"Sukcesy" polskiej dyplomacji z ostatnich dni...
❌ USA dają zielone światło dla Nord Stream 2
Prezydent USA, Joe Biden, odstąpił od sankcji wobec spółki Nord Stream 2 AG i jej niemieckiego szefa, Matthiasa Warniga. Administracja Bidena stwierdziła, że sankcje „miałyby negatywny wpływ na relacje Stanów Zjednoczonych z Niemcami, Unią Europejską i innymi europejskimi sojusznikami i partnerami”. Tym samym USA dają zielone światło dla projektu szkodliwego dla Polski.
❌ TSUE wydaje postanowienie o zamknięciu polskiej kopalni Turów
TSUE na wniosek Czech nakazał Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia węgla w kopalni Turów, która zabezpiecza w prąd ok. 3 miliony Polaków i stanowi 8% mocy w krajowym systemie produkcji energii elektrycznej. Jako #Konfederacja wezwaliśmy rząd Mateusza Morawieckiego do uznania wyroku TSUE za nieobowiązujący Rzeczpospolitą Polską oraz do kontynuowania wydobycia węgla i produkcji energii elektrycznej w kopalni oraz elektrowni Turów!
❌ Czechy żądają dla Polski kary 5 mln euro za każdy dzień działania kopalni Turów
To całkowita kompromitacja rządu i jedna wielka tragifarsa. Premier Morawiecki najpierw robił dobrą minę do złej gry i okłamał Polaków, że dogadał się z czeskim rządem, by wycofali skargę do TSUE. Teraz okazuje się, że Czechy nie tylko nie wycofują skargi, ale wręcz wnioskują o karę finansową dla Polski!
❌ Dania blokuje budowę gazociągu Baltic Pipe
Jeśli realizacja Baltic Pipe po stronie duńskiej opóźni się wskutek administracyjnych trudności, Polska może zostać zmuszona do negocjacji z Gazpromem w sprawie dostaw gazu. Kopenhaga nieoczekiwanie zablokowała strategiczną inwestycję w obawie o los myszy i nietoperzy.
Tym samym pod znakiem zapytania może stanąć zapowiadane na koniec 2022 r. sfinalizowanie polskiego projektu dywersyfikacji dostaw gazu. Miało nim być całkowite odejście od dostaw z Rosji na rzecz m.in. LNG z USA i gazu z Norwegii, który płynąłby Baltic Pipe do Polski przez Danię już od jesieni 2022 r.
❌ Australijska spółka pozywa Polskę i chce 4,2 mld zł odszkodowania
Australijska spółka wydobywcza Praire Mining składa pozew przeciwko Polce i domaga się 806 mln funtów brytyjskich odszkodowania (4,2 mld zł). Zarzucają naszemu krajowi naruszenie zobowiązań i blokowanie rozwoju należących do spółki kopalni w Polsce.
https://www.facebook.com/KONFEDERACJA2019
Sokoły z PIS
Bardzo ciekawy przypadek kopalni na Lubelszczyźnie. Inwestor dotarł do działaczy samorządowych szczebla wojewódzkiego, powiatowego i gminnego zdołał nakłonić do poparcia Kościół ( odbyła się nawet uroczysta barbórka z udziałem biskupa), wszystko to wbrew rozsądkowi i opiniom ekspertów sprzeciwiających się budowie kopalni na terenach wrażliwych przyrodniczo. Teraz pozywany jest skarb państwa, czyli my wszyscy, a nie wyżej wymienieni. Więc wpinanie tego do dyplomacji mocno naciągane jest.[...]
❌ Australijska spółka pozywa Polskę i chce 4,2 mld zł odszkodowania
Australijska spółka wydobywcza Praire Mining składa pozew przeciwko Polce i domaga się 806 mln funtów brytyjskich odszkodowania (4,2 mld zł). Zarzucają naszemu krajowi naruszenie zobowiązań i blokowanie rozwoju należących do spółki kopalni w Polsce.
