Najlepszy dentysta w Tomaszowie Lubelskim ????

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: Gość » 6 sie 2009, o 19:04

xx pisze:Ja i moja rodzina leczymy zęby u Pani Ewy Niedzwiedz bardzo sympatyczna moje dzieci chetnie do niej chodzą

u Pani Niedźwiedź jednym zębie miałam wymieniana plombę dwa razy! a w innym raz! Już nie mówiąc o tym że niezłą gehennę z bólu miałam. Ale fakt, sympatyczna pani.
Na górę

Postautor: Gość » 6 sie 2009, o 19:13

W Sabaudii jest tez fajna, miła, niedroga dentystka - Ciągło lub młody Kurzępa. Tak słyszałem.
Na górę

Postautor: Gość » 6 sie 2009, o 21:19

Gość pisze:
przyszły stomatolog pisze:
Anonymous pisze:to który to dentysta w Tomaszowie jest najlepszy? (jakość do ceny)

bo ja ostatnio byłem u P. Burka - 80 zł od zęba wyszło - trochę drogo


P.Burek skończył studia medyczne więc go nie obrażaj i nie nazywaj dentystą! to dobry fachowiec.

dentysta to spec jedynie od zębów (jak ktoś dbał to raptem 32), może ci wywiercić dziurkę i potem założyć plombkę, natomiast stomatolog zajmuje się całą jamą ustną niezależnie od tego co sie tam dzieje. bo w tym momencie porównujesz osobe np. co skończyła filologię angielską na UW z osobą po kursie anglika w tomaszowskiej szkólce.


Nie unoś się tak od razu, nie miałem zamiaru nikogo obrażać. A jeśli mi to PRZYPADKIEM wyszło, to przepraszam.


Stomatologia to jednak "podrzędne" studia medyczne. Bez urazy, ale to prawda.
Na górę

Postautor: Gość » 8 sie 2009, o 15:51

ostatnio obok pana Burka przyjmuje taka młoda Pani chyba ma na nazwisko Bartnik, całkiem fajnie mi zęba zrobiła
Na górę

Postautor: Gość » 11 sie 2009, o 18:59

Ja jakiś czas temu leczyłem zęby u STANISŁAWA Kurzępy. Może kiedyś był dobry...teraz robi na odpierdol - byle by szybko i kasę chapsnąć. Poleczył mi na niby zęby tzn nie dokończa wyczyścił i wstawił plomby. Teraz wszystko muszę robić jeszcze raz!! Jego syn mi robił tylko raz - i wiem że jest OK - dokładny i się stara. A pan S. Kurzępa totalnie przegina.
Na górę

Postautor: Gość » 11 sie 2009, o 19:01

no mi robił syn i niestety fuszerke odwalił musze robic znowu .nie mam zalu bo tylko 20 zł za biała plombe zapłaciłam :)
Na górę

Postautor: Gość » 16 sie 2009, o 18:44

nie wiem czemu czepiliscie sie tak s.kurzepy.. niby kazdy na niego narzeka ale najwiecej ludzi chodzi wlasnie do niego, jednak musi cos w tym byc bo gdyby faktycznie byl taki zly to dawno temu zamknalby dzialalnosc a tu prosze otworzyl medi dent w nowym budynku. ja lecze sie u niego od dluzszego czasu i jakos nie narzekam natomiast co do pana burka to jestem zdania ze to wlasnie on jest partaczem. zchrzanil mi kiedys zeba i to nie jednego pozniej sie meczylem przez partacza :)
Na górę

Postautor: Gość » 16 sie 2009, o 20:03

pani Barbara Malicka, bardzo przyjemna, miła i delikatna
Na górę

Postautor: xx » 17 paź 2009, o 19:04

Czy ktos w Tomaszowie zaklada implanty????
Na górę

Postautor: wrozka zebuszka » 26 paź 2009, o 14:56

przyszły stomatolog pisze:
Anonymous pisze:to który to dentysta w Tomaszowie jest najlepszy? (jakość do ceny)

bo ja ostatnio byłem u P. Burka - 80 zł od zęba wyszło - trochę drogo


P.Burek skończył studia medyczne więc go nie obrażaj i nie nazywaj dentystą! to dobry fachowiec.

