To nauczyciele otrzymają kasę za 2 tygodnie nic nie robienia?

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: Gość » 14 mar 2020, o 20:55

moze ta korona nauczy ten naród troche rozumu walnijcie sie w leb katolicy zasrani
POyebie forumowy. Ty nie masz mózgu, więc nie jesteś w stanie niczego się nauczyć.
Na górę

Postautor: Gość » 14 mar 2020, o 23:53

Wszyscy wiedzą, że jesteś forumowy zdrowo prdlnięty i bardzo tobie brakuje tematu Kler w Polsce. Ja tu raczej wpisy wynikające ze strachu przed epidemią. Że wielu wolałoby zostać w domu niż iśc do pracy w której mają styczność z wieloma ludź m.in z takim debilem jak ty.
potwierdzasz to, o tym własnie napisałem. Nie chodzi o kler, chodzi mi o Ciebie, który mnie nie znając, z chrześcijańskiej miłości bliźniego nazywasz mnie debilem i pierd..tym. Dzięci bracie :)
Nie, nie jestem forumowym, to mój może 3 wpis tutaj, wyjechałem z Tomaszowa dawno i z sentymentu czasem zaglądam tu.
Na górę

Postautor: Gość » 15 mar 2020, o 07:19

Nie jestem zwolennikiem nauczycieli bo więcej mają wolnego niż uczą a jakość ich uczenia jest śmieszna ponieważ nie przykładają się w ogóle do swojej pracy. Odwalić swoje godziny byle jak i do domu a czy ucznie umieją to już ich nie obchodzi najlepiej zadać pracę do domu kilka zadań na raz i już bez żadnego tłumaczenia, uczniowi jak pyta. Wiem, że i uczniowie nie są fer bo też nie chcą się uczyć i nic na siłę jak to się mówi ale są osoby które chcą , żeby im tłumaczyć wytłumaczyć jeśli czegoś nie rozumieją to pytajac panią nauczycielkę w budowlance odpowiada to ty nie rozumiesz ? sory jeśli uczeń pyta to chyba rzecz jasna , że nie rozumie. To ma być nauczyciel !
Aleee co do korona wirusa to przyznam szczerze choć nie chetnie, że tutaj nie jest to wina nauczycieli lecz takie są zalecenia ministra i nie możemy mieć do nich o to pretensji.
Na górę

Postautor: Gość » 15 mar 2020, o 07:22

Już z pierwszych postów w tym temacie wynika, że chodziło o traktowanie innych pracowników którzy mają pracować dojeżdżając do pracy m.in publicznymi środkami komunikacji. Jaki jest sens ich narażać? Mają siedzieć w pustej szkole?
Na górę

