Wizyta duszpasterska

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: Gość » 11 sty 2019, o 11:14

Chyba ideałem byłoby gdyby parafianie sami zgłaszali chęć odwiedzenia ich przez księdza.
Zapewne. Ale kasa byłaby mniejsza, a kasa musi się zgadzać, plan finansowy musi być wykonany.
Ot i cała tajemnica wiary i "wizyt duszpasterskich". :panzielony:
Na górę

Postautor: Gość » 11 sty 2019, o 12:51

W istocie :roll: zatracona jest relacja wierny- duszpasterz.Hipokryzją do kawdratu jest totalna krytyka księźy a potem "przyjmowanie"księdza w faryzejskim stylu.Uśmiechy i miłe słowa a w środku kotłowanina sprzecznych myśli.
Bo w istocie co znaczy przyjmowanie księdza?
Herbaty nawet nie chcą bo ile tych herbat musieliby wypić :lol:
Nie ma czasu na rozmowę a tylko jak już wymiana uprzejmości lub ogólne narzekania.
Nie jesteśmy przygotowani na powaźną rozmowę i raczej nikt nie waźy się zaczynać dyskusji o wierze,źyciu duchowym i rozterkach.Jak juź,to ogólnie i powierzchowne tematy.Ogólne.
Słowem nic nie wnoszące w nasze źycie odwiedziny :?

Ale są ludzie,którzy czekają aż ktoś rozpozna ich smutek,rozpacz lub zagubienie i coś z tym zrobi.to starzy,samotni,chorzy,porzuceni.Oni liczą na coś więcej niz pokropienie pokoju i szybką modlitwe.To dopiero jest wyzwanie!
Ale ...czas leci i trudno coś w 10 minut zagaić a co dopiero myśleć o szczerej rozmowie.

Celowo pomijam ofiary bo to w tym wszystkim jest najbardziej drażliwa sprawa.Nie mnie to oceniać od tego jest papież,biskupi.
Ja tylko zwrracam uwage,że młodzi odbierają duchownych inaczej a i młodzi duchowni mają inny poglad na bieganiu z domu do domu z tymi samymi tekstami i zachowaniami.
Rotacja księży zaburza relacje są raczej luźne i coraz cześciej niezobowiązujące.
Szkoda.
Coś trzeba z tym jednak zrobić bo smutne jest zamykanie drzwi przed jaky nie było rzadkim gościem :lol: bo nie ma o czym rozmawiać i kasy zal :panzielony:
Szkoda,że obustronnie marnotrawimy takią szanse porozumienia w kontekście duchwego rozwoju w aspekcie źycia codziennego.
Coś jest nie tak...
Na górę

Postautor: Gość » 11 sty 2019, o 16:54

W istocie :roll: zatracona jest relacja wierny- duszpasterz.Hipokryzją do kawdratu jest totalna krytyka księźy a potem "przyjmowanie"księdza w faryzejskim stylu.Uśmiechy i miłe słowa a w środku kotłowanina sprzecznych myśli.
Bo w istocie co znaczy przyjmowanie księdza?
Herbaty nawet nie chcą bo ile tych herbat musieliby wypić :lol:
Nie ma czasu na rozmowę a tylko jak już wymiana uprzejmości lub ogólne narzekania.
Nie jesteśmy przygotowani na powaźną rozmowę i raczej nikt nie waźy się zaczynać dyskusji o wierze,źyciu duchowym i rozterkach.Jak juź,to ogólnie i powierzchowne tematy.Ogólne.
Słowem nic nie wnoszące w nasze źycie odwiedziny :?

Ale są ludzie,którzy czekają aż ktoś rozpozna ich smutek,rozpacz lub zagubienie i coś z tym zrobi.to starzy,samotni,chorzy,porzuceni.Oni liczą na coś więcej niz pokropienie pokoju i szybką modlitwe.To dopiero jest wyzwanie!
Ale ...czas leci i trudno coś w 10 minut zagaić a co dopiero myśleć o szczerej rozmowie.

