Głośny i uciążliwy sąsiad

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: Gość » 10 paź 2017, o 21:33

A ja mam lepszego sąsiada, po pracy odpoczywa a jak się sciemni wystroi się w roboczy mundurek, gogle, słuchawki tudzież maskę(w zależności co działa) i leci na podwórko. A tam idzie w ruch piła, boszka, cyrkulatka... nie ważne co aby był huk!!! A w sobotę to się dopiero dzieje!!! Ale najlepiej jest gdy ktoś z sąsiadów robi grila! Wtedy nasz pracuś odpala kosiarkęi biegiem kosić, kopać i upiekszać ogród od strony sąsiada podejmujacego gości.... Na początku mieliśmy ubaw, teraz już nie! O tej porze robi się jak zwykle chłodno a nasz sąsiad jak zwykle o tej porze przypomniał sobie, że opał potrzebny! Piła w ruch - do oporu!!!!
Masakra. Współczuję wszystkim sąsiadom tego "pracusia" To jak czyrak na tyłku!
Na górę

Postautor: Gość » 10 paź 2017, o 21:38

A co jeśli od kilku lat pies sąsiada wyje o każdej porze dnia i nocy???
Mieszkałam w bloku na 2. piętrze, który administrowała Spółdzielnia Mieszkaniowa. Sąsiedzi pode mną mieli jamnika, który wył gdy zostawał sam w domu. Szczególnie przeszkadzało to sąsiadom z 3. piętra i poszli naskarżyć do administracji Spółdzielni, która kazała pozbyć się pieska. Właściciele pieska musieli z nim się rozstać. Nie było to w Tomaszowie. Kiedyś, na każdej klatce schodowej w bloku wisiał regulamin (zachowania).
Na górę

Postautor: aisog » 10 paź 2017, o 22:33

co za naród !!! o 7 przeszkadza 0 12 przeszkadza o 21 przeszkadza
Na górę

Postautor: Gość » 11 paź 2017, o 08:09

Dla niektórych to krzyk ciszy jest najgorszy.
Na górę

Postautor: Gość » 11 paź 2017, o 08:28

To strasznie uciążliwe jest. Latem w upały trzeba zamykać okna, bo taki huk, że głowę urywa, a chciałoby się usiąść na balkonie czy na podwórzu po całym dniu pracy - w końcu po to tyle lat na to pracowaliśmy. Zimą jakoś tak dziwnie niesie i słychać przez kratki wentylacyjne, że człowiek staje się nerwowy, bo nie da się tego zignorować? Wszyscy sąsiedzi też są wkurzeni, czasem próbujemy delikatnie mu zasugerować.... bez skutku!
Na górę

Postautor: Gość » 11 paź 2017, o 09:11

Oj marudy,i tak macie szcęście,źe pod oknami nie macie przystanku tramwajowego.Teraz w mistach sąsiedzi sie nie znają i nie dążą do bliskich znajomości.Jedynie hej!albo dzień dobry! Nikt sie nikim nie interesuje i mogą sąsiadowi wynieść wszystko :|
Na górę

Postautor: Gość » 11 paź 2017, o 09:24

Oj marudy,i tak macie szcęście,źe pod oknami nie macie przystanku tramwajowego.Teraz w mistach sąsiedzi sie nie znają i nie dążą do bliskich znajomości.Jedynie hej!albo dzień dobry! Nikt sie nikim nie interesuje i mogą sąsiadowi wynieść wszystko :|
Jak sądzisz, po co ludzie płacą ciężkie pieniądze, kupują działkę i budują się na przedmieściach???..... Pomogę ci - żeby mieć trochę spokoju!
Na górę

Postautor: Gość » 11 paź 2017, o 09:43

Lepiej tzreba było sie rozejrzeć wokól i poznać specyfikę okolicy i upodobania sąsiadów.Teraz ma być tak,że bez zgody sąsiada nie wybudujesz domu!Kiedyś była taka akcja w Tv gdzie ludzie wybudowali wielki dom na wielkiej działce pod lasem.Nie brali pod uwagę,że niedaleko za niewielkim laskiem był wielki dom weselny i dyskoteka.Jak sie wprowadzili zaczęli walczyć aby ograniczyć dizalność dyskoteki do 22 godziny.Niestety w sądzie przegrali bo to oni w tej okolicy pojawili sie potem i powinni mieć świadomość o niedogodnościach.Nie wiadomo co lepsze głośny sąsiad czy oczyszczalnia.
Na górę

