktów gospodarczych były trzy razy niższe niż w UK, teraz wracam i porównuję, i szok są o 10-20% wyższe w Polsce niż w UK a zarobki 2-3 razy niższe! PiS zachęca do powrotu Polaków, a ja się pytam do czego?
- Morawiecki obiecał dogonić Zachód Europy, i tę obietnicę spełnił z nawiązką.
Wróciłem tylko dlatego, by opiekować się starą i chorą matką.
Kolego czego nie mówisz że w Anglii życie też podrożało? Pochwal się ile trzeba płacić za flat czy ubezpieczenie auta.Ceny produktów spożywczych może i macie tam tańsze niekiedy od polskich ale reszta opłat nie jest wcale taka mała.Ogólnie też można porównać ceny i zarobki angielskie z przed 10 laty a teraz,duża przepaść!Dlatego coraz więcej osób wraca do Polski.Mam paru znajomych co nie dawno wyjechali tam za pracą i wszyscy mówią że żyją tam z dnia na dzień,odłożyć je jest tak łatwo jak kilkanaście lat temu.W Polsce jest ch..nia ale nie sugeruj że tylko tu bo u angoli też nie kolorowo,tylko czekać co z brexitem-jeżeli wyjdą będzie wielki powrót polskich obywateli.Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma
Na górę

Postautor: Lwica » 28 sie 2019, o 12:20

Racja, kiedyś można było w Anglii zarobić, a teraz tam żyje się z dnia na dzień, niektórzy gorzej żyją tam niż tu.
Na górę

Postautor: Gość » 28 sie 2019, o 12:43

Dajcie spokój, to prowokacja. Lipa.
Na górę

Postautor: Gość » 28 sie 2019, o 13:01

Jak to się stało, że przed moim wyjazdem w 2009 w Polsce ceny żywności i produktów gospodarczych były trzy razy niższe niż w UK, teraz wracam i porównuję, i szok są o 10-20% wyższe w Polsce niż w UK a zarobki 2-3 razy niższe! PiS zachęca do powrotu Polaków, a ja się pytam do czego?
- Morawiecki obiecał dogonić Zachód Europy, i tę obietnicę spełnił z nawiązką.
Wróciłem tylko dlatego, by opiekować się starą i chorą matką.
Ty a Tusk obiecał zieloną wyspę i gdzie ona jest,zobacz jakie było bezrobocie za PO/PSL w Polsce a jakie jest obecnie . A czy ty byłeś kiedykolwiek za granicą ?
Na górę

Postautor: lipowa » 28 sie 2019, o 13:05

Pracowałem w polskiej firmie piekarni w Manchesterze pracowałem sredno po 12 godzin rozwoziłem pieczywo w promieniu 300 kilosow. Zarabiałem 2 ponad na liczniku. Ile zarobisz na takim stanowisku u nas? Zyje w związku parnerskim, na dziecko kobieta ma duże dofinansowanie. Gmina bardzo pomaga. Zgoda co do samochodu tylko mała pojemność, młody wiek i bezwypadkowość i da sie spoko ubezpieczyć i nie kąsa. Pzecierz u nas z ubezpieczeniami jest tak samo. A miej wypadek i wyciągnij kase. U angoli nie ma problemu. Zyje sie latwiej, gmina i urzednicy bardzo są uprzejmi, chcą pomóc. Fakt, ze sporo kumpli wyjechało ale pracowali po 8 godzin, piwkowali. Generalnie nie jest źle i wróce jak mi sie problemy osobiaste ułozą.
Do tego powyzej, musisz wszedziej sie wcinać. Zamknij dzioba.
Na górę