Celowo pomijam ofiary bo to w tym wszystkim jest najbardziej drażliwa sprawa.Nie mnie to oceniać od tego jest papież,biskupi.
Ja tylko zwrracam uwage,że młodzi odbierają duchownych inaczej a i młodzi duchowni mają inny poglad na bieganiu z domu do domu z tymi samymi tekstami i zachowaniami.
Rotacja księży zaburza relacje są raczej luźne i coraz cześciej niezobowiązujące.
Szkoda.
Coś trzeba z tym jednak zrobić bo smutne jest zamykanie drzwi przed jaky nie było rzadkim gościem :lol: bo nie ma o czym rozmawiać i kasy zal :panzielony:
Szkoda,że obustronnie marnotrawimy takią szanse porozumienia w kontekście duchwego rozwoju w aspekcie źycia codziennego.
Coś jest nie tak...
A co tak tekstu mało, więcej się nie dało......
Na górę

Postautor: Gość » 11 sty 2019, o 17:40

W istocie :roll: zatracona jest relacja wierny- duszpasterz.Hipokryzją do kawdratu jest totalna krytyka księźy a potem "przyjmowanie"księdza w faryzejskim stylu.Uśmiechy i miłe słowa a w środku kotłowanina sprzecznych myśli.
Bo w istocie co znaczy przyjmowanie księdza?
Herbaty nawet nie chcą bo ile tych herbat musieliby wypić :lol:
Nie ma czasu na rozmowę a tylko jak już wymiana uprzejmości lub ogólne narzekania.
Nie jesteśmy przygotowani na powaźną rozmowę i raczej nikt nie waźy się zaczynać dyskusji o wierze,źyciu duchowym i rozterkach.Jak juź,to ogólnie i powierzchowne tematy.Ogólne.
Słowem nic nie wnoszące w nasze źycie odwiedziny :?

Ale są ludzie,którzy czekają aż ktoś rozpozna ich smutek,rozpacz lub zagubienie i coś z tym zrobi.to starzy,samotni,chorzy,porzuceni.Oni liczą na coś więcej niz pokropienie pokoju i szybką modlitwe.To dopiero jest wyzwanie!
Ale ...czas leci i trudno coś w 10 minut zagaić a co dopiero myśleć o szczerej rozmowie.

Celowo pomijam ofiary bo to w tym wszystkim jest najbardziej drażliwa sprawa.Nie mnie to oceniać od tego jest papież,biskupi.
Ja tylko zwrracam uwage,że młodzi odbierają duchownych inaczej a i młodzi duchowni mają inny poglad na bieganiu z domu do domu z tymi samymi tekstami i zachowaniami.
Rotacja księży zaburza relacje są raczej luźne i coraz cześciej niezobowiązujące.
Szkoda.
Coś trzeba z tym jednak zrobić bo smutne jest zamykanie drzwi przed jaky nie było rzadkim gościem :lol: bo nie ma o czym rozmawiać i kasy zal :panzielony:
Szkoda,że obustronnie marnotrawimy takią szanse porozumienia w kontekście duchwego rozwoju w aspekcie źycia codziennego.
Coś jest nie tak...
A co tak tekstu mało, więcej się nie dało......
POPATRZ NA SENS TEGO TEKSTU A NIE NA ILOSC jak ciekawa ksiazka to sie ja ,,pozera" jednym tchem nawet i kilkaset stron---bardzo ciekawy i madry tekst
Na górę

Postautor: Gość » 11 sty 2019, o 18:38



A co tak tekstu mało, więcej się nie dało......
POPATRZ NA SENS TEGO TEKSTU A NIE NA ILOSC jak ciekawa ksiazka to sie ja ,,pozera" jednym tchem nawet i kilkaset stron---bardzo ciekawy i madry tekst
Jaki skromny, wręcz zawstydzony.... 😳
Na górę

Postautor: Gość » 11 sty 2019, o 20:02

W istocie :roll: zatracona jest relacja wierny- duszpasterz.Hipokryzją do kawdratu jest totalna krytyka księźy a potem "przyjmowanie"księdza w faryzejskim stylu.Uśmiechy i miłe słowa a w środku kotłowanina sprzecznych myśli.
Bo w istocie co znaczy przyjmowanie księdza?
Herbaty nawet nie chcą bo ile tych herbat musieliby wypić :lol:
Nie ma czasu na rozmowę a tylko jak już wymiana uprzejmości lub ogólne narzekania.
Nie jesteśmy przygotowani na powaźną rozmowę i raczej nikt nie waźy się zaczynać dyskusji o wierze,źyciu duchowym i rozterkach.Jak juź,to ogólnie i powierzchowne tematy.Ogólne.
Słowem nic nie wnoszące w nasze źycie odwiedziny :?