https://www.facebook.com/KONFEDERACJA2019
Roszczenie odszkodowawcze przeciwko Polsce zostało złożone do trybunału w ramach arbitrażu z tytułu BIT w wysokości 806 mln GBP (1,5 mld AUD/ 4,2 mld zł), co obejmuje wycenę wartości szkód i utraconych przez spółkę Prairie zysków związanych z kopalniami JKM i Dębieńsko, a także naliczone odsetki związane z ewentualnymi odszkodowaniami
Jednocześnie kontynuowany jest arbitraż przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej zarówno na podstawie Traktatu Karty Energetycznej (TKE), jak i BIT. Prairie twierdzi, że Rzeczpospolita Polska naruszyła swoje zobowiązania wynikające z Traktatów poprzez działania mające na celu zablokowanie rozwoju należących do spółki kopalń Jan Karski i Dębieńsko w Polsce, a działania te pozbawiły spółkę Prairie całej wartości jej inwestycji w Polsce.
https://www.stockwatch.pl/wiadomosci/prairie-mining-zlozyla-pozew-przeciw-polsce-domaga-sie-gigantycznego-odszkodowania,akcje,288611
Twierdza, że RP coś tam naruszyła także nie tak bardzo naciągane. Prairie Mining koncesję na rozpoznawanie złóż i prawo pierwszeństwa na koncesję o wydobycie dostała od RP a nie od samorządowców.
Jednocześnie kontynuowany jest arbitraż przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej zarówno na podstawie Traktatu Karty Energetycznej (TKE), jak i BIT. Prairie twierdzi, że Rzeczpospolita Polska naruszyła swoje zobowiązania wynikające z Traktatów poprzez działania mające na celu zablokowanie rozwoju należących do spółki kopalń Jan Karski i Dębieńsko w Polsce, a działania te pozbawiły spółkę Prairie całej wartości jej inwestycji w Polsce.
https://www.stockwatch.pl/wiadomosci/prairie-mining-zlozyla-pozew-przeciw-polsce-domaga-sie-gigantycznego-odszkodowania,akcje,288611
Twierdza, że RP coś tam naruszyła także nie tak bardzo naciągane. Prairie Mining koncesję na rozpoznawanie złóż i prawo pierwszeństwa na koncesję o wydobycie dostała od RP a nie od samorządowców.
Wczoraj na antenie TVP Info minister Adam Niedzielski zapowiedział wakacyjne „luzowanie” koronarestrykcji. Twierdził również, że rządowy „proces luzowania obostrzeń jest rozsądny”. Do tych słów odniósł się matematyk i twórca modelu budowania odporności zbiorowej Krzysztof Szczawiński.
„Przyjrzyjcie się dobrze temu człowiekowi – tak wygląda psychopatyczny manipulator (z ostrożności używam delikatnych słów…)” – napisał Szczawiński załączając zdjęcie Niedzielskiego w TVP Info.
https://nczas.com/2021/06/10/szczawinski-ostro-o-niedzielskim-tak-wyglada-psychopatyczny-manipulator/
„Przyjrzyjcie się dobrze temu człowiekowi – tak wygląda psychopatyczny manipulator (z ostrożności używam delikatnych słów…)” – napisał Szczawiński załączając zdjęcie Niedzielskiego w TVP Info.
https://nczas.com/2021/06/10/szczawinski-ostro-o-niedzielskim-tak-wyglada-psychopatyczny-manipulator/
Inwestor działał kompleksowo i kompleksowo płynęły naciski na urzędy i ludzi w to zaangażowanych. Któryż poseł/radny sejmiku/powiatu/gminy nie chciał się wykazać jakich to inwestorów ściągnął. Jako ciekawostkę można traktować fakt, że człowiek sygnujący protesty przeciwko budowie miał o poranku wizytę smutnych panów, którzy zajęli mu komputery i dokumenty związane z jego pracą oraz działalnością społeczną. Skąd my znamy te metody :)). My tu na Wschodzie chętnie zwalczamy ludzi, to łatwiej niż spierać się o poglądy.Twierdza, że RP coś tam naruszyła także nie tak bardzo naciągane. Prairie Mining koncesję na rozpoznawanie złóż i prawo pierwszeństwa na koncesję o wydobycie dostała od RP a nie od samorządowców.
"smutni panowie" jeśli byli to byli "państwowi":) więc jeśli ktoś działał na rzecz spółki a potem ją zostawił na lodzie to słusznie czepiają się państwaInwestor działał kompleksowo i kompleksowo płynęły naciski na urzędy i ludzi w to zaangażowanych. Któryż poseł/radny sejmiku/powiatu/gminy nie chciał się wykazać jakich to inwestorów ściągnął. Jako ciekawostkę można traktować fakt, że człowiek sygnujący protesty przeciwko budowie miał o poranku wizytę smutnych panów, którzy zajęli mu komputery i dokumenty związane z jego pracą oraz działalnością społeczną. Skąd my znamy te metody :)). My tu na Wschodzie chętnie zwalczamy ludzi, to łatwiej niż spierać się o poglądy.
