Ja również nie polecam tego pana, chyba że lubisz być poniżany. Żadne pieniądze nie są tego warte.
RST Roztocze jak wygląda praca ?
Opowiadaj dalej po kolei co się dzieje na halach, bo nie ma co czytać na przerwach w naszym kołchozieA więc tak. Pracowałem tam około dwóch lat, zaczynając od montażu przez inne stanowiska aż do momentu kiedy zacząłem się zastanawiać po co ja tutaj siedzę? A więc po kolei:
Na montażu siedzi sobie taki łysy kretyn który uważa, że pozjadał wszystkie rozumy, nawet jeśli masz rację to on po prostu Cię przekrzyczy (specjalnie idiota piłuje ryja na całą hale żeby wszyscy słyszeli i się zainteresowali kto w tym momencie jest opierd***ny i zdawali sobie sprawę z tego, że mogą być kolejni do zjebki) i nie da dojść do słowa, czy jesteś od niego starszy czy młodszy to i tak Cię potraktuje jak śmiecia. Porzucam trochę nazwiskami, jak zaczynałem w 2016r. to Malinowski chyba był już liderem a ten Łysy kretyn majstrem czy tam "miszczem" to na moich oczach zje**ł Malinę za coś o czym nie miał zielonego pojęcia, ten próbował mu wytłumaczyć dlaczego to tak a nie inaczej ale zapomnij, ta łysa piz*a odwróciła się tylko i poszła dalej smarować ręce kremem, wpierd***ć banany, wsadziła sobie te pedalskie słuchawki w uszy i siedziała czekając na kolejną ofiarę. O tym człowieku chyba nikt nie ma dobrego zdania, każdy kto go zna to wie jakim jest podpierdalaczem, często prowokuje sytuację żeby Dudek widział, że coś jest nie tak z pracownikiem i tego typu rzeczy. Będę co jakiś czas dorzucał cegiełkę do mojej wypowiedzi, opowiem wam po kolei o niektórych halach i stanowiskach a na razie kończy mi się moja półgodzinna przerwa i muszę wracać do pracy. (nie bez powodu wspominam o przerwie bo 15min na zjedzenie, posprzątanie po sobie i załatwienie potrzeb fizjologicznych to jest żart i prawie w żadnej firmie nie jest to praktykowane. Jestem również osobą nie palącą ale dotykał mnie bardzo brak palarni na zakładzie związany z tym, że pobiegłem szybciutko do toalety na siku, wracałem i nie mogłem się pozbyć tego smrodu fajek i nie winię za to pracowników tylko samego właściciela za brak palarni, ciężko jest stworzyć 600set osobowy niepalący zespół, musi się z tym wąsaty pogodzić no ale nic, jeszcze tu wrócę. Trzymajcie się.
cóż Ci z płaczu, zostałeś przy mamie teraz zarabiaj marne 3000 zl marny inżynierze, pamiętaj, że i tak Cię tutaj nie doceni, ale za to kierownictwo zawsze na NAJWYŻSZYM POZIOMIE. Śmieję się z tych co pracują u prywaciarza!
Że zarabia marne 3000 nie znaczy że jest marnym inżynierem czy innym pracownikiem. Każdy chce żyć godnie i na pewno stara się pracować jak najlepiej potrafi a że nie jest doceniany a wręcz mieszany z błotem to już inna sprawa. Aż odechciewa się pracować. Nikt nie zasługuje na takie traktowanie jak co niektórzy ludzie w tej firmie. Co do twierdzenia "zostałeś przy mamie" człowieku nie każdy chce opuszczać swoje rodzinne strony aby robić karierę w wielkim świecie. Ktoś może ma tutaj rodzinę, przyjaciół, dom i wcale to nie musi oznaczać, że “mieszka z mamą“!
A jak wygląda praca kobiet w tym zakładzie ?
No prawda niektórzy się starają i nic z tego nie mają ale jak jakieś głąby dupę liżą to odrazu awans albo podwyżka tak to niestety wygląda
Praca jak każda inna wypłata na czas bony świąteczne choinka dla dzieci choinka dla dorosłych, wycieczki .
Płaca zróżnicowana z tego co wiem najlepiej płacąca firma prywatna w Tomaszowie, która się rozwija i myśli o swoich pracownikach.
Fundacja Parasol , która pomaga .
Atmosfera w pracy taka jaką sobie ludzie sami zorganizują.
Płaca zróżnicowana z tego co wiem najlepiej płacąca firma prywatna w Tomaszowie, która się rozwija i myśli o swoich pracownikach.
Fundacja Parasol , która pomaga .
Atmosfera w pracy taka jaką sobie ludzie sami zorganizują.
za 2 mce, pewne roszady w kierownictwie! Czy 3000 zl dla inzyniera to duzo? hehe smiech na sali...Praca jak każda inna wypłata na czas bony świąteczne choinka dla dzieci choinka dla dorosłych, wycieczki .
Płaca zróżnicowana z tego co wiem najlepiej płacąca firma prywatna w Tomaszowie, która się rozwija i myśli o swoich pracownikach.
Fundacja Parasol , która pomaga .
Atmosfera w pracy taka jaką sobie ludzie sami zorganizują.
Stare wyjadacze to obiboki, robic im się już nie chce.
Teraz kierowanie taką firmą nie polega na poganianiu pracownika, a dbaniu o jego dobro i godne warunki pracy, bo pracownicy pracują na firmę, nie odwrotnie!!!!! Panie Rak, pora sięgnąć po ludzi, którzy potrafią stworzyć i kierować zespołem!!! Bo jest siła w ludziach, nie w pieniądzach!
Inżynier nie równy inżynierowi, dla niektórych 3 tyś za ich wiedzę to i tak za dużo.za 2 mce, pewne roszady w kierownictwie! Czy 3000 zl dla inzyniera to duzo? hehe smiech na sali...
Właściciel skrajnie nieodpowiedzialny, gdy w Niemczech szaleje koronowirus on wysyła pracowników do Niemiec na szkolenie czy coś w tym rodzaju,( w ubiegłym tygodniu) narażając tych pracowników ich rodziny i znajomych!!! Drugi bufon Grodzki!
dobra już nie płacz, pewnie sam chciałeś jechać i pochlać z kolegami, wracaj lepiej do skręcania zamków bo ci stawkę obniżąWłaściciel skrajnie nieodpowiedzialny, gdy w Niemczech szaleje koronowirus on wysyła pracowników do Niemiec na szkolenie czy coś w tym rodzaju,( w ubiegłym tygodniu) narażając tych pracowników ich rodziny i znajomych!!! Drugi bufon Grodzki!
a nie czekaj, z najniższej krajowej już nie ma co ucinać, także dalej użalaj się na forum
Witam ! Mam taką informacje jak zakład radzi sobie z przeciwdzialaniu coronavirusa. Tylko glupie gadanie o srodkach bezpieczenstwa jakie trzeba przestrzegac a w lazienkach brakuje mydla, na halach brakuje srodkow dyzenfekujacych a kierownik W. w tym czasie siedzi w kamerach. Jak tak dalej bedzie to zaklad dlugo tak nie przetrwa.
Misiek, poczekaj, zobaczysz za tydzien cały zakład zamknięty...Witam ! Mam taką informacje jak zakład radzi sobie z przeciwdzialaniu coronavirusa. Tylko glupie gadanie o srodkach bezpieczenstwa jakie trzeba przestrzegac a w lazienkach brakuje mydla, na halach brakuje srodkow dyzenfekujacych a kierownik W. w tym czasie siedzi w kamerach. Jak tak dalej bedzie to zaklad dlugo tak nie przetrwa.
Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”