Postautor: Gość » 11 paź 2017, o 12:33

Lepiej tzreba było sie rozejrzeć wokól i poznać specyfikę okolicy i upodobania sąsiadów.Teraz ma być tak,że bez zgody sąsiada nie wybudujesz domu!Kiedyś była taka akcja w Tv gdzie ludzie wybudowali wielki dom na wielkiej działce pod lasem.Nie brali pod uwagę,że niedaleko za niewielkim laskiem był wielki dom weselny i dyskoteka.Jak sie wprowadzili zaczęli walczyć aby ograniczyć dizalność dyskoteki do 22 godziny.Niestety w sądzie przegrali bo to oni w tej okolicy pojawili sie potem i powinni mieć świadomość o niedogodnościach.Nie wiadomo co lepsze głośny sąsiad czy oczyszczalnia.
Pan "pracuś" wybudował się po tym jak wszystkie domy wokół były już zamieszkane..... Zapowiadał się tak przyjemnie.... :cry:
Na górę

Postautor: Gość » 11 paź 2017, o 12:37

Pan "pracuś" wybudował się po tym jak wszystkie domy wokół były już zamieszkane..... Zapowiadał się tak przyjemnie.... :cry:
[/quote]

ciesz się,że nie pijak i nerwus :roll:
Na górę

Postautor: Gość » 11 paź 2017, o 12:39

Pan "pracuś" wybudował się po tym jak wszystkie domy wokół były już zamieszkane..... Zapowiadał się tak przyjemnie.... :cry:
ciesz się,że nie pijak i nerwus :roll:
[/quote]

Pracuś to ty?
Na górę

Postautor: Gość » 11 paź 2017, o 14:02

Lepiej tzreba było sie rozejrzeć wokól i poznać specyfikę okolicy i upodobania sąsiadów.Teraz ma być tak,że bez zgody sąsiada nie wybudujesz domu!Kiedyś była taka akcja w Tv gdzie ludzie wybudowali wielki dom na wielkiej działce pod lasem.Nie brali pod uwagę,że niedaleko za niewielkim laskiem był wielki dom weselny i dyskoteka.Jak sie wprowadzili zaczęli walczyć aby ograniczyć dizalność dyskoteki do 22 godziny.Niestety w sądzie przegrali bo to oni w tej okolicy pojawili sie potem i powinni mieć świadomość o niedogodnościach.Nie wiadomo co lepsze głośny sąsiad czy oczyszczalnia.
A od kiedy to może ot tak wybudować oczyszczalnie w terenie zabudowanym? Odwrotnie może by się udało... Jak mieszkasz zawsze w bloku to nie masz pojęcia o czym piszesz!!!
Na górę

Postautor: Gość » 11 paź 2017, o 20:06

A co jeśli od kilku lat pies sąsiada wyje o każdej porze dnia i nocy???
Współczuję, moja koleżanka z pracy mieszka na tej ulicy co kościół budują i też narzeka na wycie psa sąsiada!
Na górę

Postautor: Gość » 11 paź 2017, o 20:24

To dziwne? Bo znowu moja koleżanka z pracy mówi, że jej córka przez to, że pies sąsiadów ciągle wyje nie mogła się uczyć jak studiowała.... I też mieszka w tej okolicy? Może to ten sam pies???
Na górę

Postautor: Gość » 12 paź 2017, o 12:46

To dziwne? Bo znowu moja koleżanka z pracy mówi, że jej córka przez to, że pies sąsiadów ciągle wyje nie mogła się uczyć jak studiowała.... I też mieszka w tej okolicy? Może to ten sam pies???
tak !!! to ten sam pies!!! i on teraz ma stres bo wszyscy go nienawidzą !!! weterynarz jest zaniepokojony jego zdrowiem!!!
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”