Podczas, gdy obywatele zachwycają się mniej lub bardziej Funduszem Odbudowy, będącym podstawą tzw. Polskiego Ładu - wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej, Vera Jourova zapowiada coś, co może załamać ich nadzieje...
Jak wspomina Tygodnik Solidarność, Rafał Hirsch w swoim artykule na portalu Business Insider zwraca uwagę na wywiad wiceprzewodniczącej Komisji Europejskiej Very Jourovej, którego udzieliła agencji Bloomberg. Wynika z niego, że "Jourova ani przez chwilę nie mówi o tym, CZY uruchomić wobec Polski i Węgier odpowiednie, przyjęte w grudniu 2020 procedury. Mówi tylko o tym, KIEDY to zrobi". Owe procedury mogą poskutkować odcięciem Polski od unijnych pieniędzy.
"Tak jakby decyzja o tym, czy to zrobić, już zapadła. Kwestią do rozstrzygnięcia pozostaje tylko, czy czekać na orzeczenie TSUE w sprawie, którą wniosły tam rządy Polski i Węgier po to, aby opóźnić cały proces, czy nie czekać. Jourova mówi, że nie istnieją przepisy, które ją do tego obligują i że czekanie na przykład aż do przyszłego roku będzie przesadą." stwierdza.
W całym artykule, autor analizuje sytuację Polski i postawę władz, które nie chcą wchodzić w otwarty konflikt z Unią Europejską. Można było pomyśleć wcześniej, czy na takich zasadach warto w niej w ogóle być. Oczywiście, można obiecać ludziom wiele ze wspólnych pieniędzy, ale gdy okazuje się, że do tych środków wcale nie będzie dostępu... cały misterny plan się zawali...
I co wtedy?
https://prawy.pl/114400-polska-straci-pieniadze/
Jak wspomina Tygodnik Solidarność, Rafał Hirsch w swoim artykule na portalu Business Insider zwraca uwagę na wywiad wiceprzewodniczącej Komisji Europejskiej Very Jourovej, którego udzieliła agencji Bloomberg. Wynika z niego, że "Jourova ani przez chwilę nie mówi o tym, CZY uruchomić wobec Polski i Węgier odpowiednie, przyjęte w grudniu 2020 procedury. Mówi tylko o tym, KIEDY to zrobi". Owe procedury mogą poskutkować odcięciem Polski od unijnych pieniędzy.
"Tak jakby decyzja o tym, czy to zrobić, już zapadła. Kwestią do rozstrzygnięcia pozostaje tylko, czy czekać na orzeczenie TSUE w sprawie, którą wniosły tam rządy Polski i Węgier po to, aby opóźnić cały proces, czy nie czekać. Jourova mówi, że nie istnieją przepisy, które ją do tego obligują i że czekanie na przykład aż do przyszłego roku będzie przesadą." stwierdza.
W całym artykule, autor analizuje sytuację Polski i postawę władz, które nie chcą wchodzić w otwarty konflikt z Unią Europejską. Można było pomyśleć wcześniej, czy na takich zasadach warto w niej w ogóle być. Oczywiście, można obiecać ludziom wiele ze wspólnych pieniędzy, ale gdy okazuje się, że do tych środków wcale nie będzie dostępu... cały misterny plan się zawali...
I co wtedy?
https://prawy.pl/114400-polska-straci-pieniadze/
Jednocześnie Komisja stwierdziła, że stosowanie preparatu Comirnaty u dzieci i młodzieży w wieku 12-17 lat bez wcześniejszych chorób nie jest obecnie ogólnie zalecane, ale jest możliwe po konsultacji lekarskiej oraz przy indywidualnych życzeniach i akceptacji ryzyka.
