Polska ma poważny kłopot i nie chodzi tu tylko o zakażenia koronawirusem. Umiera coraz więcej osób, które nie doświadczają bezpośrednio COVID-19. Umierają na inne choroby, bo "część z nich boi się teraz leczyć, a część po prostu traci chęć do życia", zauważają lekarze.
Cała ochrona zdrowia przestawiła się na walkę z koronawirusem. My przecież nie wyrabialiśmy z bieżącą obsługą pacjentów przed pandemią, a teraz to jest w ogóle dramat - mówi jeden z warszawskich medyków, cyt. przez money.pl.
Ukryte ofiary epidemii COVID-19 .
Gość pisze:
> Kilometrowe kolejki karetek przed szpitalami, trudności w dostępie do
> specjalistów i lekarzy pierwszego kontaktu, braki łóżek, personelu – o ile
> w marcu i kwietniu, dzięki lockdownowi, system ochrony zdrowia
> "jakoś" poradził sobie z opanowaniem epidemii, tak teraz nastąpił
> kompletny chaos i załamanie. Lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni i
> inni pracownicy ochrony zdrowia mówią wprost, że doszli do ściany.
>
> Pierwsze wnioski pokazują, że mamy do czynienia ze wzrostem liczby zgonów.
> Nie można go jednak jednoznacznie przypisać do zachorowań covidowych.
> Dotyczą one grupy ludzi w wieku 65 plus – powiedział Niedzielski.
noo francowaty. jedziesz z tymi emotikonami!
> Kilometrowe kolejki karetek przed szpitalami, trudności w dostępie do
> specjalistów i lekarzy pierwszego kontaktu, braki łóżek, personelu – o ile
> w marcu i kwietniu, dzięki lockdownowi, system ochrony zdrowia
> "jakoś" poradził sobie z opanowaniem epidemii, tak teraz nastąpił
> kompletny chaos i załamanie. Lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni i
> inni pracownicy ochrony zdrowia mówią wprost, że doszli do ściany.
>
> Pierwsze wnioski pokazują, że mamy do czynienia ze wzrostem liczby zgonów.
> Nie można go jednak jednoznacznie przypisać do zachorowań covidowych.
> Dotyczą one grupy ludzi w wieku 65 plus – powiedział Niedzielski.
noo francowaty. jedziesz z tymi emotikonami!
Gość pisze:
> Gość pisze:
> > Kilometrowe kolejki karetek przed szpitalami, trudności w dostępie do
> > specjalistów i lekarzy pierwszego kontaktu, braki łóżek, personelu – o ile
> > w marcu i kwietniu, dzięki lockdownowi, system ochrony zdrowia
> > "jakoś" poradził sobie z opanowaniem epidemii, tak teraz nastąpił
> > kompletny chaos i załamanie. Lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni i
> > inni pracownicy ochrony zdrowia mówią wprost, że doszli do ściany.
> >
> > Pierwsze wnioski pokazują, że mamy do czynienia ze wzrostem liczby zgonów.
> > Nie można go jednak jednoznacznie przypisać do zachorowań covidowych.
> > Dotyczą one grupy ludzi w wieku 65 plus – powiedział Niedzielski.
>
> noo francowaty. jedziesz z tymi emotikonami!
SPECJALNIE DLA CIEBIE:
😎😎😎😎😎 🤢🤢🤢 TO WSTAWIŁEM JA Z KAROLINGÓW.
> Gość pisze:
> > Kilometrowe kolejki karetek przed szpitalami, trudności w dostępie do
> > specjalistów i lekarzy pierwszego kontaktu, braki łóżek, personelu – o ile
> > w marcu i kwietniu, dzięki lockdownowi, system ochrony zdrowia
> > "jakoś" poradził sobie z opanowaniem epidemii, tak teraz nastąpił
> > kompletny chaos i załamanie. Lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni i
> > inni pracownicy ochrony zdrowia mówią wprost, że doszli do ściany.
> >
> > Pierwsze wnioski pokazują, że mamy do czynienia ze wzrostem liczby zgonów.
> > Nie można go jednak jednoznacznie przypisać do zachorowań covidowych.
> > Dotyczą one grupy ludzi w wieku 65 plus – powiedział Niedzielski.
>
> noo francowaty. jedziesz z tymi emotikonami!