Postautor: mika201 » 28 mar 2020, o 23:04

Cóż tak sobie to czytam i dochodzę kolejny raz do wniosku, że ludzie którzy prowadzą nagonkę na nauczycieli tak naprawdę nie mają zielonego pojęcia o ich pracy. Ale cóż...zwykle to są ci sami, którzy narzekają na lekarzy, górników, pielęgniarki, przedsiębiorców...
Prawda jest taka:
Nauczycielowi przysługuje urlop w czasie wakacji i ferii zimowych. W wakacje nie jest to pełne 2 miesiące jak się niektórym wydaje, bo na początku i na koniec wakacji są do dyspozycji dyrektora. W praktyce różnie to wygląda w różnych szkołach. Czasem są w szkole i tam pracują (nie ucząc), czasem pracują w domu i raportują dyrektorom w określonych odstępach czasu. Mieć wolne wakacje - super!!Jeszcze bardziej super że za jakiekolwiek wczasy w tym okresie czasu trzeba zapłacić maksymalną cenę, podczas gdy np. we wrześniu, kiedy jeszcze jest ciepło można skorzystać już z niższej ceny. Ale przecież nikt o tym nie mówi, bo nauczyciele to mają super...
Ferie zimowe? Wiele szkół prowadzi zajęcia nieodpłatne dla dzieci, którym rodzice nie mogą ( lub nie chcą) zapewnić opieki . Nie są to dodatkowo płatne godziny, wbrew temu co niektórzy mówią. I nikt nie pyta się nauczycieli czy mogą pracować w tym czasie, chociaż teoretycznie jest to czas urlopu.
W szkole zarabia się kokosy. Pewnie. Każdy może wiedzieć ile. Wystarczy wpisać w google "karta nauczyciela" i wszystko macie czarno na białym. Prawdziwe kokosy! Zwłaszcza, że 3/4 nauczycieli w szkołach ma skończone co najmniej 2 kierunki studiów. Pierwszy wiadomo, robiony od razu po maturze. Drugi zazwyczaj zaocznie lub podyplomowo, odpłatnie. W większości przypadków za własne pieniądze. Ale co tam, przy taaakiej pensji można szaleć. Nie wspominając o tym, że co reforma to trzeba swoje umiejętności rozszerzać i uzupełniać , oczywiście za własne pieniądze, bo przecież samorządy nie mają z czego. No i to jeszcze, że każdy nauczyciel w ciągu roku odgórnie musi odbyć kilka kursów i szkoleń za które oczywiście nikt mu nie zapłaci, wiec musi sam.
Po za tym, moi drodzy pokażcie mi bogatego nauczyciela.
Biorąc takie pieniądze można też szaleć w inny sposób, np drukować masę materiałów do lekcji na własnej drukarce, na własnym papierze, kupować arkusze papieru potrzebne na lekcje, laminować pomoce na własnej laminarce z użyciem własnej foli, opłacać dostęp do różnych stron,które urozmaicają uczniom lekcje z własnych pieniędzy... No, ale przecież powiecie zaraz, no kto mi każe? Nikt. I to jest właśnie najlepsze...
O urokach pracy nauczycieli mogę pisać więcej, bo informacje mam z pierwszej ręki.
Ale nie zmienia to faktu, że nauczyciele to nieroby i biorą kasę za nic. No bo co to jest pójść do pracy na 3 godziny dziennie.
Jednak nikt nie mówi o tym, że przygotowanie się do lekcji, (a takowe czynią nawet nauczyciele z wieloletnim stażem) poprawianie prac, wycieczki, (czasem dwu, trzy dniowe), załatwienie wielu spraw klasowych, rady pedagogiczne, dyskoteki, zebrania, wyżej wspomniane kursy - no nikt nie mówi o tym, że to też jest czas wliczony do pensum. Ktoś mógłby powiedzieć, że przecież to super jechać na taką wycieczkę, pozwiedzać, za darmo oczywiście. Pewnie że super, zwłaszcza jak wycieczka jest kilkudniowa. Zero spania, oczy dookoła głowy, wieczne liczenie, przypominanie, kontrolowanie, dbanie o komfort i bezpieczeństwo uczniów. Super po prostu! I żeby była jasność - wtedy nie pracuję 8 godzin dziennie, wtedy pracuję całą dobę i nikt mi nie zapłaci ani grosza więcej.
Płacą mi za nic teraz bo siedzę w domu..Przypominam, że siedzę w domu nie ze swojej winy, ani nawet z chęci. Mam zleconą pracę zdalną i taką wykonuję. I za to mam płacone.
Na górę

