ktoś w ogóle kontroluje osoby na kwarantannie?
czyta się o wysokich karach ale chyba nie tutaj, bo gdyby się bali, to sytuacja wyglądałaby inaczej
Gość pisze:
> czyta się o wysokich karach ale chyba nie tutaj, bo gdyby się bali, to
> sytuacja wyglądałaby inaczej
Kwarantanna z powodu grypy? A może już sam katar wystarczy aby odseparować niewygodnych, tak, jak to ma miejsce na Śląsku?
> czyta się o wysokich karach ale chyba nie tutaj, bo gdyby się bali, to
> sytuacja wyglądałaby inaczej
Kwarantanna z powodu grypy? A może już sam katar wystarczy aby odseparować niewygodnych, tak, jak to ma miejsce na Śląsku?
Gość pisze:
> czyta się o wysokich karach ale chyba nie tutaj, bo gdyby się bali, to
> sytuacja wyglądałaby inaczej
tak kontroluje się każdego jednego dnia o różnych godzinach.
> czyta się o wysokich karach ale chyba nie tutaj, bo gdyby się bali, to
> sytuacja wyglądałaby inaczej
tak kontroluje się każdego jednego dnia o różnych godzinach.
No tak u nas ciągle kwarantanny a jeszcze nikt nie poszedł po rozum do głowy
Jeżeli chorych potencjalnie zarażonych poddaje się separacji i wysyła się do domów Gdzie mieszkaja z rodziną z dziećmi. Gdzie jest nie przez chwilę, przez godzinę, jak na mszy tylko 24 godziny na dobę 14 dni w tygodniu ,z małymi dzieci ,nie raz w małych mieszkaniach . Gdyby ten wirus był taki groźny to przecież Skazane na śmierć byłyby całe rodziny .
Więc co robi sanepid obecnie ?
Wybija katoli razem z rodzinami ,z malutkimi dziećmi ?!!!
Jeżeli chorych potencjalnie zarażonych poddaje się separacji i wysyła się do domów Gdzie mieszkaja z rodziną z dziećmi. Gdzie jest nie przez chwilę, przez godzinę, jak na mszy tylko 24 godziny na dobę 14 dni w tygodniu ,z małymi dzieci ,nie raz w małych mieszkaniach . Gdyby ten wirus był taki groźny to przecież Skazane na śmierć byłyby całe rodziny .
Więc co robi sanepid obecnie ?
Wybija katoli razem z rodzinami ,z malutkimi dziećmi ?!!!
Jak parska to się odsuń i opiernicz jak pierdzi to się odsuń i nie wdychaj , jak Katol to się nie obawiaj
Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”