SPECJALNIE DLA CIEBIE:
😎😎😎😎😎 🤢🤢🤢 TO WSTAWIŁEM JA Z KAROLINGÓW.
Gość pisze:
> Gość pisze:
> > Gość pisze:
> > > Kilometrowe kolejki karetek przed szpitalami, trudności w dostępie do
> > > specjalistów i lekarzy pierwszego kontaktu, braki łóżek, personelu – o ile
> > > w marcu i kwietniu, dzięki lockdownowi, system ochrony zdrowia
> > > "jakoś" poradził sobie z opanowaniem epidemii, tak teraz nastąpił
> > > kompletny chaos i załamanie. Lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni i
> > > inni pracownicy ochrony zdrowia mówią wprost, że doszli do ściany.
> > >
> > > Pierwsze wnioski pokazują, że mamy do czynienia ze wzrostem liczby zgonów.
> > > Nie można go jednak jednoznacznie przypisać do zachorowań covidowych.
> > > Dotyczą one grupy ludzi w wieku 65 plus – powiedział Niedzielski.
> >
> > noo francowaty. jedziesz z tymi emotikonami!
>
> SPECJALNIE DLA CIEBIE:
>
> 😎😎😎😎😎 🤢🤢🤢 TO WSTAWIŁEM JA Z KAROLINGÓW.
i tak ma być. Wystarczy tylko francowatego grzecznie poprosić i już wstawia.
> Gość pisze:
> > Gość pisze:
> > > Kilometrowe kolejki karetek przed szpitalami, trudności w dostępie do
> > > specjalistów i lekarzy pierwszego kontaktu, braki łóżek, personelu – o ile
> > > w marcu i kwietniu, dzięki lockdownowi, system ochrony zdrowia
> > > "jakoś" poradził sobie z opanowaniem epidemii, tak teraz nastąpił
> > > kompletny chaos i załamanie. Lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni i
> > > inni pracownicy ochrony zdrowia mówią wprost, że doszli do ściany.
> > >
> > > Pierwsze wnioski pokazują, że mamy do czynienia ze wzrostem liczby zgonów.
> > > Nie można go jednak jednoznacznie przypisać do zachorowań covidowych.
> > > Dotyczą one grupy ludzi w wieku 65 plus – powiedział Niedzielski.
> >
> > noo francowaty. jedziesz z tymi emotikonami!
>
> SPECJALNIE DLA CIEBIE:
>
> 😎😎😎😎😎 🤢🤢🤢 TO WSTAWIŁEM JA Z KAROLINGÓW.
i tak ma być. Wystarczy tylko francowatego grzecznie poprosić i już wstawia.
"Szczepienie tak. Przez telefon. Tak jak krwa leczą, niech tak szczepią"
Skoro na COVID zmarło w Polsce w 2020 roku około 29 tysięcy osób, to skąd wzrost zgonów o kolejne 41 tysięcy w stosunku do roku 2019?
W dobie pandemii liczba osób z wykrytymi nowotworami zmniejszyła się o jedną czwartą. Statystycznie jest o jedną trzecią mniej zawałów. Nikt nie wierzy, że naprawdę rzadziej chorujemy.
Mniej zawałów serca, udarów, ludzie przestali mieć kłopoty z nadciśnieniem tętniczym. Idylla. Sęk w tym, że złudna. Nasi rozmówcy, jakby się zmówili, powtarzają: ludzie umierają w domach. Ewentualnie lądują w szpitalu, ale gdy jest już bardzo późno. Niekiedy zbyt późno. Niczym wyjątkowym nie jest już trafiająca do placówki w poniedziałek osoba, która przeszła zawał serca w piątek. Zdarzają się udarowcy, których rodziny zwlekały z zawiezieniem bliskiego do szpitala po cztery, pięć dni. O leczeniu alergii czy chorób układu pokarmowego w dobie pandemii myślą bardzo nieliczni. Jak przyznają lekarze, to wszystko już niebawem odbije się na zdrowiu Polaków. A do statystyk ofiar koronawirusa należałoby doliczyć wiele osób, które nigdy COVID-19 nie miały i mieć nie będą, ale umrą lub w najlepszym razie stracą zdrowie na zawsze przez epidemię i wszystko, co z nią związane.