Przesłanie niemieckiej komisji jest jasne: ze względu na ryzyko związane ze szczepieniem, nie należy wdrażać systemu powszechnego szczepienia dzieci. Tymczasem w Polsce władza nagania do masowego szczepienia dzieci i wmawia rodzicom, że żadnego ryzyka nie ma.
https://wprawo.pl/niemiecka-komisja-ds-szczepien-nie-zaleca-powszechnego-szczepienia-dzieci-w-wieku-12-17-lat/
Przesłanie niemieckiej komisji jest jasne: ze względu na ryzyko związane ze szczepieniem, nie należy wdrażać systemu powszechnego szczepienia dzieci. Tymczasem w Polsce władza nagania do masowego szczepienia dzieci i wmawia rodzicom, że żadnego ryzyka nie ma.
https://wprawo.pl/niemiecka-komisja-ds-szczepien-nie-zaleca-powszechnego-szczepienia-dzieci-w-wieku-12-17-lat/
Lata milczenia w imię „nadrzędnego interesu” na temat rzezi wołyńskiej i budowania tożsamości współczesnej Ukrainy na kulcie zbrodniczego nacjonalizmu przynoszą konkretne efekty. Jakie to efekty? Otóż wspierany przez nas na wielu polach sąsiad pozostaje jedynym krajem, na terenie którego Polacy nie mogą prowadzić ekshumacji i upamiętniać swoich pomordowanych rodaków.
„Chcecie ekshumacji? Odbudujcie pomnik UPA w Hruszowicach na Podkarpaciu” – usłyszeli przed kilkoma dniami wicepremier Piotr Gliński i wiceprezes IPN Krzysztof Szwagrzyk. Na tym jednak nie koniec. W ostatnich dniach były prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko uważany przez Lecha Kaczyńskiego za wielkiego przyjaciela Polski porównał Armię Krajową do Ukraińskiej Armii Powstańczej, Józefa Piłsudskiego do Stepana Bandery, zaś szef ukraińskiego IPN Wołodymyr Wiatrowycz oskarżył Polskę o „imperialne zapędy”. Wszystko to wydarzyło się w niespełna dwa miesiące po tym, jak polski rząd ugiął się pod presją Kijowa wycofując własną, złożoną obywatelom Polski propozycję zakładającą umieszczenie motywu Cmentarza Obrońców Lwowa na paszporcie projektowanym na setną rocznicę odzyskania niepodległości.
https://dorzeczy.pl/kraj/46224/kult-zbrodniarzy-na-ukrainie.html
PIS klęczy nawet przed ukrainą
„Chcecie ekshumacji? Odbudujcie pomnik UPA w Hruszowicach na Podkarpaciu” – usłyszeli przed kilkoma dniami wicepremier Piotr Gliński i wiceprezes IPN Krzysztof Szwagrzyk. Na tym jednak nie koniec. W ostatnich dniach były prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko uważany przez Lecha Kaczyńskiego za wielkiego przyjaciela Polski porównał Armię Krajową do Ukraińskiej Armii Powstańczej, Józefa Piłsudskiego do Stepana Bandery, zaś szef ukraińskiego IPN Wołodymyr Wiatrowycz oskarżył Polskę o „imperialne zapędy”. Wszystko to wydarzyło się w niespełna dwa miesiące po tym, jak polski rząd ugiął się pod presją Kijowa wycofując własną, złożoną obywatelom Polski propozycję zakładającą umieszczenie motywu Cmentarza Obrońców Lwowa na paszporcie projektowanym na setną rocznicę odzyskania niepodległości.
https://dorzeczy.pl/kraj/46224/kult-zbrodniarzy-na-ukrainie.html
PIS klęczy nawet przed ukrainą
Toteż postępowanie rządów w Warszawie, która z tego tytułu powinna zmienić nazwę na „Parszawa”, nie zasługuje nawet na nazwanie go polityką. Bo polityka powinna mieć jakiś cel, tymczasem postępowanie to polega na żyrowaniu w ciemno wszystkiego, na co tylko wpadnie rząd w Kijowie. To jest kurewstwo, a nie polityka. Przynosi to oczywiście rezultaty opłakane, bo cwane ukraińskie rezuny znakomicie opanowały sztukę odcinania kuponów od prezentowania Ukrainy jako państwa specjalnej troski, któremu lepiej się nie sprzeciwiać, podobnie jak szurniętemu dziecku, bo nie wiadomo, czy nie zrobi albo sobie, albo komuś czegoś okropnego
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=4065
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=4065
W liście do polskich ministrów Komisja Europejska stwierdza, że wniosek do TK podważa podstawowe zasady prawa UE, w szczególności zasadę, że prawo unijne jest nadrzędne w stosunku do prawa krajowego państw członkowskich. Ponadto, Reynders wskazuje, że orzeczenia TSUE są wiążące dla wszystkich sądów krajowych oraz innych organów krajowych. Unijny komisarz poinformował, że Ziobro i Szymański zostali poproszeni o odpowiedź w ciągu miesiąca.