Postautor: Gość » 28 sie 2019, o 13:53

Pracowałem w polskiej firmie piekarni w Manchesterze pracowałem sredno po 12 godzin rozwoziłem pieczywo w promieniu 300 kilosow. Zarabiałem 2 ponad na liczniku. Ile zarobisz na takim stanowisku u nas? Zyje w związku parnerskim, na dziecko kobieta ma duże dofinansowanie. Gmina bardzo pomaga. Zgoda co do samochodu tylko mała pojemność, młody wiek i bezwypadkowość i da sie spoko ubezpieczyć i nie kąsa. Pzecierz u nas z ubezpieczeniami jest tak samo. A miej wypadek i wyciągnij kase. U angoli nie ma problemu. Zyje sie latwiej, gmina i urzednicy bardzo są uprzejmi, chcą pomóc. Fakt, ze sporo kumpli wyjechało ale pracowali po 8 godzin, piwkowali. Generalnie nie jest źle i wróce jak mi sie problemy osobiaste ułozą.
Do tego powyzej, musisz wszedziej sie wcinać. Zamknij dzioba.
Dzioba to masz TY,wracaj do swojej Anglii skoro Ci tak tam dobrze,tylko nie płacz po brexicie że jednak trzeba wrócić do cebulandi :lol: Każdy wie jak jest u nas w kraju no ale trzeba było wywalić swoje spostrzeżenia na forum bo przecież ,,jam jet światowy człowiek,, tylko nie wiem czy się chwalisz czy żalisz.Jesteś chyba jednym z tych co po wyjeździe z kraju wyżej sr..ja niż dupę mają.Ot wielkie panisko,ktoś kiedyś powiedział-jak dziad odżyje to Cie torbą zabije i coś w tym jest sądząc po Twoim zachowaniu 8)
Na górę

Postautor: Gość » 28 sie 2019, o 13:58

Jak ty Moniu tyle lat wytrzymałaś na emigracji, daleko od ojczyzny. :lol:
On to jest jednak HICIOR. Żeby przemycić do danego działu temat w którym będzie napdlał na PIS to wymyśli zebranie osiedlowe na którym omawiają zarobki w NBP a teraz powrót z Londynu

Monia. A mąż Węgier został w Londynie? :P :lol:
Na górę

Postautor: Gość » 28 sie 2019, o 14:19

psychicznych u nas dostatek
Na górę

Postautor: Gość » 28 sie 2019, o 16:51

psychicznych u nas dostatek
Możliwe. Ale Monia żona Węgra palącego ruskie fajki jest jedna. :P Przyleciała do nas w ruskim niewidzialnym samolocie podarowanym przez amerykanów ukraincom. Pierwsze co zrobiła to poszła do sklepu monopolowego i wzięła skrzynkę wódki na zebranie osiedlowe na którym omawiała zarobki w NBP :panzielony:
Na górę

Postautor: Gość » 28 sie 2019, o 19:31

Dopiero Monia pisała , że u nich nad morzem. Nad jakim morzem lezy Londyn?
Na górę

Postautor: Gość » 28 sie 2019, o 20:01

Jak to się stało, że przed moim wyjazdem w 2009 w Polsce ceny żywności i produktów gospodarczych były trzy razy niższe niż w UK, teraz wracam i porównuję, i szok są o 10-20% wyższe w Polsce niż w UK a zarobki 2-3 razy niższe! PiS zachęca do powrotu Polaków, a ja się pytam do czego?
- Morawiecki obiecał dogonić Zachód Europy, i tę obietnicę spełnił z nawiązką.
Wróciłem tylko dlatego, by opiekować się starą i chorą matką.
A ja natomiast wróciłem z księżyca i za cholerę nie mogę przyzwyczaić się do grawitacji?
Na górę

Postautor: Gość » 28 sie 2019, o 20:26

Jak to się stało, że przed moim wyjazdem w 2009 w Polsce ceny żywności i produktów gospodarczych były trzy razy niższe niż w UK, teraz wracam i porównuję, i szok są o 10-20% wyższe w Polsce niż w UK a zarobki 2-3 razy niższe! PiS zachęca do powrotu Polaków, a ja się pytam do czego?
- Morawiecki obiecał dogonić Zachód Europy, i tę obietnicę spełnił z nawiązką.
Wróciłem tylko dlatego, by opiekować się starą i chorą matką.
A ja natomiast wróciłem z księżyca i za cholerę nie mogę przyzwyczaić się do grawitacji?
Monia w sumie też buja w obłokach :panzielony:
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”