Głośny i uciążliwy sąsiad

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: Gość » 1 sty 2021, o 17:22

Sąsiad ty łysa pierdoło może sam byś u siebie myszy łapał a nie łapał i więził koty sąsiadów.
Na górę

Postautor: Gość » 1 sty 2021, o 17:24

Gość pisze:
> Sąsiad ty łysa pierdoło może sam byś u siebie myszy łapał a nie łapał i
> więził koty sąsiadów.
A kot z centralnej Polski przyjechał z miasta Łodzi.
Na górę

Postautor: Gość » 1 sty 2021, o 17:43

A myszy u pierdoły jak koty.
Na górę

Postautor: Gość » 26 kwie 2021, o 10:50

Gość pisze:
> Gość pisze:
> > A ja cierpliwie czekam co za przybytek postawi tuż przy płocie?
> Czekam panie sąsiedzie.

....I coś zaczyna się pierdoła kręcić.....?
Na górę

Postautor: Gość » 26 kwie 2021, o 22:08

Gość pisze:
> Nie ma gorzej jak zazdrosny i fałszywy sąsiad.


A wiecie kiedy psują się dobre stosunki sąsiedzkie?
...a no wtedy gdy jeden z nich nagle coś kupi i stanie się zamożniejszy to wtedy ten drugi (czyli ten słabiej sytuowany) nagłe się śmiertelnie obraża.
I wtedy większego wroga nie znajdzie.
Na górę

Postautor: Gość » 27 kwie 2021, o 09:30

Zazdrość to straszna i nieuleczalna chora.
Na górę

Postautor: Gość » 13 maja 2021, o 11:38

Gość pisze:
> Gość pisze:
> > tłumaczyłem "kompostownik" choć teraz to zaczynam myśleć o tym
> > drugim i co mi zrobisz jak tak mam
>
> Naprawdę to kompostownik?
> Wysoki na około 3-4 metry,
> szeroki jakieś 8 na 5 metrów?
> A w dodatku ma fundamenty na których osadzony jest już szkielet metalowy?
> A co tam będziesz kompostował?

Jakiś wielki kompostownik ???
Na górę

Postautor: Gość » 13 maja 2021, o 12:12

Biogazownia-ekologiczna postawa.
Na górę

Postautor: Gość » 13 maja 2021, o 18:18

Gość pisze:
> Gość pisze:
> > Nie ma gorzej jak zazdrosny i fałszywy sąsiad.
>
>
> A wiecie kiedy psują się dobre stosunki sąsiedzkie?
> ...a no wtedy gdy jeden z nich nagle coś kupi i stanie się zamożniejszy to wtedy ten
> drugi (czyli ten słabiej sytuowany) nagłe się śmiertelnie obraża.
> I wtedy większego wroga nie znajdzie.
tys prawda
Na górę

Postautor: Gość » 24 maja 2021, o 12:52

Gość pisze:
> Zazdrość to straszna i nieuleczalna chora.

Tak wystarczy , że sąsiad ma więcej i ten drugi przestaje mówić dzień dobry.
Na górę

Postautor: Rakoczy » 26 maja 2021, o 21:10

Gość pisze:
> Gość pisze:
> > Zazdrość to straszna i nieuleczalna chora.
>
> Tak wystarczy , że sąsiad ma więcej i ten drugi przestaje mówić dzień dobry.
A co z tymi po sadziedzku którzy lubią tu i ówdzie?
Na górę

Postautor: Gość » 27 maja 2021, o 08:03

Gość pisze:
> Gość pisze:
> > Zazdrość to straszna i nieuleczalna chora.
>
> Tak wystarczy , że sąsiad ma więcej i ten drugi przestaje mówić dzień dobry.

No bo skąd wziął?:)
Na górę

Postautor: Rella » 27 maja 2021, o 18:58

To jakaś tragedia i masakra mentalność tych ludzi.
A najczęściej i tak są dość popularni.
Ale co mi zrobisz Ha ha ha.
Na górę

Postautor: Gość » 28 maja 2021, o 11:25

Trzeba się wziąć samemu do roboty a nie wiecznie wisieć na rodzicach.
Działka kupiona przez rodziców,
Dom zbudowany przez rodziców,
Dzieci bawione i wychowane przez rodziców czyli ich dziadków,
Chrzty i komunie sponsorują również rodzice czyli dziadkowie....itd....
A potem gdy rodzice już nie są w stanie pomóc a sąsiad coraz lepiej sobie sam radzi bez rodziców to zazdrość zżera mamin synka i córcię.
Niby coś tam stuka puka w tej szopie, żeby nadążyć ale nie przed nim nie za nim.
I dziwisz się, że się nie odzywa... a o czym będzie gadał?
Że go tato tak zostawił z chałupą, którą po dwudziestu latach trzeba remontować (jak każdą)
A on ma tylko czterdzieści pięć lat...... Tatusiu pomocy !!!!!!!!
Na górę

Postautor: Gość » 28 maja 2021, o 11:30

Gość pisze:
> Trzeba się wziąć samemu do roboty a nie wiecznie wisieć na rodzicach.
> Działka kupiona przez rodziców,
> Dom zbudowany przez rodziców,
> Dzieci bawione i wychowane przez rodziców czyli ich dziadków,
> Chrzty i komunie sponsorują również rodzice czyli dziadkowie....itd....
> A potem gdy rodzice już nie są w stanie pomóc a sąsiad coraz lepiej sobie
> sam radzi bez rodziców to zazdrość zżera mamin synka i córcię.
> Niby coś tam stuka puka w tej szopie, żeby nadążyć ale nie przed nim nie za
> nim.
> I dziwisz się, że się nie odzywa... a o czym będzie gadał?
> Że go tato tak zostawił z chałupą, którą po dwudziestu latach trzeba
> remontować (jak każdą)
> A on ma tylko czterdzieści pięć lat...... Tatusiu pomocy !!!!!!!!

Ale ty samotny jesteś i biedny uczuciowo.
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”