wues pisze:Gość pisze:
No sory gregory , ale jeżeli dla ciebie chrzest jest ,,jakimś pogańskim rytuałem" , to dla mnie twoja mowa jest neandertalskim bełkotem albo wręcz bełkotem kogoś , kto uważa , że pochodzi od małpy. Inaczej odpowiedzieć ci niestety nie mogę , jest to odpowiedź na poziomie twojego bełkotu :?
Bo i człowiek w rzeczy samej od małpy pochodzi :) To co serwuje nam kościół (który naucza o miłości i kochaniu Boga, a do tej pory nie rozliczył się z czasów inkwizycji) na temat pochodzenia człowieka, można sobie między bajki włożyć :)
Kościół wydał kiedyś tak zwany katechizm, w którym znalazła się zmodyfikowana wersja Dekalogu. Piszę zmodyfikowana, by odpowiadała naukom kościoła. Natomiast jakimś cudem nie mówi si
ę o dekalogu, który podaje Księga Wyjścia (20 rozdział, 3 i 4 werset), a w której to znajduje się taki oto zapis: " Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja, Pan Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą "
Ojejku, jakoś kościół o tym zapomniał... :) A co z tego zapisu jasno wynika? Drugie przykazanie Boże surowo zabrania i zakazuje jakichkolwiek modlitw do obrazów, posągów, kamiennych i drewnianych podobizn Boga czy też figur umieszczonych w przydrożnych kapliczkach. Ponadto zdecydowanie potępia wszelkie pielgrzymki i modlitwy do tzw ." świętych obrazów ", krzyży, ulepionych figur czy też bóstw wymyślonych przez ludzi.
Pismo Święte informuje nas, że osoba, która oddaje pokłon i modli się do jakichkolwiek malowideł, glinianych figurek, drewnianych bożków i bożyszczy, stworzonych na podobieństwo Boga, łamie drugie przykazanie Boże. W zasadzie kłaniając się i klękając przed tymi rzeczami, osoba taka, daje dowód na to, że nienawidzi Pana Boga Wszechmogącego dokonując aktu bałwochwalstwa.
Zatem przykazanie to jasno mówi, że budowa świątyń z podobizną Boga Wszechmogącego, czyli kościołów, katedr itp. nigdy nie powinna mieć miejsca. Natomiast ciemny lud dał się zmanipulować kilku osobom, który na robieniu "kościoła" zwietrzyły niezły interes zakładając Stolicę Apostolską i wybierając na przedstawiciela Boga, zwykłego człowieka nazywając go papieżem.
Biorąc zatem tylko 2 przykazanie pod uwagę, nie powinno być kościołów (w sensie budowli) ani rytuałów w nich odprawianych. Więc z całą stanowczością stwierdzam, że wszelkie "ceremonie" odprawiane w kościele, są pogańskim rytuałem czy aktem bałwochwalstwa, gdyż Bóg jasno dał do zrozumienia, że nie życzy sobie, by stawiano mu jakiekolwiek świątynie, a czczenie jego osoby powinno odbywać się na zasadzie bezpośredniego łączenia duchowego każdego człowieka z nim. Więc jak wierzysz w Boga, to pogadaj sobie z nim przed snem szczerze, używając prostego języka, a nie klepiąc jakieś regułki narzucone ci przez kościół...