Gdzie kupić dobrą wędlinę ?

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: Sęp » 20 gru 2008, o 09:56

Już za parę dni śiwęta i mamy dylemat , gdzie kupić dobrą wędlinę ? Bo mamy naprawdę szeroki wybór sklepów i firm. Piszcie tu swoje propozycje być może ktoś z tego skorzysta.
Na górę

Postautor: Gość » 20 gru 2008, o 10:08

Najlepiej zrobić we własnym zakresie, np. kupić mięso i poprosić kogoś , kto sam przygotowuje takie wyroby aby i nam zrobił. No , ale nie każdy zna takiego fachowca, więc zostaje nam wyszukać coś w sklepie. Niestety wyroby "ogólnodostępne" są zazwyczaj prawie niejadalne i tu problem. Z dwojga złego warto w tym przypadku zapłacić drożej i kupić wyroby najlepszej jakości, te tak zwane tradycyjne. A te w kilu naszych sklepach można zakupić.
Na górę

Postautor: Gość » 20 gru 2008, o 12:33

w Stokrotce - polecam! robię zakupy od jakiegoś czasu, wszystko smaczne i świeżutkie. :lol:
Na górę

Postautor: znawca » 20 gru 2008, o 12:56

w narolu w prywatnej masarni jak sie jedzie na paaary
Na górę

Postautor: paskuda » 20 gru 2008, o 13:24

Gość pisze:w Stokrotce - polecam! robię zakupy od jakiegoś czasu, wszystko smaczne i świeżutkie. :lol:

wolalabym jej nie jesc dla mnie to typowa chemia i konserwanty ale w narolu to wiem ze jest oki.Ja mam ten problem z glowki na potrzeby mojej rodziny tata robi swietne wedzonki i kielbaski...
Na górę

Postautor: Gość » 20 gru 2008, o 13:48

znawca pisze:w narolu w prywatnej masarni jak sie jedzie na paaary

Gdzie dokładnie jest ta masarnia ??
Na górę

Postautor: Gość » 20 gru 2008, o 16:23

Dojeżdżasz do Narola i na rozjeździe dróg,skracasz przy placu w prawo-po okolu 150 m, po lewej stronie jest widoczny sklep .Warto pojechać, wędlina wspaniała i długo się przechowuje.
Na górę

Postautor: paskuda » 20 gru 2008, o 16:30

Gość pisze:
znawca pisze:w narolu w prywatnej masarni jak sie jedzie na paaary

Gdzie dokładnie jest ta masarnia ??

Jest to Narol Wies 4 maja dobre wyroby naprawde.
Na górę

Postautor: Gość » 20 gru 2008, o 16:38

na wygląd masarni wystarczy popatrzeć,jeść się odechciwa....a co jest wewnątrz
Na górę

Postautor: Gość » 20 gru 2008, o 16:56

Najsmaczniejszą wędlinę ma sklep masarni KUNKI, na Łaszczowieckiej (ok 150m od skrzyżowania z Zamojską). Polecam pieczoną kaszankę.
Jest to jedyny sklep w Tomaszowie gdzie apetycznie pachnie wędzonką. W innych sklepach tego zjawiska nie stwierdziłem.
Na górę

Postautor: Gość » 20 gru 2008, o 18:12

Trzeba kategoryczne sie sprzeciwic pogorszeniu jakosci wedlin przed swietami!
nawet te za 35 zł sa gorsze :roll:
Na górę

Postautor: Gość » 20 gru 2008, o 18:48

Bo musisz wiedzieć , że te najlepsze wędliny świateczne sa produkowane jeszcze na miesiąc przed świetami. Mając w sobie tak dużą zawartośc chemii będą "świeże" jeszcze na nastepne świeta, oczywiście po odpowiednim spreparowaniu.

Gdybyś kupił swieżej podgarlany to miałbyś ją bezpośrednio z produkcji, bo taka za kilka dni byłaby nie do spożycia i spreparowania na "świeżutką".
Wniosek?
Powyżej.
Na górę

Postautor: smaczek » 26 maja 2012, o 22:11

Gdzie kupić dobrą wędlinę? - Osobiście polecam sklep internetowy www.e-wedlina.pl, oferują wędliny z południa Polski, mają dobry wybór, wysoką jakość.
Na górę

Postautor: Gość » 27 maja 2012, o 00:56

Wędlina przez internet? Nie żebym coś sugerował, ale wg. mnie mięso lepiej zobaczyć przed zakupem.

