Serwis rowerowy
: 23 lut 2015, o 18:08
Gdzie w Tomaszowie jest dobry i tani serwis rowerowy ???
Zobacz przy obwodnicy, tam gdzie blachy sprzedają.podbijam temat. Czy jest w Tomaszowie serwis rowerowy? Potrzebuję zrobić przegląd z regulacją hamulców, przerzutek, smarowanie łańcucha itd.
dzięki za infoZobacz przy obwodnicy, tam gdzie blachy sprzedają.podbijam temat. Czy jest w Tomaszowie serwis rowerowy? Potrzebuję zrobić przegląd z regulacją hamulców, przerzutek, smarowanie łańcucha itd.
:) widzę że kolega ma straszny ból d**y. Jeżeli masz czas na tego typy zabawy, to proszę bardzo. Ja wychodzę z założenia, że najprostsze sprawy najłatwiej spie***yć, poza tym wolę w tym czasie skupić się na tym co potrafię najlepiej i dać zarobić fachowcom.Ja pie...... ale macie lewe ręce !!! Czyżby POkolenie LGBT+ i 500+ , oraz gacie rurki lub rozkrok na wysokości kolan ???? Rower to nie CEP ( dwa kije i sznurek ) nie jest tak skomplikowany , no chyba że ma błotniki i chlapacze
Wychodzi na to że Ty jesteś z pokolenia 500+ skoro nie potrafisz wyregulować roweru tylko najprostszą sprawę spier...... Rośnie Nowe Pokolenie " Dwie Lewe Pedałkowe Rączki " !!! Najważniejsze synku żebyś potrafił się Lewą ( do wyboru którą ) ręką po dupie podrapać , reszta Ci w życiu nie będzie potrzebna, wezwiesz FACHOWCA:) widzę że kolega ma straszny ból d**y. Jeżeli masz czas na tego typy zabawy, to proszę bardzo. Ja wychodzę z założenia, że najprostsze sprawy najłatwiej spie***yć, poza tym wolę w tym czasie skupić się na tym co potrafię najlepiej i dać zarobić fachowcom.Ja pie...... ale macie lewe ręce !!! Czyżby POkolenie LGBT+ i 500+ , oraz gacie rurki lub rozkrok na wysokości kolan ???? Rower to nie CEP ( dwa kije i sznurek ) nie jest tak skomplikowany , no chyba że ma błotniki i chlapacze
Ale dobrze napisane ...cha cha ..Wychodzi na to że Ty jesteś z pokolenia 500+ skoro nie potrafisz wyregulować roweru tylko najprostszą sprawę spier...... Rośnie Nowe Pokolenie " Dwie Lewe Pedałkowe Rączki " !!! Najważniejsze synku żebyś potrafił się Lewą ( do wyboru którą ) ręką po dupie podrapać , reszta Ci w życiu nie będzie potrzebna, wezwiesz FACHOWCA
:) widzę że kolega ma straszny ból d**y. Jeżeli masz czas na tego typy zabawy, to proszę bardzo. Ja wychodzę z założenia, że najprostsze sprawy najłatwiej spie***yć, poza tym wolę w tym czasie skupić się na tym co potrafię najlepiej i dać zarobić fachowcom.
Za gówniaka około 20 lat temu(teraz mam 33) pierwszy raz rozbierałem przerzutki w góralu,wszystkie te śruty w środku,zębatki,regulacja przerzutki,hamulców,zajeło mi to w prawdzie pół dnia ale jaka była duma gdy po złożeniu wszystko działało a nie było wtedy internetu gdzie można było się podeprzeć spostrzeżeniami innych ludzi na daną usterkę.Chciało się coś mieć to trzeba było myśleć i działać.Wtedy człowiek nawet z nudów interesował się czymś jak coś działa a teraz łepków nic nie interesuje,mówisz że wolisz poświecić czas rodzinie i znajomym?To myślisz ile by zajeło nasmarowanie łańcucha,wyregulowanie przerzutki czy hamulców?Szkoda CI poświęcić godzinę czy dwie nawet przy pomocy internetu?Są przecież filmy na YT gdzie pokazane co i jak i nawet to za ciężko?Gdzie ta ,,zaradność,, męska?Być resztę życia pierdołą która przy prostych naprawach się wykłada?Nie chcę tu obrażać nikogo po prostu kolega wyżej dobrze stwierdził iż to pokolenie to nic dobrego.Co do samej naprawy to może poproś kogoś w gronie znajomych niech Ci pomoże a przy okazji sam się czegoś nauczysz,naprawa wspólnie ze znajomym to niekiedy fajnie spędzony czas no i duma z tego że wspólnie zdołaliście coś naprawić,zasłanianie się tandetną wymówką o czasie spędzonym z rodziną pokazuje że Ci się po prostu nie chce.Poszerzanie wiedzy nawet w kwestii naprawy roweru to dobra wiedza na przyszłość,swojemu dziecku tez kiedyś powiesz że tato nie umie nic naprawić i trzeba gdzieś rower odesłać?Troszkę zaradności,cierpliwości na na pewno naprawisz wystarczy chcieć.Pozdrawiam i trzymam kciukiwspaniale czyta się te komentarze :) Pytanie o serwis rowerowy zmotywowało osoby do przemyśleń o zmianach cywilizacyjnych w społeczeństwie. Nie obrażam się, za zaszufladkowanie: rurki, lgbt, 500+ ... chociaż zwrot "POkolenie" trochę mnie zabolał :)
Nie przeszkadza mi wcale, że ktoś chce podłubać sobie śrubokrętem przy rowerze. Tylko, że najzwyczajniej szkoda mi na to czasu. Wolę poświęcić go rodzinie i znajomym. Więcej jest warty mój czas, który poświęcę na mycie rąk po pracy przy rowerze, niż to ile zapłacę za ten serwis.
Miłego wieczoru !