Ale są ludzie,którzy czekają aż ktoś rozpozna ich smutek,rozpacz lub zagubienie i coś z tym zrobi.to starzy,samotni,chorzy,porzuceni.Oni liczą na coś więcej niz pokropienie pokoju i szybką modlitwe.To dopiero jest wyzwanie!
Ale ...czas leci i trudno coś w 10 minut zagaić a co dopiero myśleć o szczerej rozmowie.

Celowo pomijam ofiary bo to w tym wszystkim jest najbardziej drażliwa sprawa.Nie mnie to oceniać od tego jest papież,biskupi.
Ja tylko zwrracam uwage,że młodzi odbierają duchownych inaczej a i młodzi duchowni mają inny poglad na bieganiu z domu do domu z tymi samymi tekstami i zachowaniami.
Rotacja księży zaburza relacje są raczej luźne i coraz cześciej niezobowiązujące.
Szkoda.
Coś trzeba z tym jednak zrobić bo smutne jest zamykanie drzwi przed jaky nie było rzadkim gościem :lol: bo nie ma o czym rozmawiać i kasy zal :panzielony:
Szkoda,że obustronnie marnotrawimy takią szanse porozumienia w kontekście duchwego rozwoju w aspekcie źycia codziennego.
Coś jest nie tak...

Mieszkam ze starszą osobą. Ona nie rozumie dlaczego księża nie mają czasu. 2 razy mniej niż 5 minut. w tym roku niewiele ponad 5 minut
Na górę

Postautor: Gość » 11 sty 2019, o 20:11

heheheh...tekstu w sam raz,lania wody nie ma.A nikt nie chce sie odnieść do tematu w sposób merytoryczny.
Jedyne co to.."tekstu wiele" :lol: :lol: :lol:
Macie problem ale nie chcecie go rozwiązać ani nawet przymierzać sie do jego rozwiązania.
Na górę

Postautor: Gość » 11 sty 2019, o 20:43

Ksiądz musi mieć czas dla wiernych.
Na górę

Postautor: Gość » 11 sty 2019, o 23:49

ksieza nie mają czasu bo muszą mieć czas na wydanie tego co im dajecie , gdyby nie dostał nic siedziałby po pół godz
Na górę

Postautor: Lucyfer » 12 sty 2019, o 08:31

U mnie czarny pytał ile cali ma mój telewizor. Chyba planuje taki kupić do nowego kościoła.
Na górę

Postautor: Gość » 12 sty 2019, o 08:50

A u mojej babci ksiądz po rozmowie sam ofiarował jej pieniądze. Nie można generalizować. Każda osoba jest inna i ma inne patrzenie na świat mimo, że jest pod władzą Watykanu.
Na górę

Postautor: Gość » 12 sty 2019, o 08:53

U mnie czarny pytał ile cali ma mój telewizor. Chyba planuje taki kupić do nowego kościoła.
O jaki skromny parafianin.... 📺 A do lodówki nie zaglądał?
Na górę

Postautor: Gość » 12 sty 2019, o 11:43

I jak tu z WAmi dyskutować?
Na górę

Postautor: Gość » 13 sty 2019, o 09:38

Księża też ludzie i forum czytają :panzielony:
Może coś sie zmieni.
Na górę

Postautor: gyu » 13 sty 2019, o 10:34

U mnie czarny pytał ile cali ma mój telewizor. Chyba planuje taki kupić do nowego kościoła.
Ale pusty jestes jak dzwon ,......jak juz masz cos napisac to pisz mądrze ...
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”