Apel o zerwanie współpracy przez władze Tomaszowa z ukrainskimi miastami w których promuje się banderyzm

Sugestie oraz uwagi do władz miasta, powiatu i gminy.

Postautor: Gość » 30 cze 2019, o 21:54

W niedzielę 30. czerwca połączone siły największych ukraińskich ugrupowań nacjonalistycznych urządziły we Lwowie tzw. Marsz Tysiąclecia Państwa Ukraińskiego. Oficjalnie był on zorganizowany z okazji rocznicy próby utworzenia państwa ukraińskiego przez banderowców w 1941 roku, jednak zwrócono też uwagę, iż jest to także rocznica pogromu lwowskich Żydów przez ukraińskich nacjonalistów.

https://kresy.pl/wydarzenia/regiony/ukr ... ego-video/



30 czerwca 1941 do Lwowa wkroczył batalion „Nachtigall” o siedem godzin wyprzedzając regularne jednostki niemieckie. Tego samego dnia, stworzony kilka dni wcześniej przez banderowców Ukraiński Komitet Narodowy proklamował niepodległość Ukrainy i powierzył Jarosławowi Stećko utworzenie rządu. Iwan Hrynioch, referent duszpasterstwa oddziału „Nachtigall” uzyskuje od metropolity obrządku greckokatolickiego Andrzeja Szeptyckiego aprobatę na utworzenie rządu i ogłoszenie niepodległości.

Rozlepiane odezwy obwieszczały ludności Lwowa zamiar OUN-R proklamowania „Ukrajińskoj Samostijnoj Derżawy”. „Lachów, Żydów i komunistów niszcz bez litości, nie miej zmiłowania dla wrogów Ukraińskiej Rewolucji Narodowej” – wzywały w tym czasie jawnie do mordów ulotki OUN wręczane przechodniom
Na górę

Postautor: Gość » 30 cze 2019, o 23:30

"Książę Kosciola abp Szeptycki w tym dniu gratulowal OUNowi proklamacji samostijnej Ukrainy pod auspicjami Wielkiej Rzeszy. Po tygodniu Niemcy rozpędzili ferajnę... Taka sytuacja..."


https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =3&theater
Na górę

Postautor: Gość » 1 lip 2019, o 22:14

I jakze „miłe’ dla nas Polaków informacje z „najbardziej europejskiego z miast Ukrainy”, czyli Lwowa, którego ulicami w dniu wczorajszym przemaszerowali banderowcy i neonaziści w…”Marszy Tysiaclecia (!) ukraińskiego państwa”…

https://korrespondent.net/city/lvov/411 ... po-lvovu#4
Na górę

Postautor: Gość » 8 lip 2019, o 22:07

Grupa młodych Ukraińców ubranych w czerwono-czarne stroje wznosiła na Rynku Głównym w Krakowie banderowskie okrzyki.

https://kresy.pl/wydarzenia/polska/grup ... -krakowie/
Na górę

Postautor: Gość » 10 lip 2019, o 21:48

Biskup senior położonej na Ukrainie rzymskokatolickiej diecezji charkowsko-zaporoskiej Marian Buczek powiedział, że Ukraińcy boją się przyjmować polskie odznaczenie przyznawane osobom, które ratowały Polaków podczas ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Duchowny stwierdził, że są przykłady szykanowania takich osób. :roll:


https://kresy.pl/wydarzenia/regiony/ukr ... ykanowane/


"...Musimy to sobie dobrze uświadomić, że to jest inna od naszej i obca cywilizacja. U nas obywatele nie dzielą się samorzutnie na sotnie i nie stawiają namiotów na majdanach. Nie robią tego także ludzie w krajach lezących na zachód od Polski. U nas i w krajach cywilizacji zachodniej ludzie organizują się w stowarzyszenia, partie, kluby, związki, a przedtem w cechy czy korporacje, ale w żadnym wypadku nie w sotnie. Nie robią tego także Rosjanie, choć Ukraińcy wymyślają im, że są potomkami ordy. To na Ukrainie mamy do czynienia z tym reliktem z czasów koczowniczych, który jest niezrozumiały i niepojęty dla innych mieszkańców Europy..."
Na górę