Ten sklep w tzw. wiosce smerfów jest ok.
Na górę

Postautor: Gość » 27 maja 2012, o 19:00

Jeśli kupujesz w sklepie czy tzw. domowego wyrobu to już jesteś oszukany. Sklepowe wędliny mają chemię, domowe, na sprzedaż, też. Każdy chce zarobić.

W przeszłości przy wytwarzaniu wędlin stosowano jedynie sól, saletrę i przyprawy. Obecnie lista stosowanych i dozwolonych dodatków liczy kilkaset pozycji. Przyczyną popularności dodatków jest pośpiech. Kiedyś świnia żyła dłużej, obecnie tuczniki średnio żyją tylko 6 miesięcy.

Inaczej wygląda i smakuje mięso młodej świni, inaczej dwuletniej. Według starych technologii mięso po uboju było chłodzone 2-3 doby. W tym czasie zachodziły właściwe procesy pośmiertne.

Obecnie czas ten jest skrócony do kilku godzin i owe procesy nie zachodzą tak jak należy. Do tego, aby zwiększyć ciężar, mięso jest nastrzykiwane solanką. - Problemem współczesnej branży mięsnej jest to, że często nie technolog decyduje o procesie produkcji, ale księgowy. Gdy nie zajdą właściwe procesy, które są naturalne, trzeba dodać właściwy emulator. Po nastrzyku solanką mięso traci odpowiednią barwę, zatem dodaje się barwnika.

Rodzaje dodatków

- środki przedłużające trwałość i stabilizujące barwę (NaCl, azotyny, azotany),
- przeciwutleniacze ograniczające powstawanie nitrozoamin (izoaskorbnian i askorbinian sodu),
- dodatki regulujące kwasowość (cytryniany),
- konserwujące i stabilizujące smak, barwę (sorbiniany, octany, mleczany),
- wzmacniające smak i zapach (glutaminian sodu).

Ważną grupą dodatków, mającą wpływ na atrakcyjny wygląd, są:
- sekwestranty (fosforany), emulgatory (estry kwasów tłuszczowych),
- cała gama tzw. wypełniaczy i zagęstników (skrobie, hydrokoloidy, żelatyny i białka).

Mieszanki niektórych dodatków działają na zasadzie synergii. Do dodatków o bardzo wszechstronnym zastosowaniu należą fosforany, które mogą pełnić funkcje stabilizatorów pH, emulgatorów, są substancjami teksturotwórczymi, inhibitorami utleniania, bakteriostatykami, a także wzbogacają produkty o składniki mineralne. Jedną z najważniejszych ich zalet jest zdolność wiązania wody, co pozwala na tzw. podnoszenie wydajności produktów mięsnych.

Najczęściej sprzedawane dodatki dla przemysłu mięsnego to: chlorek sodu, azotyny i azotany - sodu, potasu, fosforany, przeciwutleniacze - izoaskorbinian i askorbinian sodu, wzmacniacze smaku i zapachu - glutaminian sodu, regulatory kwasowości - cytrynian sodu, dwuoctan i octan sodu, mleczan sodu, kwas cytrynowy, także glukono- delta-lakton i konserwanty - sole kwasu sorbowego oraz kwas sorbowy - wymienia Katarzyna Korgol, kierownik sekcji dodatków spożywczych Cheman SA.

Powszechnie używane są także cukry i ich pochodne - glukoza, maltodekstryny, substancje uzyskiwane z mleka, dodatki smakowe, ekstrakty, hydrolizat, izolat i koncentrat białka sojowego, emulgatory i hydrokoloidy - guma guar i rzadziej karageny, inne przeciwutleniacze, rzadziej kwas octowy oraz barwniki.

kiełbasa domowa:
8-10kg szynki /najtaniej w hurtowni za Zamkiem Geborysa
2-3,5kg podgardla /w masarni Witkowskiego
jelita i przyprawy /hurtownia na łaszczowieckiej, po lewj stronie za tablica Tomaszów
można dodać 3kg wołowiny
mięso podzielić na dwie grupy, ładne czyste bez żyłek przepuścić przez najgrubsze sito
oddzielnie pozostałe przepuścić najpierw przez grube a następnie przez małe
obydwa mięsa posolić solą peklującą, popieprzyć i odstawić na dwa, trzy dni w temp do 10 stopni C
doprawić ewentualnie solą zwykłą, dodać wody i napchać jelita
powiesić do oszuszenia na 2h
wędzić jakieś 4-5h w temp od 30 do 50 stopni pod koniec
następnie parzymy, czyli zanurzamy w dużej ilości osolonej wody o temp 80 stopni na 20 minut po czym wieszamy do ostygnięcia.

Można nie wędzić tylko od razu po napchaniu jelit parzyć około 30 minut

SMACZNEGO
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”