Koronawirus jest groźny, a ryzyko zakażenia w miejscach publicznych, jakimi są przychodnie i szpitale, zawsze występuje, ale o wiele groźniejsze jest zaniechanie leczenia innych chorób
Najistotniejsze jednak, żeby działać zaczęli rządzący. Zdaniem zespołu brakuje bowiem jednoznacznych wytycznych dotyczących organizacji opieki zdrowotnej, szczególnie w odniesieniu do innych zagrażających życiu chorób.
https://serwisy.gazetaprawna.pl/zdrowie/artykuly/1490071,koronawirus-w-polsce-zaniechanie-leczenia-innych-chorob.html
Mniej zawałów serca, udarów, ludzie przestali mieć kłopoty z nadciśnieniem tętniczym. Idylla. Sęk w tym, że złudna. Nasi rozmówcy, jakby się zmówili, powtarzają: ludzie umierają w domach. Ewentualnie lądują w szpitalu, ale gdy jest już bardzo późno. Niekiedy zbyt późno. Niczym wyjątkowym nie jest już trafiająca do placówki w poniedziałek osoba, która przeszła zawał serca w piątek. Zdarzają się udarowcy, których rodziny zwlekały z zawiezieniem bliskiego do szpitala po cztery, pięć dni. O leczeniu alergii czy chorób układu pokarmowego w dobie pandemii myślą bardzo nieliczni. Jak przyznają lekarze, to wszystko już niebawem odbije się na zdrowiu Polaków. A do statystyk ofiar koronawirusa należałoby doliczyć wiele osób, które nigdy COVID-19 nie miały i mieć nie będą, ale umrą lub w najlepszym razie stracą zdrowie na zawsze przez epidemię i wszystko, co z nią związane.
Koronawirus jest groźny, a ryzyko zakażenia w miejscach publicznych, jakimi są przychodnie i szpitale, zawsze występuje, ale o wiele groźniejsze jest zaniechanie leczenia innych chorób
Najistotniejsze jednak, żeby działać zaczęli rządzący. Zdaniem zespołu brakuje bowiem jednoznacznych wytycznych dotyczących organizacji opieki zdrowotnej, szczególnie w odniesieniu do innych zagrażających życiu chorób.
https://serwisy.gazetaprawna.pl/zdrowie/artykuly/1490071,koronawirus-w-polsce-zaniechanie-leczenia-innych-chorob.html
Cztery osoby poza kolejnością zaszczepiono w Miejskim Dziennym Domu Pomocy Społecznej w Nowej Hucie w Krakowie. Według nieoficjalnego źródła to znajomi jednej z pracownic placówki. Dyrektor jednostki zrezygnował z pracy.
Gość pisze:
> Cztery osoby poza kolejnością zaszczepiono w Miejskim Dziennym Domu Pomocy
> Społecznej w Nowej Hucie w Krakowie. Według nieoficjalnego źródła to
> znajomi jednej z pracownic placówki. Dyrektor jednostki zrezygnował z
> pracy.
Poważnie, co to będzie, ty dzwoń na policję jak oni mogli tak zrobić. hahaha hahaha hahaha
> Cztery osoby poza kolejnością zaszczepiono w Miejskim Dziennym Domu Pomocy
> Społecznej w Nowej Hucie w Krakowie. Według nieoficjalnego źródła to
> znajomi jednej z pracownic placówki. Dyrektor jednostki zrezygnował z
> pracy.
Poważnie, co to będzie, ty dzwoń na policję jak oni mogli tak zrobić. hahaha hahaha hahaha
Od wielu lat nie mieliśmy tak niskiej liczby urodzeń. Na to nakłada się największa od dekad liczba zgonów. W efekcie w 2020 r. zmarło niemal 129 tys. osób więcej, niż się urodziło – pisze wtorkowy „Dziennik Gazeta Prawna”.
Jak czytamy w „DGP”, dane z systemu PESEL za zeszły rok ujawniają trzy rekordy.
„Liczba urodzeń (357,4 tys.) była najniższa od 2004 r., zaś liczba zgonów – najwyższa po II wojnie światowej (486,2 tys.)” – podkreśla dziennik i dodaje, że to głównie efekt epidemii COVID-19 i jej konsekwencji dla systemu ochrony zdrowia.
https://nczas.com/2021/01/26/wymieranie-polakow-przyspieszylo-najnizsza-od-lat-liczba-urodzen-i-najwyzsza-liczba-zgonow/
Jak czytamy w „DGP”, dane z systemu PESEL za zeszły rok ujawniają trzy rekordy.