Postautor: Gość » 12 lip 2019, o 21:32

Ukraińskie MSZ zarzuca Polakom jednostronną wizję rzezi Wołyńskiej

https://prawy.pl/102992-ukrainskie-msz- ... olynskiej/
Na górę

Postautor: Gość » 13 lip 2019, o 20:24

Kiedy po wybuchu wojny niemiecko-sowieckiej front przesunał się na wschód, do Generalnego Gubernatorstwa została przyłączona Małopolska Wschodnia, toteż RGO pozakładała tam wszędzie swoje placówki i była doskonale poinformowana o sytuacji. Już w 1942 roku Adam Ronikier miał wiadomości, że Ukraińcy szykują się do rozprawy z tamtejszą ludnością polską i żeby zapewnić jej jakąś ochronę, wyjednał u lokalnych niemieckich komendantów, żeby każdej polskiej wsi przydzielili po 5 karabinów z amunicją. Kiedy broń zaczęła docierać do polskich wsi, UPA takich uzbrojonych miejscowości nie atakowała. Wydawało się, że zagrożenie zostało odsuniete, ale Delegatura Rządu na Kraj oraz Komenda Główna AK nie tylko kategorycznie zażądały przerwania tej akcji, ale również – zwrócenia broni już dostarczonej. I Ronikier, będąc lojalny wobec władz Rzeczypospolitej zastosował się do tych poleceń. W rezultacie polska ludność została pozbawiona jakiejkolwiek ochrony i wydana na pastwę okrutnego wroga.

Okazuje się, że dzisiejsza kapitulancka polityka ma już swoją tradycję, więc trudno się dziwić, ze pan prezydent Andrzej Duda, który, nawiasem mówiąc, przekazał Ukrainie od Polski miliard euro, składając wieniec przed pomnikiem Rzezi Wołyńskiej w Warszawie, ustawionym może nie w krzakach, ale w miejscu sprawiającym wrażenie zakonspirowanego, powiedział, że „warunkiem upamiętnienia (ofiar – SM) jest to, zeby strona ukraińska zgodziła się na przeprowadzenie ekshumacji”. No a jak się nie zgodzi, to co – nie będziemy, nie ośmielimy się upamiętniać? Okazuje się, że pan prezydent Duda jest nieśmiały nie tylko w stosunku do prezydenta Trumpa i bez jego pozwolenia nie porusza zadnego tematu, a zwłaszcza – ustawy nr 447 JUST – ale również wobec Ukraińców.

Tymczasem rzeź wołyńska pokazuje, że zbrodnia popłaca. UPA wymordowała większość ludności polskiej na tamtych terenach, a jej polityczni następcy wcielili część dawnego terytorium Rzeczypospolitej do terytorium Ukrainy. Zatem Ukraina zrealizowała cel polityczny, jaki postawili sobie banderowcy, więc nic dziwnego, że ich tak honoruje.


https://www.magnapolonia.org/o-pozytkach-z-ludobojstwa/
Na górę

Postautor: Gość » 13 lip 2019, o 20:40

Telewizja Publiczna TVP Info ocenzurowała wypowiedź księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego zawierającą krytyczne wypowiedzi pod adresem prezydenta i elit. :roll:

„W ciągu ostatnich lat słyszeliśmy bardzo wiele obietnic. … Od 8 lat kolejne ekipy rządowe i kolejne władze parlamentarne nie zrobiły nic żeby ekshumować te ofiary i pochować je tak jak nakazuje tradycja chrześcijańska i europejska. .. Dzisiaj wsparcie dla Ukrainy jest bezkrytyczne. Nic praktycznie od tego państwa się nie wymaga, ani pochowania ofiar, ani przerwania kultu ludobójców. Wszystko dajemy, nic w zamian za to nie otrzymujemy” – powiedział.


