Plac zabaw koło Rynku
Niewiem co tym urzędasom strzeliło ale od jakiegoś czasu nie ma placu zabaw koło ronda... chodzi konkretnie w tym dole... Stoją jakieś marne dwie bramki (teraz już nie dzięki wesołemu miasteczku niedawny czas temu) i kosz do koszykówki który ledwie stoi.... A mam pytanie gdzie dzieci z tego osiedla mają chodzić się bawić ? :?: Mogłaby nasza kochana władza postawić tam jakąś karuzele bądź huśtawki... nie wspomne już o bramkach.... Wcześniej dzieci grały w piłketam i nie było problemów teraz bawią się koło handlowca tłukąc szyby w oknach piłką...
z tego co wiadomo to ten plac należy do p. Necia, wiec placu zabaw na pewno tam nie bedzie.
Ale mógłby on pomyśleć o wybudowaniu tam parkingu. Może ludzie przyjeżdzający na zakupy przestaliby parkować na przejściach dla pieszych!!!
Ale mógłby on pomyśleć o wybudowaniu tam parkingu. Może ludzie przyjeżdzający na zakupy przestaliby parkować na przejściach dla pieszych!!!
Może i by było ale jak tam popada mocniej to mają tam małe jezioro
Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”