„Liczba urodzeń (357,4 tys.) była najniższa od 2004 r., zaś liczba zgonów – najwyższa po II wojnie światowej (486,2 tys.)” – podkreśla dziennik i dodaje, że to głównie efekt epidemii COVID-19 i jej konsekwencji dla systemu ochrony zdrowia.
https://nczas.com/2021/01/26/wymieranie-polakow-przyspieszylo-najnizsza-od-lat-liczba-urodzen-i-najwyzsza-liczba-zgonow/
W 2020 roku na każdy milion mieszkańców zmarło w Polsce o 2 tys. więcej osób niż średnio w latach ubiegłych. Zajmujemy drugie miejsce w UE, zaraz za Bułgarią.
W środę (27.01.2021) na ministerialnej liście niepożądanych odczynów poszczepiennych pojawiła się informacja o trzecim zgonie po szczepionce na Covid-19. – Nagła duszność, saturacja 82%, RR – 120/98, tętno – 120, potem utrata przytomności, zatrzymanie krążenia, resuscytacja, ZGON – napisano. Informacja dotyczy mężczyzny z powiatu ciechanowskiego. Nie podano wieku zmarłego.
>>>
KTO JESZCZE MA OCHOTĘ szczepić się tym świństwem?
Szkoda starszych ludzi, bo są tak
zmanipulowani przez media, że większość się zaszczepi,
a szczepionka w ogóle
nie jest przebadana pod kątem innych chorób i reakcji i innymi lekami.
Przeraża mnie to jak łatwo ludzie dali się
zmanipulować i czekają na szczepionkę
Mi to wygląda tak: szcepionka miała być skuteczna na wszelkie mutacje,
aktualnie dziś jej brak, dostawy się ucięły,
nie wiadomo dlaczego, podają coraz to nowe,
dziwne, codziennie inne i czasem sprzeczne z sobą informacje.
Więc ja się pytam:
produ cent fajzer nie wie i co dzień
zmienia wersję zdarzeń i przyczyn?
Więc wychodzi na to, że szcepionka jest:
a) niebezpieczna, b) nieskuteczna
albo to i to.
Naprędce próbują coś zmienić więc dlatego takie tłumaczenia.
Walka z czasem. I odwlekają, wydłużają dostawy. I już jest
propozycja kolejnej dawki, potem kolejnej,
potem coraz częściej i szybciej ... kolejnej
i do piachu.
Tylko co na to nasze DNA i organizm?????????
Bo wirusy mają na tę szcepionkę wejechane.
PS.
Czas nagli ze szczepionką, ale z amantadyną już nie?
KTO JESZCZE MA OCHOTĘ szczepić się tym świństwem?
Szkoda starszych ludzi, bo są tak
zmanipulowani przez media, że większość się zaszczepi,
a szczepionka w ogóle
nie jest przebadana pod kątem innych chorób i reakcji i innymi lekami.
Przeraża mnie to jak łatwo ludzie dali się
zmanipulować i czekają na szczepionkę
Mi to wygląda tak: szcepionka miała być skuteczna na wszelkie mutacje,
aktualnie dziś jej brak, dostawy się ucięły,
nie wiadomo dlaczego, podają coraz to nowe,
dziwne, codziennie inne i czasem sprzeczne z sobą informacje.
Więc ja się pytam:
produ cent fajzer nie wie i co dzień
zmienia wersję zdarzeń i przyczyn?
Więc wychodzi na to, że szcepionka jest:
a) niebezpieczna, b) nieskuteczna
albo to i to.
Naprędce próbują coś zmienić więc dlatego takie tłumaczenia.
Walka z czasem. I odwlekają, wydłużają dostawy. I już jest
propozycja kolejnej dawki, potem kolejnej,
potem coraz częściej i szybciej ... kolejnej
i do piachu.
Tylko co na to nasze DNA i organizm?????????
Bo wirusy mają na tę szcepionkę wejechane.
PS.
Czas nagli ze szczepionką, ale z amantadyną już nie?
" Covid jest naprawdę morderczy. Zabił grypę, raka i choroby serca"
Gość pisze:
> " Covid jest naprawdę morderczy. Zabił grypę, raka i choroby
> serca"
i znowu ta franca przylazła.
> " Covid jest naprawdę morderczy. Zabił grypę, raka i choroby
> serca"
i znowu ta franca przylazła.
Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”