Publiczne manifestowanie swoich preferencji seksualnych jest dla mnie niesmaczne na równi z manifestowaniem swojej religijności. Jedno i drugie powinno być zarezerwowane dla sfery prywatnej człowieka. Ważne jest jakim człowiekiem jestem. Publiczne okazywanie jednego, czy drugiego nie czyni nas lepszymi, a jakże często ma wpływ na zawłaszczanie przestrzeni publicznej, która należy do wszystkich. Tak uważam.Ciekawe co ma film Kler do nauczyciela roku który wybrał DEN jako najlepszą chwilę do ogłoszenia, że jest gejem. Niewątpliwie ma osiągnięcia ale cytowanie Harrego Pottera to lekka żenada.
I o to mi chodziło. Jedno i drugie budzi zażenowanie. Bo to sprawy "intymne" . Czy jakiś nauczyciel/lka wyszli na scenę w poprzednich audycjach z kochanką lub kochankiem?