https://www.magnapolonia.org/o-pozytkach-z-ludobojstwa/
Na górę

Postautor: Gość » 20 lip 2019, o 05:54

Jakże „miła” dla nas Polaków wiadomosć z „bratniej” Ukrainy. Ukromedia informuja że ukraińska Narodowa Komisji d/s Rehabilitacji Ofiar Represji z lat 1917 – 1991 „zrehabilitowała” członka bandycko – terrorystycznej OUN (Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów) z Zakarpacia

https://korrespondent.net/ukraine/41201 ... chlena-oun
Na górę

Postautor: Gość » 20 lip 2019, o 23:09

W Polsce coraz mocniej dochodzi do głosu banderowska fala. Fala, której moc doświadczyli nasi dziadowie kilkadziesiąt lat temu na Kresach Wschodnich. W naszej ojczyźnie mieszka coraz więcej Ukraińców, w tym fascynatów banderowskiej ideologii, prezes Związku Ukraińców w Polsce Piotr Tyma grozi nam „drugim Wołyniem”, w polskich szkołach prezentowane są banderowskiego symbole i treści w postaci plakatów, transparentów, flag i podręcznika „Bandera i Ja” autorstwa Wity Lewickiej.

Na promocję banderyzmu w szkołach na terenie Polski daje przyzwolenie prokuratura z Olsztyna i Wrocławia, o czym informowałem w publikacji „Ujawniamy! Prokuratura usprawiedliwia promocję banderyzmu w szkołach, a oskarża Polaka-przeciwnika szowinizmu”. O wspomnianej pozycji książkowej dość dużo mówi się w niezależnych mediach prawicowych, jednak nikt tak naprawdę nie wiem, co wydawana w ukraińskim języku książka skrywa naprawdę.

W książce tej zawarte są treści gloryfikujące zbrodnie banderowców, a Stepan Bandera jest prezentowany jako nieskazitelny bohater ukraiński. Już na trzeciej stronie podręcznika przekonuje się, że „banderowcy nie byli faszystami, nie walczyli za Hitlera i nie mordowali niewinnych ludzi”. W książce próbuje się dowieść, że Polacy na wschodzie byli komunistami, a z takimi, jak i z faszystami „bohater” Bandera rozprawiał się bezkompromisowo – „tak jak należy”.

https://wprawo.pl/2019/07/16/tylko-u-na ... ie-dzieci/
Na górę

Postautor: Gość » 22 lip 2019, o 14:24

To wszystko pokazuje, że administracja Zełenskiego w polityce historycznej wobec Polski weszła w buty poprzedniej administracji Poroszenki, stając na gruncie kłamstwa i negacji zbrodni nacjonalizmu ukraińskiego oraz wpisując się w narrację polityczno-historyczną jego epigonów.

Należy zauważyć, że pouczenia ukraińskiego MSZ pod adresem polskich polityków są dla nich wysoce krzywdzące. Politycy ci bowiem stali i stoją na stanowisku, że Ukrainy nie należy drażnić i trzeba stosować wobec niej w kwestiach historycznych taryfę ulgową, przymykając oczy na odrodzenie i heroizację nacjonalizmu ukraińskiego. Jest rzeczą bardzo wymowną, że publicysta prorządowego tygodnika „Sieci” Jakub Maciejewski uczcił rocznicę Krwawej Niedzieli tekstem pt. „Do listy winnych za ludobójstwo na Wołyniu należy doliczyć Niemcy a także Rosję” [2].

Rosję, której wtedy nie było. Był ZSRR, a partyzantka radziecka ocaliła największą polską samoobronę w Przebrażu i udzieliła pomocy kilku innym polskim samoobronom. Ze strony AK i NSZ tej pomocy ofiary Wołynia się przecież nie doczekały. Jest też wymowne, że rocznicę 11 lipca przykrywano w rządowych mediach rocznicą obławy augustowskiej z 1945 roku, która bynajmniej nie była okrągła i przypadła 10 lipca. Mówiono zatem o zbrodniach NKWD (w podtekście Rosji), a nie UPA.

