Czas obudzić Sw.Feliksa
Sw.Feliksie módl sie za nami do Boga naszego o ratunek!
już tu kiedyś wspominano...
Po lewej mijamy kapliczkę ustawioną w miejscu, gdzie na Piaskach był klasztor zakonu trynitarzy. Głównym celem zakonu była opieka i wykupywanie z niewoli tureckiej jeńców polskich. Zachował się opis, jak to zakonnicy w 1755 roku przyjmowali posła tureckiego. Witano go biciem z moździerzy i muzyką oraz goszczono przy suto zastawionych stołach.
W odpowiedzi poseł turecki obiecał zakonnikom pomoc w ich misji. W klasztorze znajdował się szczególnie czczony obraz MB Tomaszowskiej oraz relikwie św. Feliksa - patrona zakonu - bez głowy. Przy klasztorze wypływało źródło, które miało tajemnicze i dziwne właściwości. Gdy miały być lata żyzne woda - zanikała, gdy zaś miały być nieurodzaje, głód lub inne klęski - obficie płynęła, tworząc strumień - dopływ Sołokiji. Władze austriackie zlikwidowały zakon, później mieścił się tu zarząd cyrkułu. Następnie niszczejące budynki rozebrano. Gruzy w okresie międzywojennym wykorzystano do usypania kopca pod pomnik Tadeusza Kościuszki. W 1971 roku postanowiono zlokalizować w tym miejscu basen dla straży pożarnej - niestety nie udał się ten zamiar, gdyż źródło zanikło, a kiedy napełniono wodą z wodociągu - to woda również znikła. Tak więc do dzisiaj na zakręcie możemy zobaczyć zagłębienie po nieudanym basenie.
Po lewej mijamy kapliczkę ustawioną w miejscu, gdzie na Piaskach był klasztor zakonu trynitarzy. Głównym celem zakonu była opieka i wykupywanie z niewoli tureckiej jeńców polskich. Zachował się opis, jak to zakonnicy w 1755 roku przyjmowali posła tureckiego. Witano go biciem z moździerzy i muzyką oraz goszczono przy suto zastawionych stołach.
W odpowiedzi poseł turecki obiecał zakonnikom pomoc w ich misji. W klasztorze znajdował się szczególnie czczony obraz MB Tomaszowskiej oraz relikwie św. Feliksa - patrona zakonu - bez głowy. Przy klasztorze wypływało źródło, które miało tajemnicze i dziwne właściwości. Gdy miały być lata żyzne woda - zanikała, gdy zaś miały być nieurodzaje, głód lub inne klęski - obficie płynęła, tworząc strumień - dopływ Sołokiji. Władze austriackie zlikwidowały zakon, później mieścił się tu zarząd cyrkułu. Następnie niszczejące budynki rozebrano. Gruzy w okresie międzywojennym wykorzystano do usypania kopca pod pomnik Tadeusza Kościuszki. W 1971 roku postanowiono zlokalizować w tym miejscu basen dla straży pożarnej - niestety nie udał się ten zamiar, gdyż źródło zanikło, a kiedy napełniono wodą z wodociągu - to woda również znikła. Tak więc do dzisiaj na zakręcie możemy zobaczyć zagłębienie po nieudanym basenie.
ciekawe
Kto wie czy teraz plynie tam jaki strumyczek?
Czyli nic nam nie grozi jak nie ma tam wody.
Zastanawiajacy je4st fakt brak waszego zainteresowania Sw.Feliksem.Powiem szczerze,że to może byc nasz drugi Patron i Opiekun na nowe czasy.
Sw.Feliksie ratuj nas!
Sw.Feliksie ratuj nas!
Św.Feliksie czy mamy szansę na uwolnienie?
Módl sie za nami!
Módl sie za nami!
Sw.Feliksie miej nas w opiece!
Sw.Feliksie modl się za nami!
Sw.Feliksie obroń nas od zguby!
Gość pisze:
> Sw.Feliksie obroń nas od zguby!
A co zgubiłeś?
> Sw.Feliksie obroń nas od zguby!
A co zgubiłeś?
Poczucie bezpieczeństwa a bardzo ważna sprawa.
Sw.Feliks jest tą ISTOTĄ,do której potrzeba nam się odwoływac i modlić.
Myślę,że nas nie zawiedzie.Podobnie jak Sw.Tekla nasza najulubieńsza patronka w tej biedzie" zarazowej".
Myślę,że nas nie zawiedzie.Podobnie jak Sw.Tekla nasza najulubieńsza patronka w tej biedzie" zarazowej".
Modlitwa jest wielką siłą!
hehhehhehhe tak jest modlitwa na kolanach ma większą moc by móc z tych kolan wstać!
Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”