Opinia na temat Centrum Zdrowia w Tomaszowie

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: Zirytowana » 19 maja 2010, o 09:48

Proszę o opinie na temat traktowania pacjentów w Centrum Zdrowia, co sądzicie o sposobie traktowania pacjentów?
Na górę

Postautor: Majeczka » 19 maja 2010, o 10:14

Nie podoba mi się zachowanie wobec pacjentów jednej z Pań w rejestracji dla dzieci.Jest nie miła ,mówi z podniesionym głosem ,ocenia pacjentów po wyglądzie:-(
Na górę

Postautor: Pacjentomania » 19 maja 2010, o 14:27

To mało powiedziane, gdy nie ma już miejsc do lekarza "załatwia' przyjęcie tylko swoim znajomym, a reszta jest odsyłana bez żadnej pomocy. Gdyby nie dobre serce dr Śmiech, która nigdy nie odmówi człowiekowi w potrzebie, nie przyjął by nikt chorego dziecka. Rozumiem że każdy lekarz też jest człowiekiem i jest w stanie przyjąć określoną liczbę pacjentów, ale idea lekarza rodzinnego jest taka, że powinien zawsze pomóc swojemu pacjentowi. Gdy jest dużo pacjentów, a jeden lekarz nie wystarcza, sprowadza się drugiego. A jak nie jesteśmy w stanie przyjmować wszystkich chorych to nie przyjmujemy więcej zapisów do danej przychodni.
Na górę

Postautor: Gość » 19 maja 2010, o 19:58

Majeczka pisze:Nie podoba mi się zachowanie wobec pacjentów jednej z Pań w rejestracji dla dzieci.Jest nie miła ,mówi z podniesionym głosem ,ocenia pacjentów po wyglądzie:-(



zgadzam się!!!
Na górę

Postautor: Gość » 20 maja 2010, o 14:48

Pacjentomania pisze:To mało powiedziane, gdy nie ma już miejsc do lekarza "załatwia' przyjęcie tylko swoim znajomym, a reszta jest odsyłana bez żadnej pomocy. Gdyby nie dobre serce dr Śmiech, która nigdy nie odmówi człowiekowi w potrzebie, nie przyjął by nikt chorego dziecka. Rozumiem że każdy lekarz też jest człowiekiem i jest w stanie przyjąć określoną liczbę pacjentów, ale idea lekarza rodzinnego jest taka, że powinien zawsze pomóc swojemu pacjentowi. Gdy jest dużo pacjentów, a jeden lekarz nie wystarcza, sprowadza się drugiego. A jak nie jesteśmy w stanie przyjmować wszystkich chorych to nie przyjmujemy więcej zapisów do danej przychodni.


święta racja z tym załatwianiem miejsc dla znajomych. ok. miesiąc temu byłam w przychodni równo o 8.00 a pani oczywiście poinformowała mnie, że nie ma miejsc. tym bardziej mniej to bulwersuje, że na szczęście bardzo rzadko chodzę z dzieciakami do lekarza i ciężko jest się nawet dostać choćby po to aby zbadać dziecko przed szczepionką.
Na górę

Postautor: Gość » 20 maja 2010, o 14:52

sorki miało być " tym bardziej MNIE to bulwersuje"
Na górę

Postautor: Mama » 8 cze 2010, o 13:04

Te Panie i tak są dla was za dobre. Rejestrują ludzi którzy przyszli osobiście a jednocześnie muszą odebrać telefon i rejestrować przez telefon,co nie jest łatwe.A szczególnie, że rodzice nie potrafią zapanować nad biegającymi i wrzeszczącymi dzieciakami. Przecież tak się nie da pracować. Nie raz widziałam jak rozmawiają z tymi dziećmi-to miłe.
Nigdy nie zamieniłabym się z nimi pracą,szczególnie że nikt ich nie szanuje ani pacjenci ani szefowie.
Na górę

Postautor: Gość » 8 cze 2010, o 13:12

Mama pisze:Te Panie i tak są dla was za dobre. Rejestrują ludzi którzy przyszli osobiście a jednocześnie muszą odebrać telefon i rejestrować przez telefon,co nie jest łatwe.A szczególnie, że rodzice nie potrafią zapanować nad biegającymi i wrzeszczącymi dzieciakami. Przecież tak się nie da pracować. Nie raz widziałam jak rozmawiają z tymi dziećmi-to miłe.
Nigdy nie zamieniłabym się z nimi pracą,szczególnie że nikt ich nie szanuje ani pacjenci ani szefowie.


Czy ktoś je trzyma tam na siłę? Nie podoba się praca no to out, a nie wykrzykuje z arogancją do pacjentów. Na ich miejsce jest 10 ochotniczek, które wezmą tą pracę z uśmiechem na twarzy... Najpierw trzeba sobie zasłużyć na szacunek, a potem wymagać go od innych, bo swoją postawą panie z rejestracji na pewno na szacunek nie zasługują.
Na górę

Postautor: Kiara » 9 cze 2010, o 15:18

Mama pisze:Te Panie i tak są dla was za dobre. Rejestrują ludzi którzy przyszli osobiście a jednocześnie muszą odebrać telefon i rejestrować przez telefon,co nie jest łatwe.A szczególnie, że rodzice nie potrafią zapanować nad biegającymi i wrzeszczącymi dzieciakami. Przecież tak się nie da pracować. Nie raz widziałam jak rozmawiają z tymi dziećmi-to miłe.