dentysta to spec jedynie od zębów (jak ktoś dbał to raptem 32), może ci wywiercić dziurkę i potem założyć plombkę, natomiast stomatolog zajmuje się całą jamą ustną niezależnie od tego co sie tam dzieje. bo w tym momencie porównujesz osobe np. co skończyła filologię angielską na UW z osobą po kursie anglika w tomaszowskiej szkólce.


Drogi przyszły stomatologu dentysto:)
Nie wiem co obrazliwego jest w tytulowaniu lekarza dentysta bo sa bardzo, bardzo duze szanse ze po ukonczeniu bedziesz mial na dyplomie lek, dent (jak zreszta wielu absolwentow uzywa na chocby wizytowkach) ku temu dazy Unia , ba chciano nawet zabrac absolwenta tytulu lekarza - Pokory i rozumienia troszke, a takze wiedzy a nie napinac sie bez potrzeby. A 80 za zeba to raczej bardzo przyzwoita stawka.
I jeszcze do stomatologa - chcialbys mnie oswiecic jak w polsce mozna zdobyc tytul dentysty a jak stomatologa?
Na górę

Postautor: Gość » 26 paź 2009, o 15:31

Dentystyka i stomatologia to obecnie synonimy. Historycznie jednak dentystyka pierwotnie była umiejętnością, rzemiosłem, które w XIX wieku rozwinęło się w naukę medyczną, sztukę, zwaną obecnie stomatologią (jej teoretyczne podstawy daje odontologia).
Dentystyka pierwotnie obejmowała tylko zabiegi na zębach. Stomatologia obecnie obejmuje: chirurgię, ortodoncję (ortopedię stomatologiczną), protetykę i profilaktykę.
Na górę

Postautor: Gość » 27 paź 2009, o 17:22

powiedzcie mi gdzie i za ile mogę usunąć kamień nazębny?
miał ktoś takie coś robione?
Na górę

Postautor: Gość » 27 paź 2009, o 18:18

30 zł u Niedzwiedziowej , fachowo ultradzwiekami
Na górę

Postautor: Gość » 29 paź 2009, o 11:22

przyszły stomatolog pisze:
Anonymous pisze:to który to dentysta w Tomaszowie jest najlepszy? (jakość do ceny)

bo ja ostatnio byłem u P. Burka - 80 zł od zęba wyszło - trochę drogo


P.Burek skończył studia medyczne więc go nie obrażaj i nie nazywaj dentystą! to dobry fachowiec.

dentysta to spec jedynie od zębów (jak ktoś dbał to raptem 32), może ci wywiercić dziurkę i potem założyć plombkę, natomiast stomatolog zajmuje się całą jamą ustną niezależnie od tego co sie tam dzieje. bo w tym momencie porównujesz osobe np. co skończyła filologię angielską na UW z osobą po kursie anglika w tomaszowskiej szkólce.


:lol: :lol: :lol: Akurat filologia angielska na UW nie jest trafnym przykładem kontrastu, zresztą wszystkie kierunki studiów na tym uniwersytecie przestały już dawno być elitarne. Przyjmują, przyjmują, przyjmują. Studiuję tam właśnie między innymi filologię angielską :lol: :lol: :lol: i to co się dzieje, albo co się nie dzieje jest dalekie od moich oczekiwań (z jakości kształcenia na drugim kierunku jestem w miarę zadowolona). Aco do stomatologów (dentystów) - "lekarzu ulecz się sam" z pychy i niezrozumiałej dumy
Na górę

Postautor: Gość » 30 paź 2009, o 10:55

Taki kontrast jest na przykład pomiędzy studiami medycznymi w Lublinie i w Krakowie. W zasadzie przepaść.
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”