W całym artykule, autor analizuje sytuację Polski i postawę władz, które nie chcą wchodzić w otwarty konflikt z Unią Europejską. Można było pomyśleć wcześniej, czy na takich zasadach warto w niej w ogóle być. Oczywiście, można obiecać ludziom wiele ze wspólnych pieniędzy, ale gdy okazuje się, że do tych środków wcale nie będzie dostępu... cały misterny plan się zawali...
I co wtedy?
https://prawy.pl/114400-polska-straci-pieniadze/
https://dorzeczy.pl/obserwator-mediow/187736/ke-pisze-do-ziobry-i-szymanskiego-prawo-ue-jest-nadrzedne.html?fbclid=IwAR1YD9BrL6xO2QK1eVGvIxvBPALcZZQTWmPfX2ZIbEgB4H9qxEdJ1-SL6ug
Zobaczą te 770 mld. Chyba na swoich bilbordach
Wokół budowy w Berlinie pomnika polskich ofiar niemieckiej okupacji pojawiają się kolejne niejasności. Szef Instytutu Niemiecko-Polskiego krytycznie odniósł się również do tematu reparacji. – Niemcy uważają, że ze wszystkiego się już rozliczyli – stwierdza w rozmowie z portalem tvp.info Arkadiusz Mularczyk. Poseł PiS dodaje, że jeśli chcemy liczyć na jakiekolwiek ustępstwa Berlina, musimy być gotowi na wywieranie presji.
https://prawy.pl/114405-niemcy-nie-chca-oddac-polsce-ani-centa-krytykuja-reparacje/
Zgodnie z wynegocjowanym porozumieniem Namibia otrzyma 1,1 mld euro tytułem zadośćuczynienia za masakrę ludów Herero i Nama, jakiej dopuścili się Niemcy w swej niegdysiejszej kolonii w Afryce Południowo-Zachodniej, dzisiejszej Namibii.
https://www.rp.pl/Dyplomacja/305309962-Niemcy-placa-za-ludobojstwo-w-Namibii-To-nie-reparacje.html
Takie jest miejsce Polski na świecie. Za Namibią.
https://prawy.pl/114405-niemcy-nie-chca-oddac-polsce-ani-centa-krytykuja-reparacje/
Zgodnie z wynegocjowanym porozumieniem Namibia otrzyma 1,1 mld euro tytułem zadośćuczynienia za masakrę ludów Herero i Nama, jakiej dopuścili się Niemcy w swej niegdysiejszej kolonii w Afryce Południowo-Zachodniej, dzisiejszej Namibii.
https://www.rp.pl/Dyplomacja/305309962-Niemcy-placa-za-ludobojstwo-w-Namibii-To-nie-reparacje.html
Takie jest miejsce Polski na świecie. Za Namibią.
"Jesteśmy w Polsce bardzo zawiedzeni ostatnią zmianą stanowiska Stanów Zjednoczonych, szczególnie że w ciągu ostatnich kilku lat ściśle współpracowaliśmy z administracją USA, by zatrzymać lub spowolnić rozwój Nord Stream 2”, przyznał Mateusz Morawiecki w opublikowanej wczoraj (9 czerwca) rozmowie z amerykańskim „Newsweekiem”. W ocenie szefa polskiego rządu zmiana polityki Waszyngtonu wobec tego projektu podyktowana jest „fałszywymi nadziejami” na poprawę stosunków USA z UE. “To, co właśnie się wydarzyło jest ze szkodą dla głębszej transatlantyckiej jedności” – ocenił Morawiecki."
"Morawiecki może sie jeszcze bardziej zdziwić ponieważ „Uncle Joe” Biden po przybyciu do Wlk. Brytanii zapowiedział że USA chcą „stabilnych i przewidywalnych relacji” z Rosją"
"Morawiecki może sie jeszcze bardziej zdziwić ponieważ „Uncle Joe” Biden po przybyciu do Wlk. Brytanii zapowiedział że USA chcą „stabilnych i przewidywalnych relacji” z Rosją"
"Jesteśmy w Polsce bardzo zawiedzeni ostatnią zmianą stanowiska Stanów Zjednoczonych, szczególnie że w ciągu ostatnich kilku lat ściśle współpracowaliśmy z administracją USA, by zatrzymać lub spowolnić rozwój Nord Stream 2”, przyznał Mateusz Morawiecki w opublikowanej wczoraj (9 czerwca) rozmowie z amerykańskim „Newsweekiem”. W ocenie szefa polskiego rządu zmiana polityki Waszyngtonu wobec tego projektu podyktowana jest „fałszywymi nadziejami” na poprawę stosunków USA z UE. “To, co właśnie się wydarzyło jest ze szkodą dla głębszej transatlantyckiej jedności” – ocenił Morawiecki."