straszna robota rzeczywiscie , taka fizyczno - umyslowa

śmiechu warte :twisted:
Na górę

Postautor: Gość » 11 cze 2010, o 12:02

poszłam kiedyś ze złamanym palcem, najpierw do rodzinnej zeby to skierowanie do chiruga dostać. Siedze więc w kolejce ze spuchniętyl paluchem, moja kolej, a tu zonk, bo przyszła dziewczyna która najwyraźniej zna się z panią z rejstracji (rozmawiałay sobie na luzie) i owa pani wcisnęła tę dziewczyne przedemną, i tak onto siedziała ponad pół godziny. Dodam też ze z rozmowy z rejstracji wywnioskowałam ze chora nie była.
Potem, mało tego, na chirurga na izbie przyjęć czekałam ponad dwie godziny. Fajnie ze to tylko głupi palec, bo jakbym miła krwawiąca rane to pewnie wykrwailabym sie zostawiajac kałuże , jak mój znajomy kiedys.
Na górę

Postautor: Gość » 11 cze 2010, o 12:59

Też mamy problem z zarejestrowaniem się do Centrum Zdrowia. Powinniśmy zaszczepić dziecko, ale niestety od dwóch tygodni telefon albo jest zajęty, albo nie ma już wolnych miejsc.
Na górę

Postautor: Gość » 11 cze 2010, o 14:29

no juz nie nażekajcie tak na te panie w przychodni,ja jak przychodze to jakos miejsce sie znajdzie i nie jestem ani znajoma ani kolezanka nikogo z tamtad.do szczepienia tez przychodze i jakos problemu nie ma wystarczy przyjsc przed 11 i czekac spokojnie,jak wam sie nie podoba to prywatnie sobie chodzcie.jak byscie codziennie przyjmowały bande oszołomow to by wam tez czasami nerwy puszczały.
Na górę

Postautor: Gość » 11 cze 2010, o 14:56

Czyli przychodzi pani bez rezerwacji i wpycha się komuś w kolejkę. W Centrum są ustalone wizyty na konkretną godzinę.W sumie to może nawet dobry sposób, ale w takim razie po co są rezerwacje?
Na górę

Postautor: gonzo » 11 cze 2010, o 16:55

Zgadzam się w zupełności. A spróbujcie sie dostac do poradni chirurgiczej. Horror !!!!
Na górę

Postautor: Gaja » 11 cze 2010, o 17:55

Wierzcie mi , jedynym wyjsciem z tej sytuacji jest prywatyzacja sluzby zdrowia . Wiekszosc wie jak funkcjonuje sluzba zdrowia w panstwach zachodnich. Prywatne praktyki, gdzie pacjet sam wybiera sobie lekarza - tak samo zreszta jak kase chorych . Kazdy ma swoja karte ( w formie do karty kredytowej), ktora sluzy do rejestracji - zawiera dane pacjenta.
po co wymyslono telefon ?, zeby wiekszosc spraw sprawnie i szybko zalatwic. I rejestracja czy termin do takich spraw nalezy.
Wiem ze TL: to male miasteczko , ale ludzie pracuja i nie maja czasu zeby biegac po miescie czy osrodkach zdrowia w sprawie rejestracji na zabieg czy do lekarza.
To nawet nie trzeba mowic o tzw. zachodzie . Tam gdzie petent czy chory , cos znaczy -jest inaczej . To wy jestescie tymi , od ktorych zalezy byt pani rejestratorki , lekarza, pielegniarki, terapeuty itp. Wy placicie za usluge w gabinecie wlasnymi skladkami.
Gdyby praktyki byly prywatne , tzn. oplacane z kas chorych , wygladalo by to inaczej. Konkurencja jest najlepszym miernikiem powodzenia . Tam chory jest najwazniejszy - NIE DBASZ O PACJENTA SWEGO-NIE MASZ WIEC ZADNEGO - i pieniazkow tez . Nieuprzemy lekarz-nie znam ! nieuprzejma rejestratorka - mialaby prace tylko 5min- a nawet i tyle nie, bo jaki lekarz moglby sobie na taka pozwolic ,ktora wystrasza mu klientow.

te wszystkie bajki o prywatyzacji , ktora jest taka zla, wymyslaja zapewne sami lekarze . Teraz maja prywatnych chorych w panstwowych szpitalach. za ktore i tak wy wszyscy placicie.
A ich nie kosztuje ani lozko , ani personel , ani prad ani opal ani NIC , sa za to TYLKO PROFITY. Za darmo jest wszystko . A pacjent jaki pokorny ,grzeczny i jeszcze koperty przynosi. Fajna praca , gdzie jest sie bogiem i carem zarazem .
Komu bylo dane chociaz raz korzystac z uslug sluzby zdrowia gdziekolwiek na zachodzie , to wie o czym mowie.

ZDROWIA WAM ZYCZE KOCHANI. ZDROWIA NA PRZETRWANIE W TYM CHORYM SYSTEMIE tw. sluzby zdrowia : CZY TO JEST RZECZYWISCIE JESZCZE JAKAS SLUZBA - sami sobie odpowiedzcie

unguibus et rostro- o normalna sluzbe zdrowia . Sa juz w Polsce sprywatyzowane szpitale z zawodowym zarzadca- ekomomem gdzie pobory pielegniarek wynosza 6-tys . lekarza zas do 15-tys . i nie sa zadluzone . CUD ! ? powiecie , a jednak nie . Sa naprawde .
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”