Wypadek w Grodysławicach

Z notatnika strażaka, policjanta.

Postautor: Gość » 7 maja 2008, o 22:26

1 maja, kierowca i pasażerka przeżyli
mieli szczęście, nie ma co...

Obrazek
Na górę

Postautor: Gość » 8 maja 2008, o 01:33

Skąd był kierowca? Jesli mozna wiedzieć?
Na górę

Postautor: Gość » 8 maja 2008, o 10:04

jak to na tych zakretach przed lasem to sam kiedys w tym rowie siedzialem... tez mialem duzo szczescia... ahhhhh mlody czlowiek byl i glupi
Na górę

Postautor: Świadek » 8 maja 2008, o 12:07

Dobra akcja straży,w niecałe 9min. wyciągneli ich z tego golfa...tzn z tego co z niego zostało...
Na górę

Postautor: xxxxxx » 18 maja 2008, o 22:59

a co do wypowiedzi świadka................chyba kolego tej akcjinie widziałeś tylko ktoś ci opowiadał, bo wszystkiego nie opisałeś.
Na górę

Postautor: Rafałłł » 1 cze 2008, o 14:26

hehe kierowca to moj kumpel, jechał z laską a pochodzi z Wierszczycy
Na górę

Postautor: Gość » 1 cze 2008, o 16:10

W związku z wypowiedzia xxxxxx ... Byłem,widziałem...
Na górę

Postautor: xxxxx » 4 cze 2008, o 12:30

dziwi mnie fakt, że ktoś w takiej sytuacji mierzy czas,............. no ale to tylko moje przemyślenia
Na górę


Wróć do „Zdarzenia”