Postautor: mika202 » 28 mar 2020, o 23:09

Uzupeniając wcześniejszą wypowiedz.Wspomnę tu tylko o tym, że siedzę przy komputerze duuuzo więcej niż normalnie, wykonując pracę normalnym trybem. Pracuję na swoim komputerze, opłacam sobie swój internet, kupiłam sobie sama program do nauki zdalnej, bo ani gmina, ani Pan minister nie zapewnił mi narzędzi ani nie przeszkolił mnie do takiej pracy.I wiecie co? Zła jestem. Na takich ludzi co takie głupoty piszą, na Pana ministra, który dodatkowo ich podjudza i na całą ta sytuację. Bo ci, którzy mają dzieci to wiedzą,że praca zdalna to nie są koronaferie. Że taka praca wymaga od nas dużo więcej czasu i zaangażowania. I każdy nauczyciel, który nie pracuje w szkole za karę stara się jak może żeby dzieciaki jakoś przetrwały ten okres bez szwanku.
I wiecie co? Nigdy nie będzie lepiej ani w naszym panstwie, ani w szkole jeśli nawzajem będziemy siebie tak traktować. Jak dzieciaki mają szanować swoich nauczycieli, skoro rodzice w ten sposób o nich się wypowiadają? Czego w ten sposób uczycie swoje dzieci?
Ja też mogłabym narzekać, bo praca w szkole nie jest łatwa i przyjemna. To naprawdę czasem syzyfowa praca. Ale ją kocham.
A Wy, którzy uważacie że nasza praca jest niewarta jakichkolwiek pieniędzy ( bo z niektórych wypowiedzi wynika ze nauczyciel w ogole nie powinien zarabiac bo nie jest tego warty), powinniście zasmakować tego miodu.I dopiero wtedy wypowiadać się. Bo krytykować, oczerniać , poniżać umie każdy. A zwłaszcza ten, który sam w życiu niewiele osiągnął.
Przykro mi, że nie doceniacie wysiłku jaki wkładamy w edukację Waszych dzieci. To nie my zepsuliśmy nasze szkolnictwo, nie my odpowiadamy za niski poziom edukacji w naszym kraju. Nie wierzycie? Wysilcie się odrobinę - przeanalizujcie każdą reformę edukacji. Obraz sam się pojawi.
Pozdrawiam wszystkich nierobów, którym w okresie przymusowej kwarantanny nie powinni płacić, bo przecież nie ma za co...
Na górę

Postautor: mika201 » 28 mar 2020, o 23:36

Pomyślałam sobie ze coś jeszcze napiszę, żeby może obraz pełniejszy był.
I wspomnę, że nie opisuję odosobnionego przypadku.
Ostatni raz byliśmy w szkole 11.03 i wtedy własnie się to wydarzyło.
Przyszłam na lekcję, wpuściłam młodzież do klasy i sprawdzam listę. W pierwszej ławce tuż przy biurku siedzi uczeń. Kaszle, kicha, oczy zaszklone, policzki rozpalone. Pytam czy wszystko w porządku. Mówi, że tak. No, ale przecież widzę nie nie. Zadzwoniłam po sekretarkę prosząc by przyniosła termometr.
Wypuściłam chłopaka z klasy razem z panią sekretarką. Poprosiłam ją tez o zmierzenie my temperatury. Minęło kilka minut i do klasy weszła moja koleżanka twierdząc, że mnie zastąpi bo jestem potrzebna na zewnątrz. Chłopak siedział na korytarzu na ławce razem z Panią sekretarką, która miała minę nietęgą. Okazało się, że chłopak ma 38,7 stopni. Wspomnę tylko, że była to pierwsza lekcja, a chłopak mieszka 3 minuty drogi od szkoły.
Zadzwoniłam do mamy, która starała sie mnie przekonać, że dziecko powinno zostać w szkole, bo na pewno nic mu nie jest. Twierdziła, że była z nim u lekarza i lekarz powiedział, że może chodzić do szkoły :| . Na moją wyraźną prośbę po pół godzinie (!) przyszła po syna do szkoły, ale nawet wtedy próbowała mnie przekonać, że chłopcu nic nie jest. On miał już 38,9 stopni gorączki. Zabrała go, ale była bardzo niezadowolona. Kiedy już oddalili się ode mnie na kilka kroków słyszałam jeszcze jak mówi do niego, że on udaje i przesadza.... No - szkoła nauczy, szkoła wychowa, szkoła wyleczy... A rodzic zepchnie całą odpowiedzialność na szkołę, bo przecież On nie ma czasu... I takie mamy proszę państwa społeczeństwo.
Odpowiedzialność za własne czyny i słowa nie jest naszą najmocniejszą stroną
Na górę