"Morawiecki może sie jeszcze bardziej zdziwić ponieważ „Uncle Joe” Biden po przybyciu do Wlk. Brytanii zapowiedział że USA chcą „stabilnych i przewidywalnych relacji” z Rosją"
Konfrontacja z Chinami to dla USA najczarniejsza wizja, a jej skutki mogłyby się okazać katastrofalne. Kto by wtedy wsparł Amerykanów? Kto się jeszcze obawia potęgi Chin? Rosja. Na Dalekim Wschodzie Amerykanie i Rosjanie mają bardzo ważne i zbieżne interesy, wzajemnie się potrzebują. To dlatego Amerykanie tak niechętnie i ostrożnie zwiększają swą obecność militarną w Polsce.
Nie łudźmy się. Kiedy na szalę zostaną rzucone naprawdę poważne interesy, możemy zostać poświęceni w imię czegoś ważniejszego. Tak jak Kurdowie. Jedyne, o czym trzeba pamiętać, żeby się tak fatalnie nie rozczarować, to że w polityce nie ma sentymentów. Są interesy.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1928072,1,jakie-lekcje-tez-dla-polski-plyna-z-napasci-turcji-na-kurdow.read
Wszystkim dyżurnym rusofobom pragnę złożyć wyrazy współczucia: łączę się z wami w bólu, który musicie dziś przeżywać. Wasza nieprzejednana nienawiść do wszystkiego co rosyjskie albo sowieckie (tego nie umiecie rozróżnić) wynikała z jakże dla was oczywistego przekonania, że nasz wszechwładny protektor, jedyny obrońca wolnego świata i czegoś jeszcze był, jest i będzie zawsze antyrosyjski i może nawet pochwali waszą determinację w słownej agresji przeciwko „imperium zła”.
Przecież – jak od lat udowadniacie – „strategiczny sojusz” Polski ze Stanami Zjednoczonymi, jest jedyną gwarancją naszej niepodległości, która jest (waszym zdaniem) z istoty antyrosyjska. W swoim zacietrzewieniu jakoś nie przyszło wam do głowy, że amerykański protektorat i sam wielki protektor stworzył ustrój, który nazywacie liberalną demokracją, a jej największym osiągnięciem jest urynkowienie wszystkiego co się da, w tym również polityki.
Skoro od dziesiątków lat w tym ustroju „towarem” są nie tylko poglądy, ale przede wszystkim polityka, to dlatego odrzuciliście jako niemożliwy scenariusz, w którym ktoś za pieniądze w sposób jak najbardziej legalny zainwestuje na tym rynku i kupi (ma to przecież swoją cenę) zmianę polityki amerykańskiej w stosunku do Rosji.
https://myslpolska.info/2021/06/09/rusofobia-moze-okazac-sie-juz-nieoplacalna/
Przecież – jak od lat udowadniacie – „strategiczny sojusz” Polski ze Stanami Zjednoczonymi, jest jedyną gwarancją naszej niepodległości, która jest (waszym zdaniem) z istoty antyrosyjska. W swoim zacietrzewieniu jakoś nie przyszło wam do głowy, że amerykański protektorat i sam wielki protektor stworzył ustrój, który nazywacie liberalną demokracją, a jej największym osiągnięciem jest urynkowienie wszystkiego co się da, w tym również polityki.
Skoro od dziesiątków lat w tym ustroju „towarem” są nie tylko poglądy, ale przede wszystkim polityka, to dlatego odrzuciliście jako niemożliwy scenariusz, w którym ktoś za pieniądze w sposób jak najbardziej legalny zainwestuje na tym rynku i kupi (ma to przecież swoją cenę) zmianę polityki amerykańskiej w stosunku do Rosji.
https://myslpolska.info/2021/06/09/rusofobia-moze-okazac-sie-juz-nieoplacalna/
Wróć do „Władze samorządowe i polityka lokalna”