Wszystko to oczywiście w imię budowy Międzymorza i wspierania za wszelką cenę antyrosyjskiej Ukrainy, bo „lepsza Ukraina banderowska niż sowiecka”, bo tylko w ten sposób można wypchnąć znienawidzoną Rosję z Europy. Ta wielka idée fixe PO i PiS właśnie sypie się w gruzy.


http://www.mysl-polska.pl/1978
Na górę

Postautor: Gość » 29 lip 2019, o 14:15

W niedzielę na cmentarzu wojskowym we wsi Czerwone pod Złoczowem (obwód lwowski na Ukrainie) odbyła się uroczystość pochowania szczątków 29 żołnierzy dywizji Waffen SS „Galizien”. W uroczystości wziął udział przedstawiciel władz obwodowych wyznaczanych przez prezydenta Ukrainy, który twierdził w przemówieniu, że chowani esesmani „bronili Ukrainy”.

https://kresy.pl/wydarzenia/regiony/ukr ... now-video/
Na górę

Postautor: Gość » 31 lip 2019, o 09:37

Piotr Zychowicz
29 lipca o 19:00

"...NAJBARDZIEJ KURIOZALNA RECENZJA W HISTORII POLSKIEJ PRASY 😉

Paweł Smoleński napisał w "Gazecie Wyborczej" obszerny tekst o mojej nowej książce "Wołyń zdradzony". Muszę przyznać, że tak niedorzecznej i absurdalnej recenzji chyba jeszcze nie czytałem.

Dlaczego? Bo autor przyznaje, że przed napisaniem recenzji skonsultował się ze znajomymi historykami. Zapytał ich o główną tezę mojej książki: czy rzeczywiście AK nie pomogła mordowanym Wołyniakom? Znajomi historycy potwierdzili - tak, niestety nie pomogła. Zychowicz ma rację.

W czym więc problem? Otóż Pawła Smoleńskiego - uwaga, to nie żart - oburzyło to, że w książce o Wołyniu znalazły się opisy... zbrodni popełnionych przez banderowców na Polakach.

Fe! Przecież o tym nie wypada pisać! Według Smoleńskiego pisanie o tych zbrodniach zatruwa stosunki polsko-ukraińskie i sieje nienawiść. Szkodzi pojednaniu.

Przekaz Smoleńskiego jest więc jasny. Jeżeli historia nam nie pasuje, musimy ją w odpowiedni sposób wyretuszować i ocenzurować. Przemilczeć niewygodne fakty. Skąd my to znamy?.."
Na górę

Postautor: Gość » 3 sie 2019, o 09:33

Od spotkania z weteranami UPA rozpoczął się w piątek w pobliżu Łucka w obwodzie wołyńskim na Ukrainie festiwal „Bandersztat” nazywany przez organizatorów „festiwalem ukraińskiego ducha”. Nie ukrywają oni, że impreza ma wychowywać ukraińską młodzież w duchu banderowskim.

https://kresy.pl/wydarzenia/regiony/ukr ... ndersztat/
Na górę

Postautor: Gość » 3 sie 2019, o 13:06

Od spotkania z weteranami UPA rozpoczął się w piątek w pobliżu Łucka w obwodzie wołyńskim na Ukrainie festiwal „Bandersztat” nazywany przez organizatorów „festiwalem ukraińskiego ducha”. Nie ukrywają oni, że impreza ma wychowywać ukraińską młodzież w duchu banderowskim.

To, że Ukraińcy Banderę i Szuchewycza mają za bohaterów, w jakimś stopniu rozumiem, chociaż nie akceptuję. Ale to, że władze Tomaszowa nadal utrzymują kontakty z "zaprzyjaźnionym" obwodem na tej banderowskiej Ukrainie - nigdy nie zaakceptuję. Kogo samorząd tomaszowski reprezentuje? Czy na pewno nas, Tomaszowian? Czy może wodza z Żoliborza i jego przybocznych? Kto zatrudnił władze Tomaszowa do działania na rzecz Tomaszowian i kto za to płaci?
Obrazek
Na górę


Wróć do „Władze samorządowe i polityka lokalna”