Postautor: obyw » 4 kwie 2020, o 08:06

Nauczyciele dostają kasę za dwa tygodnie nic nie robienia na feriach, za dwa miesiące podczas wakacji że o innych świętach nie wspomne, w porę się o obudziłeś
Wstyd mi za takich idiotów,którzy w ten sposób sie wypowiadają. Kompletna ignorancja, głupota i chamstwo! Masakra. Taki obraz Polaków malujecie. Brawo Wy!
Na górę

Postautor: Uczen 1 » 4 kwie 2020, o 08:45

I jeszcze na koniec roku będą za swoje zasługi łapy wyciągać po czekoladę i kwiatki,tak naprawdę rodzicom to się należy bo nauczyciel tylko wysyła pracę i nic nie tłumaczy a teraz to wysyłają pracę na potęgę bo trzeba się pokazać a kto ma tlumaczyc
Na górę

Postautor: Uczen 1 » 4 kwie 2020, o 09:06

Na bezpłatny urlop wysłać nierobów budżet będzie w lepszej kondycji
Na górę

Postautor: Gość » 4 kwie 2020, o 09:09

Na bezpłatny urlop wysłać nierobów budżet będzie w lepszej kondycji
Chciałabym, żebyś na własnej skórze poczuł to "nicnierobienie". Nauczyciele pracują teraz po kilkanaście godzin dziennie. W sobotę i niedzielę też.
Na górę

Postautor: Dyro » 4 kwie 2020, o 09:24

Znam kilka osób którzy albo byli nauczycielami albo urzędnikami i chcieli robić kariery w prywatnych firmach awansować poszło biedactwo i co kawka herbatka przerwa za przerwą w końcu góra powiedziała Ty tu przyszedłeś odpoczywać czy zapieprzać 3 miesiące okres próbny i baj baj 😉🤣 yntelgentni inaczej
Na górę

Postautor: Uczen 1 » 4 kwie 2020, o 09:35

[quote=Gość post_id=873037 time=1585984192]
Chciałabym, żebyś na własnej skórze poczuł to "nicnierobienie". Nauczyciele pracują teraz po kilkanaście godzin dziennie. W sobotę i niedzielę też.
[/quote]
Tylko się nie zatyraj bo się zatrzesz 😉
Na górę

Postautor: zgred » 4 kwie 2020, o 10:27

I jeszcze na koniec roku będą za swoje zasługi łapy wyciągać po czekoladę i kwiatki,tak naprawdę rodzicom to się należy bo nauczyciel tylko wysyła pracę i nic nie tłumaczy a teraz to wysyłają pracę na potęgę bo trzeba się pokazać a kto ma tlumaczyc
TAK, nauczyciele po prostu czyhają cały rok na to żeby od tumana dostać czekoladę i kwiatki. Nauczyciel wysyła pracę, a tuman musi się wykazać samodzielnością... I :panzielony: nagle okazuje się że nie wszystko jest na Youtube, no urocze po prostu... :panzielony:
Na górę

Postautor: Uczen 1 » 4 kwie 2020, o 10:39

[quote=zgred post_id=873048 time=1585988848]
TAK, nauczyciele po prostu czyhają cały rok na to żeby od tumana dostać czekoladę i kwiatki. Nauczyciel wysyła pracę, a tuman musi się wykazać samodzielnością... I :panzielony: nagle okazuje się że nie wszystko jest na Youtube, no urocze po prostu... :panzielony:
[/quote]

Jedyną grupa zawodową ktora nie kupuje słodyczy dlaczego bo przez cały rok dostają tyle że aż się dupa wylewa🤣😉
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”