Hmmm...czyli jak wszyscy się zgadzamy -świetlanej przyszłości przed miastem nie widać.Co i kto stoi na przeszkodzie? Co i kto jest w stanie coś wymyśleć?Co i kto nam pomoźe?
Wszyscy zdaje się nie myślą samodzielnie bo powiem Wam -Nic i nikt!
Musimy wziąć sie za to niestety sami.Tyle,że musimy zweryfikować nasze oczekiwania i wybory.
Miastem muszą zarządzać ludzie co znają się na swoim fachu.
Owszem do reprezentacji moźemy wybrać najmilszego,najpiekniejszego,szykownego i elokwentnego ale reszta musi wiedzieć co jak i którędy a w zasadzie po co?
Musimy odciąć sie od przeszłości by zbudować lepszą przyszłość.Może powiem tak wybierajmy wszystko co najlepsze z tej przeszłosci!Nie ciagnijmy za sobą "tobołków porażek,biedy,znienawidzenia,upodlenia"nie dajmy sobie wmawiać,że jesteśmy mniej inteligentni,mniej zaradni,bardziej leniwi i roszczeniowi.Nie hodujmy poczucia winy i nie dajmy sie wprząc w kierat dla nas niekorzystnych planów polityków.
Wyłączcie na miesiąc tv i radio a poczujecie się lepiej.Zobaczycie jak naprawdę wygląda źycie wokoł Was.
Jak zawsze piszę,myślenie ma przyszłósć i to jeszcze obowiązujeobowiązuje no chyba,źe zabronią myślenia albo będą myśleć za nas.Dla naszego dobra rzecz jasna.
Celowo ńie wspominam o partiach bo to inna bajka.
Ciepła woda w kranie czy zapomoga na dzieci nic nie zmieniają to tylko niwelacja uciążliwości dnia codziennego.Pozorna stabilizacja i przyzwyczajenie do braku marzeń i uległosci.
A to mnie przeraża najbardziej